Właśnie jestem już w poczekalni ,ale mam stres i strach .
Przytulam
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Właśnie jestem już w poczekalni ,ale mam stres i strach .
Pomysl sobie, że mężczyźni mają dużo łatwiejsze życie niż kobietki :-) nie będziesz musiała się martwić czy ja nikt za wcześnie nie zbalamuci, czy znajdzie ogarniętego chlopa, który założy z nią rodzinę itp. Chlopy mają łatwiej, nie potrafią się tak martwić wszystkim jak my i przeżywać wszystkiego na 10 stronę ;-)Dziewczyny, trzymam kciuki za wszystkie wizyty dziś i dajcie znać jak będziecie po. Też już wyczekuje prywatnego wątku bo się tu jakoś dziwnie zrobiło. @EJK85 trzymam kciuki najmocniej jak umiem za dzisiejsze badanie. Nie chce wywoływać kolejnej burzy ale sama miałam przypadek w dalszej rodzinie kiepskich wyników nifty a amnio wyszła ok, i z dzieckiem też jest ok. O szkole rodzenia i poloznej na razie nie myślę ale mam wyzyte 02 lutego u lekarza to zapytam o szkole w szpitalu ale myślę że zdecyduje się raczej później niż od razu po 21 tygodniu. Na razie przyzwyczajam się do myśli że noszę chlopca.
Ja w pierwszej ciąży też postanowiłam przed wszystkimi ukrywać, a jak przyszło co do czego jak ciąża obumarła to pierwsze co zapłakana zadzwoniłam do Mamy.... Więc w tej powiedziałam rodzicom od początku, bo stwierdziłam że ukrywanie mnie więcej kosztuje niż mówienie, a jak coś się wykraczy to tez z nimi będę przezywać….u mnie moi rodzice jeszcze nie wiedzą a widziałam się z nimi w tygodniu,raczej nic nie podejrzewają wiedzą tylko z pracy,bo musiałam iść na l4 i siostra z którą pracuje ale trzyma język za zębami. Chociaż ostatnio też naburmuszona była,że nie chce powiedzieć a rodzice by się ucieszyli ale po mojej poprzedniej ciąży która źle się skończyła najchętniej ukrylabym się na kilka miesięcy
Dzoana jest pozytywnie zakręcona, Madzia .. cóżDO FANEK 40 KONTRA 20
Dzoana i Madzia w dzien dobry tvn
jak wiedziałam,że moje dziecko umrze to każdy odwrócił się plecami i zostałam z tym sama tak więc strach coś mówić,bo moja rodzina ma zupełnie odmienne spojrzenie na światopogląd ale to nie rozmowa na wątek publiczny . Jak ktoś ma wsparcie mimo wszystko,niezależnie od podejmowanych decyzji to zazdroszczę bardzoPomysl sobie, że mężczyźni mają dużo łatwiejsze życie niż kobietki :-) nie będziesz musiała się martwić czy ja nikt za wcześnie nie zbalamuci, czy znajdzie ogarniętego chlopa, który założy z nią rodzinę itp. Chlopy mają łatwiej, nie potrafią się tak martwić wszystkim jak my i przeżywać wszystkiego na 10 stronę ;-)
Ja w pierwszej ciąży też postanowiłam przed wszystkimi ukrywać, a jak przyszło co do czego jak ciąża obumarła to pierwsze co zapłakana zadzwoniłam do Mamy.... Więc w tej powiedziałam rodzicom od początku, bo stwierdziłam że ukrywanie mnie więcej kosztuje niż mówienie, a jak coś się wykraczy to tez z nimi będę przezywać….
Ja się też nad tym zastanawiałam, wiem że jak robilam harmony to próbką była ważna tylko 7 dni. Lab pewnie by nie uwolnił wyniku gdyby ta próbką była niestabilna ale zastanawia mnie co się z nia działo przez tyle dni. Może była przechowana z złych warunkach. Ja bym się postarała o numer przesyłki żeby zobaczyć kiedy lab w polsce ja wysłał bo nie powinna isc dłużej niż 3 dni.Mnie w takiej sytuacji zastanawia czy ta próbka jeszcze była miarodajna po tylu dniach...
To jest moja 4 ciaza prowadzona w irlandii I za każdym razem mialam zalecenie zrobienia nipt czyli nifty. Lekarz w ogóle nie mówił nic o pappa wiec mysle ze odeszli od tego bo najlepszym przesiewowym testem jest nipt, tylko wiadomo że jest drogi i nie każdy będzie chciał wydać tyle kasy.Dziś finał ją oglądałam poprzednią edycję ale w porównaniu do tej była nudna, ciekawych ludzi dobrali aczkolwiek nie lubię toksyczności w tego typu programach dziewczyny co oglądaja chyba wiedza o kogo mi chodzi
Kurcze mnie to bardzo mocno zastanawia za dużo tych dziwnych wyników, dziewczyny którym wyszły takie wyniki możecie napisać swój wiek? Czy to ma bardzo duże znaczenie? Jestem zaskoczona bardzo takimi wynikami... Ja mam 34 lata powinnam niby tez mieć podwyższone a nawet przed skorygowaniem nie wyszlo ryzyko czy na to jeszcze mają wpływ inne czynniki skoro usg wyszło u was prawidłowo?
Ja w pierwszej to samo... Mam dowiedziała się od zapłakanej mnie tuż po fakcie.Ja w pierwszej ciąży też postanowiłam przed wszystkimi ukrywać, a jak przyszło co do czego jak ciąża obumarła to pierwsze co zapłakana zadzwoniłam do Mamy.... Więc w tej powiedziałam rodzicom od początku, bo stwierdziłam że ukrywanie mnie więcej kosztuje niż mówienie, a jak coś się wykraczy to tez z nimi będę przezywać….
Zastanawialam sie czy myśleli może o in vitro z możliwością genetycznego badania zarodkow. Może to jest jakaś opcja, ja stracilam tylko jedna ciaze, ta pierwsza i wyczekana po latach i wiem jak to bolało. Nie wiem czy psychicznie dalabym rade na taką walkę jak pszczółkaMusleliscie może o adopcji?
Dlatego ja na porodówke tylko z mężem. Sama nie idę!!!No wlasnie widzisz.. nigdy nie wiemy na kogo akurat trafimy. Różne opinie się słyszy o porodówkach :/
A tak to masz swojego takiego Anioła i jesteś pewna i spokojna, ze masz wsparcie powiedziałbym psychiczne i fizyczne od niej