reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2023

ja już miesiąc ponad chodzę z opatrunkiem... I też miałam pod znieczuleniem robionego tylko że to była 6-stka
Ja 6 będę miała do usunięcia, jestem umówiona na luty :( tak to jest... Spieprzona kanałówka, ponowna kanałówka pod mikroskopem i dwa tysiące później zapłacę 500 zł za usunięcie ( w dodatku w ciąży i pewnie wjedzie antybiotyk)
Przykro mi że tyle razy przez to musisz przechodzić. Masz już dziecko czy niestety wszystkie ciążę kończyły się stratą. Robiłaś badania by wykluczyć choroby genetyczne, zespół antyfosfolipidowych, immunologię it'd? Jeśli jeszcze nie znasz jest tu grupa otwarta "ciąża po poronieniu" dziewczyny mają dużą wiedzę, straciły ciążę na różnych etapach. Sama jestem po dwóch stratach i pierwsza ciąża to był koszmar emocjonalny pod względem strachu czy tym razem będzie ok.
Molly, jak udało Ci się przetrwać pierwszą udaną ciążę? Jestem w bardzo podobnej sytuacji (oczywiście nie wiadomo jak ta ciąża się skończy) ale psychicznie jestem już wykończona. Nie mogę przestać się martwić i snuć najczarniejsze scenariusze
 
reklama
szczerze? to przeczytaj jeszcze raz!
w pierwszym poście nigdzie nie użyłam słowa bzdury, napisałam w prostych słowach czym jest taki wynik w nifty i jaką ma wartość % !
I, że amniopunkcja rozstrzygnie.

Co to za teksty, że wyskakuje i oskarżam o bzdury. Po serii personalnych ataków, że mądrzejsza od lekarza, odbiera nadzieję, włazi z butami, prawi swoje mądrości napisałam dokładnie który komentarz uważam za bzdurny.
I z tych komentarzy wcześniejszych nie wynikało, że wiecie( nie wszystkie)że nifty jest dokładniejszy i to nie pappa. I dlatego pojawiła się moja odpowiedź.
I zastanawia mnie co ma wnieść Twój post teraz oprócz kolejnego ataku na mnie, że śmiałam na forum publicznym wyrazić rzeczową opinię.
Mam się nie odnosić do tych odpowiedzi to pomincie to napisałam.
Emocje i taka złość ludzka szkodzą dzieciom również.
Już ok, spokojnie. Udowodniłas tutaj ze wiedzę masz z zakresu doktora nauk medycznych, proszę 🏅medal.
Trochę nie rozumiem po co to wszystko? Wpadasz na grupe, gdzie już istnieje pewna dynamika i poziom relacji, piszesz kilka odpowiedzi językiem nie do końca przyjaznym i na koniec obrażasz się ponieważ nie dostałaś laurki i bukietu kwiatów.
I masz racje, emocje i złość szkodzą dziecku :)
Wszystkiego dobrego i spokojnego wieczoru życzę ❤️
 
Przykro mi że tyle razy przez to musisz przechodzić. Masz już dziecko czy niestety wszystkie ciążę kończyły się stratą. Robiłaś badania by wykluczyć choroby genetyczne, zespół antyfosfolipidowych, immunologię it'd? Jeśli jeszcze nie znasz jest tu grupa otwarta "ciąża po poronieniu" dziewczyny mają dużą wiedzę, straciły ciążę na różnych etapach. Sama jestem po dwóch stratach i pierwsza ciąża to był koszmar emocjonalny pod względem strachu czy tym razem będzie ok.
Mam sporo badań za sobą. Badaliśmy z mężem kariotypy i oba prawidłowe. Mam stwierdzony zespół antyfosfolipidowy, pcos, IO, niedoczynność tarczycy, dodatnie ana ale nie pamiętam co tam było nie tak. Nasienie u męża bez rewelacji ale też nienajgorsze. Po stracie córki w 26 tc wykryto przegrodę w macicy i jestem po dwóch zabiegach resekcji.
Moja lekarka i genetyk potwierdzili że mieliśmy teraz cholernego pecha. Podbiliśmy z mężem statystykę wiekowa (prawie 40 dychy ma karku) jeżeli chodzi o wadę genetyczna u synka. Teraz czekam na końcowe wyniki genetyczne które też dadzą odpowiedź na wiele pytań.
Nie mam dzieci. Grupę po poronieniu znam dolaczylam po stracie córki.
 
Ja myłam około 8 tygodnia. Nie wiedziałam ze nie powinno się.
Teraz jest mi smutno bo jak do lata bez umytych okien żyć, mąż nie zrobi po mojemu 😂
Przypomniała mi sie historia mojej mamy jak byla w ciąży I powiedziała tacie ze ma okna umyć a on wyciągnął okna z zawiasów i do wanny 🤣
W irlandii okna otwierają się do zewnątrz wiec muszę zamawiać ekipę do mycia okien więc problem z głowy😉
 
Przypomniała mi sie historia mojej mamy jak byla w ciąży I powiedziała tacie ze ma okna umyć a on wyciągnął okna z zawiasów i do wanny 🤣
W irlandii okna otwierają się do zewnątrz wiec muszę zamawiać ekipę do mycia okien więc problem z głowy😉
O nie! Ale się uśmiałam 😂😂😂 uwielbiam pragmatyzm facetów 😂 ja z kolei czekam, aż się zrobi cieplej, to zagonię chłopa do mycia okien, co prawda ja to zawsze robię, ale co do zasady on jest dokładniejszy ode mnie - serio! A myć okien serdecznie nie znoszę. :D Zawsze jak sprzątamy gruntownie chatę, to oddaje mu te pomieszczenia, gdzie wiem, że on wjedzie w każdy zakamarek, a ja bym udawała, że wcale tam nie trzeba sprzątać 😂
 
Ja miałam dziś tragiczny dzień, w pracy mało co zrobiłam 🙈 tylko biadoliłam, że spać mi się chce i ile jeszcze do końca ;-)
ja też mam dzień do dupy... Całe do południa przeplakalam bo nagle zmarł koleżanki mąż 😢 zostawił kochająca żonę i trójkę dzieci (6lat, 3 lata i roczek) 😭 a później przespałam całe popołudnie 🤦
 
Przypomniała mi sie historia mojej mamy jak byla w ciąży I powiedziała tacie ze ma okna umyć a on wyciągnął okna z zawiasów i do wanny 🤣
W irlandii okna otwierają się do zewnątrz wiec muszę zamawiać ekipę do mycia okien więc problem z głowy😉
Haha! To jest historia! 😂
W Anglii tak samo, my akurat nie mamy wysoko wiec kupiłam specjalna myjkę na przedłużonym kiju żeby sypialniane od zewnątrz umyć. Najwyżej będę męża nadzorować haha
 
reklama
Chyba mnie dopadło zapalenie pęcherza. Pisałam do lekarza zalecił symural na noc co drugi dzień ( 3razy ). Kojarzę że któraś z was też miała problemy z pęcherzem i antybiotyk brałaś ? Bo się zastanawiam ale chyba wezmę.
 
Do góry