Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Na ostatniej mojej wizycie tez lekarz to mówił i że teraz patrzy się już ile maluch waży u mnie było ponad 100gDziś wg ostatniego usg zaczynam 15 tydzień. Ciekawostka, bo nie wiedziałam, ze już się liczy od stóp do główki, ciekawe jak na następnej wizycie lekarz wymierzy
Opędzlowałam winko zero, poranki bez bólu głowy - nie powiem - są wspaniałe 
ja na siku wstaje ok 2-3x w ciągu nocy. Ale ostatnio trochę rzadziej. Staram się nie pić dużo przed snem a mimo wszystko produkcja trwa a z zachcianek to brat caly czas mnie pyta czy jem już dżem ze śledziem, ale myślę że ostatni tydzień moją zachcianką był ten pieczony pasztet z kurczaka, zobaczymy co przyniesie przyszły miłej niedzieli dla wszystkich! 
baba w ciąży i jej pomysły 
U mnie na wizycie już tylko podaje wagę, bez crlDziś wg ostatniego usg zaczynam 15 tydzień. Ciekawostka, bo nie wiedziałam, ze już się liczy od stóp do główki, ciekawe jak na następnej wizycie lekarz wymierzy
u mnie było 124 gramy ostatnio Ja uwielbiam w ogóle dojrzewające szynki i kiełbasy i salami.... Sery niepasteryzowane holenderskie i szwajcarskie zresztą też....Więc teraz cierpię, ale czasem robię sobie zapieksy z ww. Składników i trochę mi lepiej ;-) pocieszę Cię bo ja kiedyś zjadłam pizze posypana parmezanem.... Było go tak dużo, że nie miałam jak go ściągnąć, więc kilka kawałków na pewno zjadłamI wiecie co, tak mnie wczoraj naszło na tę kiełbasę fuet, kupiłam ją i nie powiem trochę plasterków zjadłam, a teraz tak zaczynam analizować, że chyba jednak w ciąży nie powinnam jej jeść, jakby nie patrzeć to kiełbasa dojrzewająca
A próbiwałaś zrobic sos do pomidorków -je się kroi w polówki lub ćwiartki na nie sos i tarty żółty serek. Sos to majonez (jak chcę lżejszy to mieszam z jogurtem lub śmietaną), czosnek przez praskę i vegeta (ja daję tą prawdziwa, ale bez chemii). PychaJa!na zegarku mam 2x więcej nabitych kroków niz zwykle, przez chodzenie do toalety co 10 min
Ja jem pomidory z majonezem od rana do wieczora
No właśnie ja też kocham dojrzewające szynki, kiełbasy, sery pleśniowe, to są zdecydowanie moje smaki i do tego jakieś dobre wytrawne winko.. mmm.. rozmarzyłam sięU mnie na wizycie już tylko podaje wagę, bez crl
Ja uwielbiam w ogóle dojrzewające szynki i kiełbasy i salami.... Sery niepasteryzowane holenderskie i szwajcarskie zresztą też....Więc teraz cierpię, ale czasem robię sobie zapieksy z ww. Składników i trochę mi lepiej ;-) pocieszę Cię bo ja kiedyś zjadłam pizze posypana parmezanem.... Było go tak dużo, że nie miałam jak go ściągnąć, więc kilka kawałków na pewno zjadłam
no mam nauczkę, więcej nie tknę, mam nadzieję że ta kiełbaska będzie dla mnie łaskawa ostatnio zastanawiałam się nad parmezanem, ale wzięłam w Lidlu, poczytałam skład i doszłam do wniosku, że chyba jednak nie można 
no nic, zawsze to jakieś pocieszenie i w kupie siła
Co? 2-3 razy w tygodniu?Hej Dziewczyny, miłej niedzielki
Nie wspominajcie nawet o tym sikaniu. Ja od pierwszych tygodni chodzę 2-3 razy w tygodniu
Mam pytanko: czy jest ktoś w naszym gronie kto prowadzi ciążę na metforminie? Chciałabym wymienić się doświadczeniami
A próbiwałaś zrobic sos do pomidorków -je się kroi w polówki lub ćwiartki na nie sos i tarty żółty serek. Sos to majonez (jak chcę lżejszy to mieszam z jogurtem lub śmietaną), czosnek przez praskę i vegeta (ja daję tą prawdziwa, ale bez chemii). Pycha
Czasem uda się złapać chedara z pasteryzowanego albo taki wyrazisty ser Jak kaltbach ;-) polecam ;-) parmezan chyba ze swojej istoty nigdy nie będzie z pasteryzowanego, ale jak coś znajdę jeszcze ciekawego dam znać ;-) najbardziej chyba tęsknię za brieNo właśnie ja też kocham dojrzewające szynki, kiełbasy, sery pleśniowe, to są zdecydowanie moje smaki i do tego jakieś dobre wytrawne winko.. mmm.. rozmarzyłam się
