reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2023

reklama
Ja też uważam że prowadzenie ciąży na NFZ to porażka w tym kraju ( może nie wszędzie tak jest ale w Poznaniu tak) i nie znam nikogo kto prowadził ciążę na NFZ. Wszystkie moje koleżanki i znajome chodziły prywatnie. Ja też robię wszystko prywatnie. Raz poszłam do internisty żeby mi zlecił badania na fundusz które miałam zlecone przez lekarza ale zlecił mi tylko te podstawowe, za reszte już musiałam płacić (400 zł) a terminy do gina są zbyt odległe żebym mogła czekać no i nie każdy ma dobre opinie. Teraz muszę znowu badania zrobić i krzywa i na to już nie dostanę skierowania jeszcze raz. Jak mi wyjdzie cukrzyca ciazowa to po zasięgnięciu info jak wygląda poradnia diabetologiczna na polnej i że można tam dostać traumy to wiem ze diabetolog też prywatnie. Do tego dochodzą inni specjaliści do których i tak trzeba chodzić bez względu czy jest się w ciąży czy nie u mnie dentysta, okulista niby raz na pół roku ale to dodatkowy koszt.
 
Ja też uważam że prowadzenie ciąży na NFZ to porażka w tym kraju ( może nie wszędzie tak jest ale w Poznaniu tak) i nie znam nikogo kto prowadził ciążę na NFZ. Wszystkie moje koleżanki i znajome chodziły prywatnie. Ja też robię wszystko prywatnie. Raz poszłam do internisty żeby mi zlecił badania na fundusz które miałam zlecone przez lekarza ale zlecił mi tylko te podstawowe, za reszte już musiałam płacić (400 zł) a terminy do gina są zbyt odległe żebym mogła czekać no i nie każdy ma dobre opinie. Teraz muszę znowu badania zrobić i krzywa i na to już nie dostanę skierowania jeszcze raz. Jak mi wyjdzie cukrzyca ciazowa to po zasięgnięciu info jak wygląda poradnia diabetologiczna na polnej i że można tam dostać traumy to wiem ze diabetolog też prywatnie. Do tego dochodzą inni specjaliści do których i tak trzeba chodzić bez względu czy jest się w ciąży czy nie u mnie dentysta, okulista niby raz na pół roku ale to dodatkowy koszt.
No niestety, tak to wygląda i to nie tylko w ginekologii :/ wielka szkoda, bo ogrom kasy co miesiąc nam zabierają z pensji na służbę zdrowia
 
To prawda co piszecie o służbie zdrowia w Polsce… i wlasnie niestety nie tylko w ginekologii. Żeby dostać się do specjalisty na NFZ czasem trzeba czekać kilka miesięcy, jak sprawa jest pilna to może 6 miesięcy zamiast 7…. Przecież to jest tragedia. I tak płacimy te składki i wszystko, a i tak wiele osób chodzi prywatnie, bo jakby czekać na wizyty przez NFZ to by człowiek marnie skończył i się nie wyleczył.
Leki tak samo są strasznie drogie.
Ale do do ginekologii - uważam, ze kobiety w ciąży wszystkie potrzebne badania powinny mieć refundowane. Jest końcówka 3 miesiąca, a już mysle ze koło 1000zl z badaniami i wizytami poszło, podejrzewam ze większość z nas podobnie.
 
Ja prowadzę ciąże na NFZ, trafiłam do tej przychodni już 4 lata temu bo było blisko po przeprowadzce najpierw chodziłam do faceta ale jakoś mi nie podrasował później chodziłam chwile prywatnie a w tym roku wróciłam do przychodni ale do pani chciałam poprostu zobaczyć jaka jest bo ma skrajne opinie albo super albo tragedia i po pierwszej wizycie już wiedziałam ze do niej wrócę od początku ciazy wizyty co 2 tygodnie za każdym razem usg ( nie wiem czemu wszędzie jest ze w ciazy przysługują 3 w ciazy) zawsze mam wszystko wytłumaczone i spędzam u niej w gabinecie ok 30 minut. Dostałam od niej skierowanie na papa ale muszę je wykonać w Gdyni podała mi adresy i nr telefonu do 3 placówek gdzie mogę takie nadanie wykonać . Ogl to jestem bardzo zadowolona. Dostałam nawet witaminy dla kobiet w ciazy za darmo które mi kazała zakupić ( te co maja 2 tabletki na dzień z dha) kosmetyczkę z tej firmy i teczkę na kartę ciazy i inne dokumenty bo położna powiedziała ze moja teczka a4 jest nieporęczna i z ta będzie wygodniej. Kiedyś nawet jak poszłam po tabletki anty to pierwsze opakowanie dostałam za darmo od lekarza w gabinecie. Wiec uważam ze zależy jak się trafi to można naprawdę spokojnie prowadzić ciąże na NFZ ale trzeba poszukać albo poprostu trafić
 
I mam do was jeszcze pytanie czy wasi partnerzy wchodzą z wami podczas wizyty do gabinetu? I jak to wyglada czy cała wizytę jest w gabinecie , podczas badania na gotelu jeżeli jest taka potrzeba tez ? Jestem ciekawa bo byłam 3 razy prywatnie na wizycie w luxmed i 2 razy nie chcieli go wpuścić a raz nie mógł mi towarzyszyć a tego dnia dziewczyna przedemancypacyjna weszła w chłopakiem do gabinety😒
Za to moja prowadząca mówi ze jak nie będzie dużo osób na korytarzu to nie widzi problemu.
Biedak mówi ze bardzo by chciał zobaczyć to na ekranie w końcu
 
I mam do was jeszcze pytanie czy wasi partnerzy wchodzą z wami podczas wizyty do gabinetu? I jak to wyglada czy cała wizytę jest w gabinecie , podczas badania na gotelu jeżeli jest taka potrzeba tez ? Jestem ciekawa bo byłam 3 razy prywatnie na wizycie w luxmed i 2 razy nie chcieli go wpuścić a raz nie mógł mi towarzyszyć a tego dnia dziewczyna przedemancypacyjna weszła w chłopakiem do gabinety😒
Za to moja prowadząca mówi ze jak nie będzie dużo osób na korytarzu to nie widzi problemu.
Biedak mówi ze bardzo by chciał zobaczyć to na ekranie w końcu

Na pierwszej wizycie byłam sama, bo to był początek początków, wiec bardziej to było dla potwierdzenia ciąży i prawidłowego umiejscowienia pęcherzyka, bo tylko on był wtedy widoczny. Na kolejnej tez byłam sama, bo to raptem za pare dni było (NFZ) ale już poprzednia wizyta gdzie był 9 tydz to weszłam sama najpierw do gabinetu, ale jak już byłam na fotelu to zapytałam czy narzeczony może wejść i lekarz wyszedł na korytarz go zawołał :)
Bo tak samo tez już bardzo chciał zobaczyć
Pierwsze słyszę, żeby partner nie mógł wejść.
 
I mam do was jeszcze pytanie czy wasi partnerzy wchodzą z wami podczas wizyty do gabinetu? I jak to wyglada czy cała wizytę jest w gabinecie , podczas badania na gotelu jeżeli jest taka potrzeba tez ? Jestem ciekawa bo byłam 3 razy prywatnie na wizycie w luxmed i 2 razy nie chcieli go wpuścić a raz nie mógł mi towarzyszyć a tego dnia dziewczyna przedemancypacyjna weszła w chłopakiem do gabinety😒
Za to moja prowadząca mówi ze jak nie będzie dużo osób na korytarzu to nie widzi problemu.
Biedak mówi ze bardzo by chciał zobaczyć to na ekranie w końcu
Mój za każdym razem mogl wejsc ze mną i wchodził, na usg zadawal wiecej pytan niz ja :D jestem ciekawa czy dzisiaj na prenatalnych tez bedzie mogl towarzyszyć bo robimy w innej placówce.
 
reklama
I mam do was jeszcze pytanie czy wasi partnerzy wchodzą z wami podczas wizyty do gabinetu? I jak to wyglada czy cała wizytę jest w gabinecie , podczas badania na gotelu jeżeli jest taka potrzeba tez ? Jestem ciekawa bo byłam 3 razy prywatnie na wizycie w luxmed i 2 razy nie chcieli go wpuścić a raz nie mógł mi towarzyszyć a tego dnia dziewczyna przedemancypacyjna weszła w chłopakiem do gabinety😒
Za to moja prowadząca mówi ze jak nie będzie dużo osób na korytarzu to nie widzi problemu.
Biedak mówi ze bardzo by chciał zobaczyć to na ekranie w końcu
Najpierw wchodzę sama, wywiadzik co tam u mnie slychac ciekawego, badanie ręką na fotelu i potem hop na USG, pani doktor najpierw sprawdza czy wszystko ok- czy bije serce i jak ok to wola mojego męża z korytarza i sobie razem oglądamy USG i słuchamy serca
 
Do góry