reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2023

Byłam teraz tydzień na zwolnieniu od rodzinnego, mówiłam mu ze to początek ciąży i że zwolnienie do dnia wizyty u gina. Jakoś mi głupio teraz zadzwonić do rodzinnego że ginekolog mi nie dał zwolnienia, a ja je chcę... no dojeżdżam sama autem 37km w jedną stronę. Najgorzej właśnie przy tych zawrotach głowy. Mówiłam o tym ginekologowi, ale był nieugięty. Dziś jak przyjechałam do pracy, weszłam do budynku to prawie zemdlalam... plus taki że mdlosci szybko minęły.
Co za ginekolog że nie dał zwolnienia 🤦 przecież nawet jak coś będzie nie tak to też Ci się ono należy... Przecież nie musiał od razu wypisywać ciążowego jak nie ma akcji serca ale to jednak jest niebezpieczne jeździć autem przy zawrotach 😢
 
reklama
Miałam problem z zaparciami bardzo duży , aż bolał mnie brzuch. Zalewam śliwki woda, trochę później pije napar , na drugi dzień zjadam śliwki. Codziennie jestem bez problemu w toalecie :) minęło jak ręka odjął .
A są inne metody? :) Nie lubię śliwek...
A niestety jest z tym coraz gorzej.. :(
 
Byłam teraz tydzień na zwolnieniu od rodzinnego, mówiłam mu ze to początek ciąży i że zwolnienie do dnia wizyty u gina. Jakoś mi głupio teraz zadzwonić do rodzinnego że ginekolog mi nie dał zwolnienia, a ja je chcę... no dojeżdżam sama autem 37km w jedną stronę. Najgorzej właśnie przy tych zawrotach głowy. Mówiłam o tym ginekologowi, ale był nieugięty. Dziś jak przyjechałam do pracy, weszłam do budynku to prawie zemdlalam... plus taki że mdlosci szybko minęły.
Może warto uderzyć mimo, że ci głupio do rodzinnego i powiedzieć wprost co lekarz ginekolog powiedział...
Jednak zdrowie i bezpieczeństwo jest najważniejsze.
 
Czy wy tez macie ochotę na niezdrowe jedzenie ? U mnie masakra. Przed ciąża nie byłam w stanie przełknąć słodzonego napoju a teraz wciąż mam ochotę na oranżady …
TAK! Baaardzo mnie ciągnie do niezdrowego jedzenia, i co najgorsze, pozwalam sobie 🙈

Byłam teraz tydzień na zwolnieniu od rodzinnego, mówiłam mu ze to początek ciąży i że zwolnienie do dnia wizyty u gina. Jakoś mi głupio teraz zadzwonić do rodzinnego że ginekolog mi nie dał zwolnienia, a ja je chcę... no dojeżdżam sama autem 37km w jedną stronę. Najgorzej właśnie przy tych zawrotach głowy. Mówiłam o tym ginekologowi, ale był nieugięty. Dziś jak przyjechałam do pracy, weszłam do budynku to prawie zemdlalam... plus taki że mdlosci szybko minęły.
Myślę że nie powinno Ci być głupio. Powiedz po prostu że dla ginekologa za wcześnie na L4 ciążowe dlatego nie mógł Co go dać ale czujesz się bardzo źle i prosisz o wypisanie normalnego zwolnienia (rodzinny niestety nie wystawi raczej 100% jeśli ginekolog tego nie zrobił). Potraktuj to jak zwykłą chorobę. Na Twoim miejscu bym trochę podkoloryzowała że sam ginekolog zaproponował takie rozwiązanie i że wymiotujesz i masz biegunkę - to są już namacalne powody ;)
 
Czy któraś z Was ma może plamienia ? Obecnie to 7t3d i trochę mnie to niepokoi. Nie jest tego dużo, ale martwię się. Dziś mam umówiona wizytę, pewnie zostanę obstawiona luteiną...
Plamienia towarzyszą niestety wielu ciążą, ale nie zawsze zwiastują coś złego. Całe szczęście że dzisiaj wizyta! Na Twoim miejscu zrobiłabym jeszcze badanie progesteronu dla swojej informacji, może lekarz na tej podstawie dostosuje dawkę.
Powodzenia i nie martw się na zapas! 🍀❤️
 
Byłam teraz tydzień na zwolnieniu od rodzinnego, mówiłam mu ze to początek ciąży i że zwolnienie do dnia wizyty u gina. Jakoś mi głupio teraz zadzwonić do rodzinnego że ginekolog mi nie dał zwolnienia, a ja je chcę... no dojeżdżam sama autem 37km w jedną stronę. Najgorzej właśnie przy tych zawrotach głowy. Mówiłam o tym ginekologowi, ale był nieugięty. Dziś jak przyjechałam do pracy, weszłam do budynku to prawie zemdlalam... plus taki że mdlosci szybko minęły.
Sorry, ale co za beznadziejny lekarz…. Moja lekarka proponuje mi l4 praktycznie od pozytywnego testu…. Nie korzystam z takiej opcji póki co, ale pyta na każdej wizycie i zawsze mówi, ze to moja decyzja czy chce iść na zwolnienie czy nie, bo to ja wiem jak się czuje. Ostatnio miewam się trochę lepiej, dziś jestem 9+1 ale wieczorne zmęczenie i spanie dalej jest…. Mdłości jakby mniej, ale apetytu dalej brak 😂 co do libido czuje, ze trochę spadło 🤷‍♀️ A mojego faceta, podobnie jak części z Was kręcą nowe 🍈🍈 😂 wiec czasem nie daje mi spokoju ;-) moja lekarka powiedziała, ze współżyć mogę, bo wszystko jest ok ;-)
 
Ja miałam tak tydzień temu... Tzn zaparcia mam cały czas ale tydzień temu schizowalam bo bolał mnie cały brzuch i kulo mnie w dole... Pani dr wcisnęła mnie na wizytę i okazało się że z dzidzia wszystko ok a bóle są przez zalegający kał... Zaleciła syrop i trochę mnie uspokoiła choć bóle są cały czas choć nie tak silne... Dzis zauważyłam że muszę znów zacząć kawę pić bo dziś po niej już dwa razy udało nie się skorzystać z toalety ale za to brzuch boli bardziej 😢 powtarzam sobie że to wszystko przez te hormony i to nic złego 🙈 bo jakbym jutro znów jechała do lekarza to chyba by mnie wyśmiała że co tydzień jeżdżę sprawdzać czy wszystko ok 😱
Dziekuje. Trochę przeszło też zrobiłam kawę i wcinam jabłka.
 
Byłam teraz tydzień na zwolnieniu od rodzinnego, mówiłam mu ze to początek ciąży i że zwolnienie do dnia wizyty u gina. Jakoś mi głupio teraz zadzwonić do rodzinnego że ginekolog mi nie dał zwolnienia, a ja je chcę... no dojeżdżam sama autem 37km w jedną stronę. Najgorzej właśnie przy tych zawrotach głowy. Mówiłam o tym ginekologowi, ale był nieugięty. Dziś jak przyjechałam do pracy, weszłam do budynku to prawie zemdlalam... plus taki że mdlosci szybko minęły.
Ja na twoim miejscu jednak bym zagadała do lekarza nie ma co się męczyć:)
Mój lekarz na każdej wizycie pyta czy chce l4 i jak zmienię zdanie to mam mu napisać SMS i odrazu mi wypisze :)
A co do badań na NFZ to ja do gin chodzę prywatnie i jak zleci mi jakieś badania to idę do rodzinnego po skierowanie:)
 
Sorry, ale co za beznadziejny lekarz…. Moja lekarka proponuje mi l4 praktycznie od pozytywnego testu…. Nie korzystam z takiej opcji póki co, ale pyta na każdej wizycie i zawsze mówi, ze to moja decyzja czy chce iść na zwolnienie czy nie, bo to ja wiem jak się czuje. Ostatnio miewam się trochę lepiej, dziś jestem 9+1 ale wieczorne zmęczenie i spanie dalej jest…. Mdłości jakby mniej, ale apetytu dalej brak 😂 co do libido czuje, ze trochę spadło 🤷‍♀️ A mojego faceta, podobnie jak części z Was kręcą nowe 🍈🍈 😂 wiec czasem nie daje mi spokoju ;-) moja lekarka powiedziała, ze współżyć mogę, bo wszystko jest ok ;-)
Wow 9tyg to brzmi już tak poważnie 😍 u mnie w czwartek zaczynam 9tc a równo w 10tyg mam wizytę i mam nadzieję że wszystko rozwija się prawidłowo i termin już się nie zmieni 😁 co do lekarza moja lekarka też co wizyta mnie pytała czy chce zwolnienie choć na wstępie jej powiedziałam że go nie będę potrzebowała
 
reklama
Do góry