Hej, ja dziś też od rana mam takie ciągniecia w brzuchu, trochę podobne do okresowych. Pobolewa mnie też jajnik. Jej, do czwartku jeszcze tak daleko...
Chciałabym wiedzieć przynajmniej czy coś się tam pojawiło w tym pęcherzyku. Nie pisałam Wam, ale moja druga beta wzrosła tylko o 69% i jak czytałam,że Wasze rosły tak pięknie to mam obawy. Niby próg jest od 66% ale to i tak jakoś tak mało mi się wydaje. Czekam więc na czwartek jak na wyrok. Choć tak naprawdę każde kolejne USG będzie czekaniem na wyrok.
Ja nieśmiało myślę,że jeśli się uda, to pójdę na L4 od stycznia. Ostatnio przepracowałam 4 miesiące w ciąży a dwa tygodnie po pójściu na zwolnienie okazało się,że ciąża obumarła. Byłam na skróconym macierzyńskim 2 miesiące i potem jeszcze miesiąc na L4 od psychiatry bo nie byłam w stanie wrócić do pracy. Tam już szukali za mnie zastępstwo, a tu jednak musiałam wrócić jak gdyby nigdy nic. Ciężkie to było. No ale wiadomo,że zdrowie teraz jest najważniejsze i tylko tym trzeba się kierować przy decyzji czy kontynuować pracę w ciąży.