reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2023

Dziewczyny a jak u Was jest ze spaniem? Mimo drzemki w ciągu dnia, gdzieś koło godziny 20 tak jakby mi ktoś odcinał prąd… po prostu się wyłączam niezależnie od tego co robię…. Nic nie jestem w stanie zrobić podwieczor w domu, bo czuje ze muszę leżeć na kanapie…. Po czym w momencie zasypiam…. Boje się, ze już tak mi zostanie 😅 druga sprawa to z kolei napady dreszczy… w pierwszej ciąży miałam napady dreszczy, ale tez później się rozchorowałam, wiec stwierdziłam, ze pewnie to była zapowiedź choroby, ale w tej mam dokładnie to samo i to tak plus minus od zagnieżdżenia…. I tak samo zawsze dopadają mnie wieczorem, mogę leżeć w grubym dresie/swetrze, skarpetkach, przykryta dwoma kocami i dalej mi zimno…. 🤦‍♀️ Przechodzi jak zasnę 😂
 
reklama
hej :) ale tutaj nas dużo się zrobiło, super. Tak się rozpisaliśmy, że nie nadążam.

U mnie ze spaniem podobnie. Duże zmęczenie, ale się nie wysypiam.

Ja po wczorajszym USG miałam rano lekkie plamienie jasno brązowym śluzem , dlatego wróciłam do domu z pracy i odpoczywam.
Czuje się zmęczona ostatnimi emocjami.
 
Dziewczyny a jak u Was jest ze spaniem? Mimo drzemki w ciągu dnia, gdzieś koło godziny 20 tak jakby mi ktoś odcinał prąd… po prostu się wyłączam niezależnie od tego co robię…. Nic nie jestem w stanie zrobić podwieczor w domu, bo czuje ze muszę leżeć na kanapie…. Po czym w momencie zasypiam…. Boje się, ze już tak mi zostanie 😅 druga sprawa to z kolei napady dreszczy… w pierwszej ciąży miałam napady dreszczy, ale tez później się rozchorowałam, wiec stwierdziłam, ze pewnie to była zapowiedź choroby, ale w tej mam dokładnie to samo i to tak plus minus od zagnieżdżenia…. I tak samo zawsze dopadają mnie wieczorem, mogę leżeć w grubym dresie/swetrze, skarpetkach, przykryta dwoma kocami i dalej mi zimno…. 🤦‍♀️ Przechodzi jak zasnę 😂
Hej! Mam dokładnie tak samo. Usypiam starszą córkę i już nie jestem w stanie wstać i nic zrobić. Zasypiamy razem.
Za to rano nie mogę spać chociaż zawsze byłam śpiochem. W poprzedniej ciąży miałam podobnie.

Ale dreszcze to dla mnie nowość. Nie miałam tego w poprzedniej ciąży. Wieczorami niczym nie jestem w stanie się rozgrzać. Podwójne skarpety, polar, koc, gorącą herbata a mi dalej zimno🙄 Mam nadzieję że to minie.
 
Witamy nowe dziewczyny 🙂 nie nadążam z uzupełnianiem listy 😁
Co do podbrzusza to ja ciągle czuję takie rozciąganie a dodatkowo zauważyłam że jeżeli nie pójdę od razu do WC jeśli tylko mi się coś zachce to zaraz właśnie mam takie kłucia 🤔 na początku się martwiłam bo w ostatniej ciąży takie kłucia świadczyły o poronieniu ale na razie jest wszystko ok więc się nie stresuje... Dziś w nocy byłam chyba z 3x na siku 🤦 nic mnie tak nie męczy jak to nocne wstawanie 😅 co do zmęczenia to też jestem totalnie senna i kiedy bym się nie położyła w dzień to zasypiam ale wieczorami niestety mam z tym problem 🙈 chyba za dużo wtedy rozmyślam...
A tak po za tym która dziś wizytuje bo mam zaciśnięte kciuki? 😁
 
Cześć dziewczyny !:) Chętnie się do Was przyłącze. Termin z 1 usg mam na 21 lipca. Następna wizytę u ginekologa 23.11. Jestem już po jednej ciazy, która niestety skończyła się poronieniem w 6t3d. Teraz tylko odliczam dni do kolejnego badania usg...
Wczoraj się trochę rozchorowałam, bylam dziś u internisty- stwierdzil zapalenie gardla i przepisał mi duomox co mnie trochę zdziwiło, ale twierdził, że to bezpieczny antybiotyk w ciazy, jednak wolę nie ryzykować i na razie leczę się domowymi sposobami + syrop *spam*, tantum verde w sprayu i do ssania i doraźnie paracetamol.
Bol gardla niestety na razie nie przechodzi, czy możecie coś polecić? Do tego zaczął się suchy kaszel.. ech..
Kasia na ból gardła polecam płukankę z soli... Mi w pierwszej ciąży życie uratowała taki miałam stan zapalny 😭
 
Dziewczyny a jak u Was jest ze spaniem? Mimo drzemki w ciągu dnia, gdzieś koło godziny 20 tak jakby mi ktoś odcinał prąd… po prostu się wyłączam niezależnie od tego co robię…. Nic nie jestem w stanie zrobić podwieczor w domu, bo czuje ze muszę leżeć na kanapie…. Po czym w momencie zasypiam…. Boje się, ze już tak mi zostanie 😅 druga sprawa to z kolei napady dreszczy… w pierwszej ciąży miałam napady dreszczy, ale tez później się rozchorowałam, wiec stwierdziłam, ze pewnie to była zapowiedź choroby, ale w tej mam dokładnie to samo i to tak plus minus od zagnieżdżenia…. I tak samo zawsze dopadają mnie wieczorem, mogę leżeć w grubym dresie/swetrze, skarpetkach, przykryta dwoma kocami i dalej mi zimno…. 🤦‍♀️ Przechodzi jak zasnę 😂
Też mam od kilku dni dreszcze, jest mi cały czas zimno jako jedynej w domu... W sumie to mój jedyny objaw poza porannymi mdłościami, które znikają po zjedzeniu śniadania.
 
Hej dziewczyny i ja się dziś przywitam, bo czuję się jak podglądaczka 🤦🏼‍♀️ Strasznie się martwię, że nic z tego nie będzie i dlatego trudno mi do Was dołączyć. Wiekowo jestem babcią 🤦🏼‍♀️ Mam 44 lata. 19 miesięcy temu urodziłam moją cud córeczkę i bardzo chcę drugiego dziecka, ale już wtedy lekarze mówili, że nawet z ivf nie mamy większych szans. Udało się naturalnie tuż przed rozpoczęciem stymulacji do ivf. Teraz też wyszło naturalnie, choć myśleliśmy, że dla nas jedyna opcja to jajeczko dawcy, i to w cyklu, na który w ogóle nie liczyłam - córcia wyczuwa, kiedy starzy chcą urządzić sobie randkę i krzyżuje nam plany. Termin z miesiączki wypada na 13 lipca. Mieszkam w Australii, tutaj nie robi się przyrostów bety, więc umieram z niepokoju. Zrobiłam 4 testy i ostatni już kradł barwnik z kreski testowej. USG mam 28 listopada. Mogłabym iść wcześniej, ale już wolę poczekać do 7 tygodni. W pierwszej ciąży miałam objawy, zanim zrobiłam test. Teraz totalnie nic. Trochę bólów brzucha i napady głodu. Cycki jak flaczki. W ogóle nie czuję, że jestem w ciąży. Czekanie mnie wykańcza. Nie mogę spać, mam koszmary :/ Tutaj o ciąży mówi się od 12 tygodnia. Zwariować można.
Ściskam Was wszystkie serdecznie i trzymam za Was kciuki ♥️ Fajnie, że jest kilka dziewczyn koło 40-ki. Raźniej mi :)
 
Hej dziewczyny! Przyłączę się do Was, mam nadzieję, że do lipca. ☺️ Termin z OM mam na 17.07, ale mam długie cykle, więc podejrzewam, że to wcześniejsza ciąża niż wskazuje aplikacja (5t3d). Jestem już po jednej ciąży pozamacicznej, cztery miesiące temu, więc od razu po ujrzeniu dwóch kresek pognałam do mojej lekarki. Zobaczyła malutki pęcherzyk (0.5mm) w macicy, więc mam nadzieję, że na następnej wizycie, którą mam 23.11 potwierdzi normalną ciążę. Wyniki bety:
10dpo - 8.11 - 34.10
10.11 - 98.76
12.11 - 204.8
16.11 - 928.8
Progesteron miałam 15, więc już na starcie obstawiła mnie luteiną. Ogólnie dzisiaj pierwszy raz czułam delikatne kłucie w pochwie... czytałam, że to moze być od rozciągania się macicy.. ma tak któraś? Trochę mnie to zmartwiło. Nie krwawię. 🙆‍♀️
hej, fajnie że do nas dołączyłaś 😊 myśle, że jeśli masz potwierdzony pęcherzyk w macicy to poczekaj z wizytą do przynajmniej 6 tygodnia (tzn. 6+…) będziesz miała pewność, że będzie widać więcej 😊
Sama mam teraz problem z określeniem wieku ciąży, idę w poniedziałek, ale myśle że może być nadal za wcześnie na akcje serca.
 
Hej dziewczyny i ja się dziś przywitam, bo czuję się jak podglądaczka 🤦🏼‍♀️ Strasznie się martwię, że nic z tego nie będzie i dlatego trudno mi do Was dołączyć. Wiekowo jestem babcią 🤦🏼‍♀️ Mam 44 lata. 19 miesięcy temu urodziłam moją cud córeczkę i bardzo chcę drugiego dziecka, ale już wtedy lekarze mówili, że nawet z ivf nie mamy większych szans. Udało się naturalnie tuż przed rozpoczęciem stymulacji do ivf. Teraz też wyszło naturalnie, choć myśleliśmy, że dla nas jedyna opcja to jajeczko dawcy, i to w cyklu, na który w ogóle nie liczyłam - córcia wyczuwa, kiedy starzy chcą urządzić sobie randkę i krzyżuje nam plany. Termin z miesiączki wypada na 13 lipca. Mieszkam w Australii, tutaj nie robi się przyrostów bety, więc umieram z niepokoju. Zrobiłam 4 testy i ostatni już kradł barwnik z kreski testowej. USG mam 28 listopada. Mogłabym iść wcześniej, ale już wolę poczekać do 7 tygodni. W pierwszej ciąży miałam objawy, zanim zrobiłam test. Teraz totalnie nic. Trochę bólów brzucha i napady głodu. Cycki jak flaczki. W ogóle nie czuję, że jestem w ciąży. Czekanie mnie wykańcza. Nie mogę spać, mam koszmary :/ Tutaj o ciąży mówi się od 12 tygodnia. Zwariować można.
Ściskam Was wszystkie serdecznie i trzymam za Was kciuki ♥️ Fajnie, że jest kilka dziewczyn koło 40-ki. Raźniej mi :)
Cześć "babciu", ja w grudniu kończę 42 lata 😉😘
 
reklama
Jak wiadomo noworodki zezuja i tak było u Arianki...ale właśnie w 4 miesiącu zauważyliśmy że zezuje tylko jednym okiem..zrobilam jej wtedy zdjęcie z flashem i wyszedl w lewym oczku taki blask ...mojej znajomej córeczka miała podobne objawy u niej zdiagnozowano siatkowczaka - raka oka , miała wtedy pol roczku ( na szczęście wszystko dobrze sir skończyło) dlatego widząc to zdjęcie nogi mi sie ugiely i pojechaliśmy na sor ( mieszkaliśmy wtedy w Irlandii ) tam zaczęli badac wstępnie, później miała już specjalne badania w szpitalu w Dublinie - tam nowotwor wykluczyli , ale zaczęli badac pod kątem wirusów bo w oku ma bliznę jak po jakieś infekcji, wyszła wtedy cytomegalia ...niestety nie można było stwierdzić czy to 100% wrodzona ale specjaliści u których byliśmy byli jednego zdania - ze skoro taki uszczerbek na zdrowiu to musi być wrodzona , bo nawet jeśli zachorowalaby po porodzie to nie ma opcji zeby były tego takie poważne powikłania..
straszne, że Was to spotkało. Bardzo dobrze, że dzielisz się tym, może dzięki temu ktoś będzie mógł uchronić swoje maleństwo 😕
 
Do góry