Lipcowe mamy 2023

[JestemMama!]

hehe ciekawe czy wyczuje on raczej mało mięsny zdecydowanie woli zupy a my z córką z zup to nie wiele i to bardzo rzadko... Wgl mam wrażenie że ciągle robię jedne i te same zupy

Ejjj zamieszkają u mnie
Ja nic w kuchni nie mogę robić od razu ciągnie mnie na na.mieso dalej nie mogę patrzeć ... Nic co z nim jest związane również nie może być w moim menu
Dobrze że mama jest blisko to zrobi jakąś zupę ( ostatnio u mnie ciągle Barcz czerwony ) mąż obiady zawdzięcza tylko teściowej ... To ona go rozpieszcza i co róż coś innego wymyśla

 

[dirtycriminal]

@xoxo. Jak u ciebie wizyta?

 

[angie.]

@Pszczolka38 bardzo mocno cie przytulam ! Badzcie dzielni , wspierajcie sie i badzcie przy sobie...a ty płacz , krzycz...wyrzuc z siebie te emocje ! Mam nadzieję ze zaznasz spokoju i podniesiesz sie na tyle zeby próbowac dalej ! Zycze wam tego z całego serca

 

[Adia13]

A tak z ciekawości zapytam skoro wiesz więcej bo znam dziewczynę która pracowała na umówię zlecenie do 4 mięs bo pewnie l4 bezpłatne by miała a teraz ona dostaje jakieś macierzyński czy nic 0 ewentualnie jakieś kosikowe 1000 zł? I 500+???

Każdemu nawet osobie bezrobotnej przysługuje macierzyński w kwocie min 1000zl

 

[Anuszka272]

@Pszczółka nie ma dnia żebym o Tobie nie myślała po tej wiadomości nie mogłam się pozbierać mocno Cię przytulam i pamiętaj że jeśli będziesz tylko chciała to nasza prywata jest dla Ciebie otwarta wspieraliśmy się od początku i tak mocno wierzyliśmy że tym razem słońce dla Ciebie wstanie wiem przez jaki ból przeszłaś i jest on niedoopisania... Ja płakałam zawsze wieczorami to był taki mój rytuał który sprawił że stałam się silniejsza i Ty też taka jesteś dla nie jednej z nas jesteś wzorem

 

[angie.]

Odkad przeczytalam post pszczolki , nie moge dojsc do siebie ...caly czas o tym myślę ...akurat robilam pozny obiadek I tak plakalam przy tym ze nie moglam sie opanowac.. musisalam szybko sie ogarnąć zeby maz nie zobaczyl bo mialabym "kare" na forum...

 

[Anuszka272]

Ejjj zamieszkają u mnie
Ja nic w kuchni nie mogę robić od razu ciągnie mnie na na.mieso dalej nie mogę patrzeć ... Nic co z nim jest związane również nie może być w moim menu
Dobrze że mama jest blisko to zrobi jakąś zupę ( ostatnio u mnie ciągle Barcz czerwony ) mąż obiady zawdzięcza tylko teściowej ... To ona go rozpieszcza i co róż coś innego wymyśla

nie ma sprawy jeśli mąż lubi wszelkiego rodzaju mięsa z ziemniakami to się polubimy

 

[angie.]

Przesililam miserie i klopsiki ale I tak zjsdlam ze smakiem ...z czego bardzo sie cieszę

Zrobilam dzis klopsiki drobiowe z serem pieczarkiami porem i cebulka

 

[Emilia17]

Witam Was dziewczyny po tygodniowej nieobecności. Niestety z wielkim bólem serca muszę się z Wami pożegnać We wtorek na wizycie kontrolnej okazało się że serduszko mojego synka już nie bije. Wczoraj miałam wywoływany poród a po porodzie zabieg lyzeczkowania to był koszmar bolało w ch... Z pewnych względów mialam Wam to napisać, pożegnać się dopiero na wątku prywatnym, ale po przemyśleniu sprawy stwierdziłam że napiszę teraz, bo w ciąży już nie jestem to i do wątku prywatnego nie powinnam już należeć @Anuszka272 ty wiesz o co chodzi Jest tu dużo podglądaczy

Życzę Wam dziewczyny powodzenia. Szybkich, spokojnych i bezproblemowych porodów.

Dziękuję Wam również za kciuki dobre słowo i wsparcie które mi okazłyście. Jest mi strasznie przykro że muszę Was opuścić Mimo tego że mój post jest krótki to pisze go już kilka godzin, bo walczę z płaczem ale to jest walka z wiatrakami więc tak sobie płacze z żalu, bezradności, bezsilności i złości dlaczego znowu ja dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe.

Trzymajcie się cieplutko

@Pszczolka38 strasznie mi przykro Przytulam mocno

 

[madziula0234]

Witam Was dziewczyny po tygodniowej nieobecności. Niestety z wielkim bólem serca muszę się z Wami pożegnać We wtorek na wizycie kontrolnej okazało się że serduszko mojego synka już nie bije. Wczoraj miałam wywoływany poród a po porodzie zabieg lyzeczkowania to był koszmar bolało w ch... Z pewnych względów mialam Wam to napisać, pożegnać się dopiero na wątku prywatnym, ale po przemyśleniu sprawy stwierdziłam że napiszę teraz, bo w ciąży już nie jestem to i do wątku prywatnego nie powinnam już należeć @Anuszka272 ty wiesz o co chodzi Jest tu dużo podglądaczy

Życzę Wam dziewczyny powodzenia. Szybkich, spokojnych i bezproblemowych porodów.

Dziękuję Wam również za kciuki dobre słowo i wsparcie które mi okazłyście. Jest mi strasznie przykro że muszę Was opuścić Mimo tego że mój post jest krótki to pisze go już kilka godzin, bo walczę z płaczem ale to jest walka z wiatrakami więc tak sobie płacze z żalu, bezradności, bezsilności i złości dlaczego znowu ja dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe.

Trzymajcie się cieplutko

Bardzo mi przykro, ja wprawdzie nie wiem co to znaczy stracić dziecko i zapewne nawet w połowie nie będę potrafiła zrozumieć co czujesz ale głowa do góry, wierzę, że wrócisz na to forum już niedługo i skończy się wszystko dobrze