OMG. Mega mnie zastanawia skąd te różnice w opiece nad kobietami w ciąży, w ogóle w opiece medycznej. Nieraz za granicą nawet prywatnie bez skierowania nie ma możliwości zrobić badańczytałam też kiedyś że właśnie chyba w Norwegii (czy Szwecji) nie można zbadać toksoplazmozy, chyba że pracuje się bezpośrednio ze zwierzętami.
Przyznam, że jest tu trochę specyficzna ta opieka, raczej bezstresowe podejście, co ma być to będzie.
Mam swoją lekarkę rodzinną i robi mi wszelkie badania krwi, o które poproszę, poza standardowymi, także toksoplazmoza ponownie i reszta badań akurat jutro. Do tego mam wizyty u miejscowej położnej (znaczy dopiero będę mieć, bo po 14tc