A kto jutro wizytuje na prenatalnych? pamiętam, że jakieś dziewczyny też maja jutro wizyty tak jak ja
Ja miałam mieć jutro, ale miałam wczoraj z racji zwolnienia się terminu, także nie wiem kto jeszcze z Tobą jutro podgląda maleństwo
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A kto jutro wizytuje na prenatalnych? pamiętam, że jakieś dziewczyny też maja jutro wizyty tak jak ja
Trzymam kciuki za Twoją wizytę. Ja dzisiaj cały dzień siedziałam jak na szpilkach, cały tydzień już w sumie chodziłam poschizowana... Dzisiaj zeszło że mnie ogromne ciśnienie, aż poszłam na zakupy po badaniu i kupiłam tak dziwne rzeczy że ciekawa jestem czy je kiedykolwiek ubioręAle wam zazdroszcze, że macie te wizyty już za sobą.Ja dzisiaj cały dzień jak na szpilkach im bliżej do wizyty tym bardziej o tym myślę. Nie mogę się już doczekać, a wizyta dopiero jutro o 16! Dzisiaj nawet mi się śniły 2 bobasy jeden chlopiec drugi dziewczynka.
Wybacz, ale nie rozumiem stwierdzenia, że w pierwszym trymestrze nagłe rzucenie miałoby być szokiem dla dziecka… dla mnie nie ma w tym logiki
Ha ! Ja dzis na imieniny dostalam taki prezent ale ktos mial wyczucie
Dla mnie też jest to nielogiczne, i nie rzucam nagle bo z paczki dziennie obecnie jestem na trzech papierocha dziennie w kolejnym tygodniu zejdę do półtora, a po prenatalnych zobaczymy co wyjdzie czy będzie kolejna strata czy dziecko będzie zdrowe. Wtedy zakończę palenie.
Wybacz, ale dla mnie to też jest niezrozumiałe i nielogiczne. Oczywiście jest to Twoja sprawa i nic nam do tego.Co do palenia ja też usłyszałam od lekarza że jeśli rzucenie palenia miałoby zwiększyć stres i miałabym nagle odstawić to lepiej pozwoli i dopiero w drugim trymestrze bo w pierwszym może być szokiem dla dziecka gdy tworzą się narządy. W poprzednich ciążach rzuciłam po dwóch kreskach na teście i ciążę zakończyły się nieszczęśliwie. Teraz palę zdecydowanie mniej niż przed a po prenatalnych jak będzie dobrze to rzucę na dobre. Wydaje mi się że obecnie to kwestia psychiki bo jak będzie źle to chociaż powiem sobie tak moja wina bo paliłam. Pamiętam dwa lata temu jak widziałam dziewczynę z brzuchem i papierochem to oj co się nagadalam że niepoważna jak można dziecko truć, ale po 2 stratach inaczej odbieram ciążę niż zanim zaszłam pierwszy raz. Teraz przestałam oceniać ludzi bo nie chodzę w ich butach, ale potrzebowałam swych strat, aby zrozumieć pewne rzeczy.