reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2023

ja 177 cm a dziecko crl ma raczej w średniej dla danego tygodnia, ale z kolei co przychodzę na usg jest starsze niż poprzednio, czyli przychodzę radośnie Np w 13+ a tu już jest 14+ itp co jest ciekawe bo akurat chodziłam na monitoring cyklu i doskonale wiem kiedy byla owulacja 🤔 a Bejbik rośnie jak chce 😅

Ja zaś wiem kiedy był strzał bo tylko raz z mężem zaszalelismy ale w sumie się zgadza bo jak jednego razu się przesunęło o 4dni tak teraz wróciło znów do poprzedniego więc to takie niezbyt miarodajne 🙂 nie zapomnę do dzisiaj jak w pierwszej ciąży lekarz cały czas mi powtarzał że córka będzie bardzo duża (czyt ponad 4kg) a miała 3.5 🙈 u siostry było zaś na odwrót będzie maleństwo a tu urodził się byk 4.75 😱 więc pamiętajmy że to tylko przybliżone pomiary
 
reklama
Oj, to moja babcia źle wspomina swoje trzy naturalne - szczególnie pierwszy. Mówi, że była tak popękana i cięta na żywca (bo ratowali dziecko, więc nie było czasu na czekanie na skurcz), że do dzisiaj ma problemy z trzymaniem moczu i stolca 😱😱 Jest przerażona wizją mojego porodu, choć mówiłam, że przez te kilkadziesiąt lat trochę się w szpitalach pozmieniało 😂

Ojej, biedna.. 😞 No tak, kiedyś były inne metody.. albo raczej ich brak.. Kiedyś więcej rzeczy się robiło na żywca, nie było takich sprzętów, nie było diagnostyki…itd
 
a jak mówię, że boje się porodu to tez „a tam dziecko, to się zaraz zapomina” 😅
Tak jakby chodziło tylko o fakt zapomnienia o tym 😅
ja źle wspominam poród i na myśl o niektórych jego elementach wciąż po 4 latach mi słabo, ale prawda jest że sam ból się zapomina 🙂 na szczęście bo gdyby nie to to chyba nikt by się nie decydował na drugie 😂
 
Ja dopiero zaczęłam przygodę z detektorem, ale na razie cały czas łapię serduszko - trochę szukam i ostatecznie w końcu jest. Ale się nie denerwuję przez ten czas, bo wiem, że dzidzia jest jeszcze malutka i się mega kręci, a detektor to nie wyrok. 😉 Trzeba sobie go wziąć na luz. 🤷🏻‍♀️ Mnie jakoś w ogóle nie stresuje, na pewno nie pojechałabym na IP, że nie umiem sama znaleźć tętna - gdybym oczywiście nie plamiła/krwawiła 😋

Co do apki, ja już się przyzwyczaiłam do przeglądarki. I tak tu często jestem, a jakbym ją miała, to chyba bym co chwilę w nią klikała 🤣 Mąż i tak się śmieje, że kiedyś tu do mnie napisze, bo tylko tak można się ze mną teraz porozumieć 🤣🤣

Ja wczoraj jak nie mogłam znaleźć to też od razu sobie tłumaczyłam że przecież jestem po jedzeniu i dziecko fika pewnie dlatego ciężko znaleźć 🤷 dziś rano też nie od razu znalazłam bo się okazało że mała już jest dużo wyżej niż tydzień temu... Także noł stres 🤣🤣 mówi ta która wczoraj pisała że nie znalazła 🤦
 
nie wiem jak ze znieczuleniem ale mi zaczyna dokuczać 8 która miałam usunąć ale jakoś nie mogłam się zebrać. W dodatku wyszła tylko w połowie...
Ja wszystkie 8mki usunęłam przed ciąża, a nie powiem dwie z nich były zatrzymane i to, co mi tam wyprawiali w tej buzi, to katastrofa. 3 tyg szczękościsk, papki i ketonal i antybiotyk 🥴 ale miałam wizje, że znając moje zezowate szczęście, jak zajdę w ciążę to się któraś odezwie... Ja z tych nerwicowców z wizjami 😅
 
Ostatnia edycja:
Ja wszystkie 8mki usunęłam przed ciąża, a nie powiem dwie z nich były zatrzymane i to, co mi tam wyprawiali w tej buzi, to katastrofa. 3 tyg szczękościsk, papki i ketonal 🥴 ale miałam wizje, że znając moje zezowate szczęście, jak zajdę w ciążę to się któraś odezwie... Ja z tych nerwicowców z wizjami 😅
mam nadzieję że wytrzyma do końca ciąży i nie będzie bardo dawała o sobie znać
 
reklama
Będzie wszystko dobrze😍!
Dla pocieszenia powiem Ci, że tez się stresowałam przed wizytą i w głowie miałam myśli, ze też mogłam się najpierw umówić na zwykła, a dopiero jak będzie Ok to na drugi dzień prenatalne 🙈 My po prostu już tak schizujemy to normalne.
Powiem Wam, ze chciałabym mieć tyle spokoju ile maja faceci… oni owszem, tez to wszystko przezywają, tylko trochę w inny sposób, bardziej to kryją może.. Ale nie maja tylu nerwów i myśli w głowie co my. Zazdroszczę im tego luzu i spokoju 😂

O ja mam wrażenie że tą ciążę mój mąż bardziej przeżywa niż ja... Może dlatego że te straty były dla nas obojga bardzo bolesne 😢 jak zobaczył detektor to mówi "po co Ci to żeby się denerwować" a teraz sam codziennie przychodzi i pyta "i jak słuchałaś dzisiaj" 🙂 a w dzień wizyt to u niego się już załącza automat dosłownie... Zero kontaktu z nim 🙈
 
Do góry