Lipcowe mamy 2023

[Karka_Krk]

Po tym jak wczoraj ujawniłam swoje dane tez jestem za wątkiem prywatnym już ja kojarzę większość z Was udzielających się po nickach, ale nie ukrywam, ze czasem wchodzę na profil poszczególnej osoby, żeby sprawdzić jej posty czy dobrze pamietam, ze to właśnie ona o czymś pisała słuchajcie poprosiłam o rozmowę dziś przełożonego, żeby mu powiedzieć o ciąży, a ten na ta informacje - bach - wyciąga mi kartkę z podpisana podwyżka wiec teraz będę chyba pracować do samego porodu

 

[Salamatka]

Po tym jak wczoraj ujawniłam swoje dane tez jestem za wątkiem prywatnym już ja kojarzę większość z Was udzielających się po nickach, ale nie ukrywam, ze czasem wchodzę na profil poszczególnej osoby, żeby sprawdzić jej posty czy dobrze pamietam, ze to właśnie ona o czymś pisała słuchajcie poprosiłam o rozmowę dziś przełożonego, żeby mu powiedzieć o ciąży, a ten na ta informacje - bach - wyciąga mi kartkę z podpisana podwyżka wiec teraz będę chyba pracować do samego porodu

A tam, podpisane to zaklepane pora na L4

 

[aneta85aneta]

Tak, tak, jasne że obowiązują co nie zmienis faktu że ponad rok jesteśmy "w plecy". Zwłaszcza w tych czasach wysokiej inflacji to będzie dotkliwe

Nie przeliczam w taki sposób. Jedno woleć, albo dziecko albo kasa
Jeśli ktoś stara się o dziecko to musi wiedzieć z czym to wszystko jest związane.

 

[dirtycriminal]

U mnie też jest gorąc ale zimą, latem chłodniej na szczęście, chociaż u nas łóżeczko będzie przy naszym łóżku na początku mam nadzieję ze temperatura będzie odpowiednia, ale boję się co będzie zimą znajomi zawsze jak przychodzą zimą to wiedzą jak sie ubrać a ja zaś jestem za ciepełkiem, jednak dla malutkiego dziecka taka temperatura będzie za wysoka...

 

[Światełko0]

Właśnie kilka lat temu, w upalnym czerwcu, gdzie temp sięgały nawet 35 stopni, u jednej mojej znajomej dziecko w samej pieluszce leżało w tym koszu Mojżesza. Pamiętam, że jej mama była przerażona i za wszelką cenę chciała ja przykrywać Ale młodej było mega dobrze. Ja też się boję komentarzy mojej rodziny, bo oni latem w największe temp. włożyliby dziecku ocieplaną czapeczkę i skarpetki To chyba takie pokolenie.

Ile ja się nasłuchałam, żebym córce założyła skarpetki i czapkę... Booooziu . Po domu biega boso. A na wiosnę i jesień, to mało kiedy ma czapkę. Tylko jak wieje mocno. Babcie nie mogą tego przeżyć

 

[Karolina_st]

Nie przeliczam w taki sposób. Jedno woleć, albo dziecko albo kasa
Jeśli ktoś stara się o dziecko to musi wiedzieć z czym to wszystko jest związane.

Wszystko zależy od sytuacji co sprawia że możesz wczesniej zareagować. Więc jak dla mnie - wszystko trzeba przeliczyć. Jeżeli ktoś nie doczytał że będzie dostawał średnią z 12 miesięcy albo załatwił się po podwyżce tak jak ja - może być grubo zaskoczony. Różnica może sprawić że np braknie Ci na ratę kredytu na który byłaś pewna że Cię stać to jedno, a drugie - nie każdy jednak się "stara" o dziecko, w pierwszej ciąży byłam lekko zaskoczona wiedziałam "jak do tego doszło" ale ciąża nie była w 100% wcześniej planowana

 

[JestemMama!]

Jaaaa muszę wam powiedzieć że jestem z siebie mega dumna! Seriooo wytrzymałam miesiąc . Miesiąc temu ostatni raz widziałam moje maleństwo , jutro rano znów je zobaczę . Mam ogromną nadzieję że wszystko jest dobrze ogólnie jestem tak spokojna jak nigdy w życiu
Tylko błagam żebym jutro się nie przeliczyła

 

[laurka95]

Jaaaa muszę wam powiedzieć że jestem z siebie mega dumna! Seriooo wytrzymałam miesiąc . Miesiąc temu ostatni raz widziałam moje maleństwo , jutro rano znów je zobaczę . Mam ogromną nadzieję że wszystko jest dobrze ogólnie jestem tak spokojna jak nigdy w życiu
Tylko błagam żebym jutro się nie przeliczyła

No to ja jestem równo tydzień po wizycie..... I już mi ciężko

 

[Salamatka]

Nie przeliczam w taki sposób. Jedno woleć, albo dziecko albo kasa
Jeśli ktoś stara się o dziecko to musi wiedzieć z czym to wszystko jest związane.

Osobiście wiem z czym to jest związane co nie znaczy że jest to system idealny i taka sytuacja mi pasuje. Jak najbardziej biorę pod uwagę i wkurzam się że nie będę miała pieniędzy przez ponad rok z podwyżki na którą ciężko cały zeszły rok pracowałam. Do tego inflacja, a chyba niemowlę kosztuje. Nie wspominam o 20+ tysiącach które wydałam żeby to dziecko w ogóle mieć, bo tutaj państwo nie pomaga wcale. Nie uśmiecha mi się że będę miała mniej bo tak nasze państwo to oblicza. Nie ma to nic wspólnego z "wyborem" kasy nad dzieckiem

 

[laurka95]

A kiedy zakładamy ten prywatny wątek? Kiedyś mi mignęło, że po prenatalnych? To tak w połowie stycznia, czy ma ktoś jeszcze później prenatalne? Chyba któraś miała 13? Ale przełożone na 11? Dobrze kojarzę?