Hej
miło mi do Was dołączyć, również zostanę lipcową mamą
co najlepsze - razem z narzeczonym mamy urodziny w ten sam dzień w lipcu, więc to będzie piękny prezent! Na początku powiem, że u mnie jeszcze niewiadomo w 100% który tydzień. Beta z 03.11 - 711, z wczoraj (12.11) - 9824. Według OM 6tydz i 2 dni. Wczoraj wylądowałam na IP z powodu delikatnych brązowych plamień, które w sumie trwały bardzo krotko i w szpitalu już ustąpiły, ale wszystko jest dobrze i na USG piękny pęcherzyk 12mm i pęcherzyk żółtkowy 3,5mm. Mimo to Pani doktor z IP powiedziała, ze jest to wcześniejsza ciąża, około 4-5tyg. Dodam, że mam bardzo nieregularne cykle miesiączkowe. Praktycznie zawsze miesiączka spóźniała mi się Ok 5-7 a nawet 10 dni! Mam kolejne planowe USG w piątek 18.11, mam nadzieje, że już zobaczę zarodek i nawet tętno, aczkolwiek Pani doktor powiedziała, ze za wcześnie na takie usg, ze zrobiłaby za 2 tyg minimum, bo zarodek może już będzie ale na tętno za wcześnie. Co myślicie ?
ja jestem straszna panikara, to moja pierwsza ciąża, upragniona. Na początku zrobilam 2 testy- pozytywne 2 grube krechy, mowie, nie niemożliwe to jakaś pomyłka, pewnie na becie nic nie wyjdzie. Beta wyszła dobrze, to miałam w głowie, ze pewnie pęcherzyka nie będzie, poszłam prywatnie na usg, pęcherzyk był. Było to 5.11 - sam pęcherzyk ciążowy 2,7mm. Za dużo naczytałam się w internecie i mi to zniszczyło psychikę, ale po wczoraj już jestem spokojna, jak zobaczyłam ze wszystko dobrze się rozwija. Za tydzień mam nadzieje, ze już całkiem będę spokojna.
Życzę każdemu dużo dobrego! I jeszcze raz - cześć wszystkim!
