reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2023

Pytała czy w ostatnim czasie byłam przeziębiona chora bo może mieć to znaczenie.
Pazczolko śledzę Cię i kibicuje oby jednak to była pomyłka . A powiedz ta Pani doktor to taka super super czy jest u Ciebie jakiś lekarz co ma naprawdę świetne opinie i zna się na rzeczy . Ciężko coś powiedzieć w takiej sytuacji .
 
reklama
Dziewczyny niestety mój sen był proroczy. Piszę do was i ryczę 😭 dziecko jest całe obrzęknięte rokowania kiepskie. Jutro mam zabieg biopsji kosmówki. Dlaczego mnie to spotyka co ja takiego w życiu złego zrobiłam.
O rany, strasznie mi przykro! Bardzo Ci kibicuję 😣 Ale poczekaj do wyników, może się to okaże jakąś koszmarną pomyłką lekarza... 😭
 
@Pszczolka38 przytulam Cię mocno ❤️ nawet sobie nie wyobrażam co czujesz 😢 tak czekałam na wieści z Twojej wizyty ale takiej nawet najczarniejszych snach się nie spodziewałam 😭 czy masz możliwość powtórzenia badań? Nie wiem czy pamiętasz ale u mnie w drugiej ciąży prenetalne na NFZ wyszły fatalnie a za dwa dni powtórzone u innego lekarza wyszły idealnie... Mam nadzieję że i y Ciebie znów dojdzie do tej strasznej pomyłki jak i poprzednim razem... Przecież na USG nic nie wskazywało na obrzęk 🤔
 
Dzień dobry, nie na takie wieści czekałam 😕 Pszczolko mam nadzieje, że to się okaże okropną pomyłką lekarza ✊🏼 nie takie cuda się zdarzały 🫶🏼
Mówi się, że ciąża to nie choroba. Prowadzą jest taka, że ten pierwszy trymestr jest najważniejszy dla rozwoju dziecka więc każda niemniejsze rzecz może mieć znaczenie 😕 możemy sobie nie zdawać sprawy, że przyplątał się jakiś wirus niebezpieczny.
Podziwiam osoby, które przechodzą ciąże lekko. Nie myślą o tym co może być źle, albo chociaż czy na pewno jest dobrze. Żyją jakby nic się nie działo, a ciąża to tak po prostu jest bo jest.
Moja mama 3 ciąże przeżyła bez USG (jakieś finalne na końcu ciąży). Normalnie dbała o dom (praniez dźwiganie, sprzątanie, wieszanie firankę), pracowała w 3 szkołach podstawowych całe ciąże, miała kontakt z małymi dziećmi, nie była na zwolnieniu, nosiła ciężkie książki i zeszyty kilometrami (nie miała auta), brak jakichkolwiek leków. Wszystkie ciąże zdrowe, donoszone.
Ja chucana dmuchana, obstawiona lekami - 3 straty. Od czego to zależy? :(
 
Lekarka powiedziała, że rokowania są beznadziejne. Na wyniki biopsji trzeba czekać tydzień ale nadziei że będzie dobrze nie ma żadnych. Co ja mam teraz robić pogubiłam i załamałam się totalnie.
Może pomyśl, aby umówić się gdzieś do innego lekarza prywatnie i zobaczyć co on powie. Mocno trzymam kciuki za to, że ta lekarka popełniła jakiś błąd przy badaniu i wcale nie jest tak źle... 🥺 bardzo Ci współczuję i nie wyobrażam sobie co teraz czujesz 🥺
 
I nie wiem czy Wam opowiadałam o mojej koleżance jak rok temu przeszła horror bo USG i pappa wskazały na zespół Downa 😱 już brała pod uwagę aborcję a po amniopunkcji okazało się że dzieciątko zdrowe i takie też się urodziło... Ja ostatnio do męża mówiłam że z pierwszą córka nie robiłam żadnych prenetalnych ani połówkowych o pappa czy innych dodatkowych niewspominajac i choć urodziła się z chorobą genetyczną to jednak ciąża była spokojna i bez stresu
 
Moja mama 3 ciąże przeżyła bez USG (jakieś finalne na końcu ciąży). Normalnie dbała o dom (praniez dźwiganie, sprzątanie, wieszanie firankę), pracowała w 3 szkołach podstawowych całe ciąże, miała kontakt z małymi dziećmi, nie była na zwolnieniu, nosiła ciężkie książki i zeszyty kilometrami (nie miała auta), brak jakichkolwiek leków. Wszystkie ciąże zdrowe, donoszone.
Ja chucana dmuchana, obstawiona lekami - 3 straty. Od czego to zależy? :(
niestety ani Tobie, ani mnie nikt nie odpowie. Każda z nas na pewno zna takie rodziny gdzie dzieci pojawiają się jedno za drugim, matka o siebie ani o ciąże specjalnej nie dba. Z drugiej strony znamy, albo same jesteśmy kobietą która mimo wydanych milionów, masy starań i wiedzy której nie powstydziłby się pewnie nie jeden lekarz, nie ma dziecka.
Natura nie jest idealna, a wręcz często nie przewidywalna i nam przychodzi przez to cierpieć.
 
reklama
I nie wiem czy Wam opowiadałam o mojej koleżance jak rok temu przeszła horror bo USG i pappa wskazały na zespół Downa 😱 już brała pod uwagę aborcję a po amniopunkcji okazało się że dzieciątko zdrowe i takie też się urodziło... Ja ostatnio do męża mówiłam że z pierwszą córka nie robiłam żadnych prenetalnych ani połówkowych o pappa czy innych dodatkowych niewspominajac i choć urodziła się z chorobą genetyczną to jednak ciąża była spokojna i bez stresu

Moja koleżanka tak samo. Pierwsze prenatalne-podejrzenie zespołu Downa. Później amniopunkcja- czekanie chyba 2-3 tygodnie na wynik. W między czasie poszła do innego lekarza na usg 3-4D. Ginekolog powiedziała, ze nie widzi żadnych nieprawidłowości jeśli chodzi o wymiary itp. Wynik amniopunkcji - wszystko Ok. synek urodził się zdrowy.
 
Do góry