reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2023

reklama
Ja niestety jestem chora😔 stosuje inhalacje, herbata z miodem i imbirem, syrop z cytryny, woda morska na katar i antygrypina.
Laski łącze się w bólu:( mnie też dopadło. Zrobilam syrop z cebuli, bo zaczęło mi się jak nigdy od kaszlu..zaraziłam się od męża, a co gorsza... mąż dostał opryszczki.. Ja nigdy w życiu nie mialam opryszczki, a wyczytałam że pierwotna opryszczka w ciąży jest bardzo niebezpieczna :((( i tym oto sposobem, święta spędzamy osobno.. także takie trochę smutne święta, pełne strachu. Zdrówka dla wszystkich i Wesołych Świąt!😘😘
 
A mnie mąż wczoraj namówił na igraszki.... A po wszystkim miałam lekko brązowy śluz i już zaczęłam się stresować czy nic się nie dzieje. Wizytę mam dopiero 7 stycznia. Nikomu nie mówimy póki co. Wiedza tylko u mnie w pracy. Będę miała problem w sylwestra żeby wymigać się od alko bo jedziemy do szwagierki. Mąż chciał jej powiedzieć ale mam obawy.
 
A mnie mąż wczoraj namówił na igraszki.... A po wszystkim miałam lekko brązowy śluz i już zaczęłam się stresować czy nic się nie dzieje. Wizytę mam dopiero 7 stycznia. Nikomu nie mówimy póki co. Wiedza tylko u mnie w pracy. Będę miała problem w sylwestra żeby wymigać się od alko bo jedziemy do szwagierki. Mąż chciał jej powiedzieć ale mam obawy.
Pewno po igraszkach ja raz tez miałam i po wizycie u lekarza
 
Nie jesteście same... Ja wizytę mam 28.12 i też w stresie bo nie czuję objawów (znowu). Moze to przez przeziębienie ale to jest mega stresujące.
Ja też jak bylam przeziębiona to nic nie czulam. Później trochę katar ustał i objawy wróciły a dzień przed wigilia znowu nic nie czułam i już mówiłam mężowi że nic nie mówimy bo ja nic nie czuje ale w nocy znowu mnie zaczęły boleć piersi i stwierdziliśmy że jednak mówimy i powiedzieliśmy. Wszyscy się ucieszyli i stwierdziłam że to była dobra decyzja żeby powiedzieć. Wytłumaczyłam im że roznie to bywa i jeszcze wszystko się może zdarzyć bo oni tak nie do końca rozumieją że ciążę są różne i różnie się dzieje ale wspierają nas.
 
Hej dziewczyny, miałam koszmarna noc.
Chyba się przejadłam wczoraj, bo ból woreczka żółciowego nie dał mi spać całą noc 🥺🥺
Jeśli dziś w nocy się to powtórzy, pewnie nie obejdzie się bez izby przyjęć 😵😵
Dziś tylko lekkie dania 😏
A mi się dziś śniły badania prenatalne, że lekarz powiedział że wszystko ok i że będzie dziewczynka. Milutki sen. ❤️ A w wigilię też zostałam w domu, mieliśmy jechać do teściów, ale teść chory, wysłałam tylko męża, który później mi dowiózł jedzenie :D dobrze zrobiłam bo w sb teść się czuł lepiej, a wczoraj znowu się obudził chory z gorączką i szukał dyżuru świątecznego. A namawiał mnie na przyjazd bo już zdrowy 🥴
 
reklama
Do góry