reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2023

Ja aż się boję jutro stanąć na wadze u lekarza, już mam 1.5 kg do przodu.. 😱 Ale też podjadam, bo jak piszecie dziewczyny, gdy tylko mam pusty żołądek, to zaczyna mi być tak niedobrze, że muszę coś zjeść. 😬

Dzisiaj w ogóle to nie mój dzień 😪 Czekam, aż mąż mi przywiezie cieplutkiego pączka, bo chyba mam płaczliwy przed jutrzejszą wizytą. Im dalej, tym mam większe objawy 🙆‍♀️🙆‍♀️ Boję się, że jutro coś złego usłyszę i sobie z tym nie poradzę 😬😬

Ech.. chyba pierwszy raz zawładnęły mną tak hormony 😣😣
Pociesze Cię bo u mnie już 3kg na plusie 😭😭😭 podejrzewam że w tej ciąży przytyje najwięcej 🤦 ooo pączki to coś co kocham w tej ciąży ze słodyczy najbardziej 😍 dziś po tygodniu spokoju znów mi dają w kość zaparcia 😢 musiałam wziąć sobie nospe tak mnie żołądek boli...
Trzymam kciuki za wszystkie jutrzejsze wizyty ✊✊✊ musi być dobrze ❤️ ja na mdłości imbiru nie mogę bo mnie cofa od razu do wymiotów 🤮
 
reklama
W temacie posiłków, to mam takie dziwne zafiksowanie,że każdego dnia mam ochotę na coś innego. A jak już to zjem to więcej nie mogę na to patrzeć i na samą myśl, jest mi niedobrze. Kończą mi się pomysły co jeść, bo dań z ostatnich dwóch tygodni nie powtórzę 😃 Mąż się wkurza, bo mamy lodówkę pełną ponapoczynanych rzeczy,na które strasznie miałam ochotę a teraz już nie jestem w stanie zjeść. Nawet ten sam rodzaj chleba nie wcisnę dwa dni pod rząd. Takiego fiksa to jeszcze w żadnej ciąży nie miałam 🙈
 
Hej, któraś pisała o zapaleniu pęcherza.
Nie wiem czy w Polsce znajdziecie coś podobnego, może uda wam się po składzie lub nazwie - załączam zdjęcie.

Jak tylko dorwało mnie zapalenie to leczyłam się właśnie takimi saszetkami, smakują jak woda z solą i soda 😅 ale mi na prawdę pomagało.

Brałam też takie saszetki do rozpuszczania z żurawiną, widziałam w aptekach internetowych że mają coś podobnego.
No i koniecznie nasiadowki nad wodą z rumianku
Dzięki za cynk. Będę też szukać w takim razie. Ale odnośnie nasiadówek to czytałam, że w ciąży nie są wskazane właśnie...
Lepszy niż irygator są szczoteczki miedzyzebowe :) Irygator to głównie taki chwyt reklamowy, aniżeli przydatna rzecz do higieny jamy ustnej. A w ciąży to właśnie nie polecam właśnie przez to że w ciąży dziąsła są bardziej tkliwe :)
Z tym się nie zgodzę. Mam tak ciasne przestrzenie międzyzębowe, że nici mi nie wchodzą, a irygator sobie z nimi świetnie radzi. Mi w pierwszym tygodniu używania także krwawiły dziąsła, ale po jakimś czasie stosowania przestały i właśnie w końcu je wyleczyłam. Niestety w ciąży znów krwawią, ale stosuję już lżejszy strumień i podejrzewam, że i tak jest lepiej niż gdybym w ogóle nie używała.

Na mdłości polecam bo przetestowałam miksturę mojego męża 😉

2 torebki herbaty owocowej, imbir świeży obrany pocięty w plastry ( na oko, im więcej tym bardziej wyrazisty smak) wrzucić do mniejszego garnka wszystko, zalać wrzątkiem i chwilę gotować na małym ogniu, wcisnąć trochę cytryny. Wlac do kubka, dodać trochę miodu. Pic ciepłe 😀 mi pomaga na mdłości i jest dobre.
Brzmi cudownie. Muszę też wypróbować 😍!
A ja dostałam zakaz słodyczy, pani doktor tłumaczyła mi, że mają zły wpływ na jakieś tam przepływy i coś tam zapycha i że dla mnie słodkie to teraz tylko i wyłącznie owoc :D ale może i dobrze - aż tyle nie przytyje. Bo się pilnuje i nie jem słodkiego oporcz sorbetow i owocow
Ja cały czas się mobilizuje to odstawienia. Kupiłam w końcu żurawinę w czekoladzie i zmniejszam dawki... I suszone owoce. Poranna owsianka z owocami i już lepiej.... Ale zmobilizowałaś mnie tą informacją do szybszego odstawienia...

A tak poza tym udało mi się dziś przełożyć prenatalne do innego lekarza, bo po wczorajszej wizycie nie chcę już więcej innych lekarzy. Teraz już na pewno zostanę przy tym lekarzu. Szukanie kogoś odpowiedniego jest bardzo trudne.

A dziś jadłam jedzenie, które zrobiłam na cały tydzień i 3 dzień z rzędu to już mi staje ością w gardle. Na myśl o tym już mam mdłości. Jutro mimo że mam kolejną porcję, chyba już sobie daruję...

I nie miałam jakiś spadków nastroju do tej pory w pracy, aż do dziś. A to zrobiłam się bardzo senna, a to o mało się nie rozpłakałam, bo mi się nagle jakoś bardzo przykro zrobiło. 😅 Mam nadzieję, że to było chwilowe zawahanie...
 
A i mam takie pytanie. Kojarzycie może, jeżeli chodzi o testy PAPP-A, to czy wcześniej należy wykonać je i zabrać wyniki już na badania prenatalne u ginekologa? Czy to wszystko jedno, którą metodą się wykonuje to badanie? Byłam u lekarki i kazała mi koniecznie zrobić wcześniej w standardzie Kryptor, ale widzę że są także inne metody. A teraz zmieniałam lekarza i nie wiem już czy to koniecznie trzeba wcześniej i czy ma znaczenie ta metoda?
 
W temacie posiłków, to mam takie dziwne zafiksowanie,że każdego dnia mam ochotę na coś innego. A jak już to zjem to więcej nie mogę na to patrzeć i na samą myśl, jest mi niedobrze. Kończą mi się pomysły co jeść, bo dań z ostatnich dwóch tygodni nie powtórzę 😃 Mąż się wkurza, bo mamy lodówkę pełną ponapoczynanych rzeczy,na które strasznie miałam ochotę a teraz już nie jestem w stanie zjeść. Nawet ten sam rodzaj chleba nie wcisnę dwa dni pod rząd. Takiego fiksa to jeszcze w żadnej ciąży nie miałam 🙈

Mam dokładnie tak samo 😁

Mąż dojada tylko resztki po mnie a czego już nie może to niestety ale ląduje w koszu. A gdy smaży mięso to tylko wtedy kiedy mnie obok nie ma, od razu wymiotuje na zapach mięsa
 
Dzięki za cynk. Będę też szukać w takim razie. Ale odnośnie nasiadówek to czytałam, że w ciąży nie są wskazane właśnie...

Z tym się nie zgodzę. Mam tak ciasne przestrzenie międzyzębowe, że nici mi nie wchodzą, a irygator sobie z nimi świetnie radzi. Mi w pierwszym tygodniu używania także krwawiły dziąsła, ale po jakimś czasie stosowania przestały i właśnie w końcu je wyleczyłam. Niestety w ciąży znów krwawią, ale stosuję już lżejszy strumień i podejrzewam, że i tak jest lepiej niż gdybym w ogóle nie używała.


Brzmi cudownie. Muszę też wypróbować 😍!

Ja cały czas się mobilizuje to odstawienia. Kupiłam w końcu żurawinę w czekoladzie i zmniejszam dawki... I suszone owoce. Poranna owsianka z owocami i już lepiej.... Ale zmobilizowałaś mnie tą informacją do szybszego odstawienia...

A tak poza tym udało mi się dziś przełożyć prenatalne do innego lekarza, bo po wczorajszej wizycie nie chcę już więcej innych lekarzy. Teraz już na pewno zostanę przy tym lekarzu. Szukanie kogoś odpowiedniego jest bardzo trudne.

A dziś jadłam jedzenie, które zrobiłam na cały tydzień i 3 dzień z rzędu to już mi staje ością w gardle. Na myśl o tym już mam mdłości. Jutro mimo że mam kolejną porcję, chyba już sobie daruję...

I nie miałam jakiś spadków nastroju do tej pory w pracy, aż do dziś. A to zrobiłam się bardzo senna, a to o mało się nie rozpłakałam, bo mi się nagle jakoś bardzo przykro zrobiło. 😅 Mam nadzieję, że to było chwilowe zawahanie...
Są różne rozmiary tych szczoteczek. A jeśli żadna nie wchodzi, choć to dziwne, to są jeszcze nitki do przestrzeni międzyzębowych. Jestem stomatologiem i na różnych kursach nie rekomendowali używania irygatora. Stąd takie moje zdanie
 
A i mam takie pytanie. Kojarzycie może, jeżeli chodzi o testy PAPP-A, to czy wcześniej należy wykonać je i zabrać wyniki już na badania prenatalne u ginekologa? Czy to wszystko jedno, którą metodą się wykonuje to badanie? Byłam u lekarki i kazała mi koniecznie zrobić wcześniej w standardzie Kryptor, ale widzę że są także inne metody. A teraz zmieniałam lekarza i nie wiem już czy to koniecznie trzeba wcześniej i czy ma znaczenie ta metoda?
Na twoim miejscu bym dopytała. Ja robię badanie Pappa drugi raz w życiu i każde w innej przychodni. W obu każą robić krew na tydzień przed usg i wynik ma lekarz już na biurku jak przyjmuje pacjentkę na usg. Ale słyszałam już o przypadkach, że ktoś miał np. jedno i drugie w tym samym dniu. A o standardzie Kryptor to pierwszy raz słyszę 🤔 Zawsze przychodnia była odpowiedzialna za całość prenatalnych i nikt mi nie mówił o żadnych standardach.
 
Na twoim miejscu bym dopytała. Ja robię badanie Pappa drugi raz w życiu i każde w innej przychodni. W obu każą robić krew na tydzień przed usg i wynik ma lekarz już na biurku jak przyjmuje pacjentkę na usg. Ale słyszałam już o przypadkach, że ktoś miał np. jedno i drugie w tym samym dniu. A o standardzie Kryptor to pierwszy raz słyszę 🤔 Zawsze przychodnia była odpowiedzialna za całość prenatalnych i nikt mi nie mówił o żadnych standardach.
Dokładnie u mnie tak samo .Jutro mam wizytę kontrolną i przy okazji pobranie krwi tak żeby do 29.12 był wynik bo w tym dniu USG prenatalne . Trzymajcie kciuki za jutrzejszą wizytę stresik jest a samopoczucie do bani .Mdłości troszeczkę odpuściły ,ale i tak czuję się źle i non stop leżę albo śpię chwili się zastanawiam czy rzeczywiście jest mi tak niedobrze czy nie pieszczę się ze sobą za bardzo ....Jeśli chodzi o zachcianki od wczoraj miałam ochotę na oranżadę Helena taka chamska landrynkową 🫣 właśnie wypiłam szklankę i jakoś mi lepiej .
 
reklama
Dokładnie u mnie tak samo .Jutro mam wizytę kontrolną i przy okazji pobranie krwi tak żeby do 29.12 był wynik bo w tym dniu USG prenatalne . Trzymajcie kciuki za jutrzejszą wizytę stresik jest a samopoczucie do bani .Mdłości troszeczkę odpuściły ,ale i tak czuję się źle i non stop leżę albo śpię chwili się zastanawiam czy rzeczywiście jest mi tak niedobrze czy nie pieszczę się ze sobą za bardzo ....Jeśli chodzi o zachcianki od wczoraj miałam ochotę na oranżadę Helena taka chamska landrynkową 🫣 właśnie wypiłam szklankę i jakoś mi lepiej .
Kciuki trzymamy mocno !❤❤🙌🙌 na pewno będzie wszystko git! A co do zachcianek.. tez chodziła za mną Helena :D ale póki co rządzi Mirinda. Boze... nie chce pic tego świństwa, ale dzisiaj już musiałam kupić buteleczke.. masakra. 😑😑I z tymi przemyśleniami mam podobnie. Wiem, że jestem senna, jest mi niedobrze, ale z tyłu głowy myślę, że jakbym się czymś zajęła, to byłoby lepiej. Sęk w tym... że zbieram się tak do wszystkiego, że masakra. Dzisiaj zrobilam papryki nadziewane, to później zaległam na 1h na kanapie 🙈🙈
 
Do góry