reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2023

Ja też wróciłam 5t+4. Jest pęcherz ciążowy i żółtkowy ale młoda ciąża i nie mógł dojrzeć zarodka. Dostałam clexane 0.4 że względu na poronienia. Kolejna wizyta 17.12. Ale chyba wybiorę się wcześniej do luxmedu bo nie wytrzymam.
nie da się w apce edytować? Miałobyć,, pęcherzyk '' :)
 
reklama
Dziewczyny, a czy od kiedy wiecie o ciąży stołujecie się w restauracjach? Jecie surowe owoce, warzywa, sery (dozwolone) i szynki? Innymi słowy: czy jakoś w szczególny sposób schizujecie toxo i listerioza?
Ja jem w restauracjach, lubimy sobie z mężem wyskoczyć rano na śniadanie. Mięsa prawie nie jemy i preferujemy knajpy wege. Warzywa jem surowe, z owoców jabłka i borówki wiadomo wcześniej myje wszystko. Jogurty jem, lubię tylko naturalne ale takie sklepowe więc raczej tam są chyba wszystkie z mleka pasteryzowanego. Sery też większość sklepowych jest z pasteryzowanego mleka. Jak bylam w pierwszej ciazy to bardzo shizowalam i czytałam wszystko co jesc a co nie i wychodzilo że prawie nic nie można, uważałam bardzo a i tak skończyło się poronieniem. W tej ciąży nie mam zamiaru aż tak sie stresować. Zastanawiam się tylko czy nie przejść na nawet bezkofeinowa.
 
A ja już przestaje czytać co wolno a co nie, gdyby człowiek chcial wszystkiego unikać nie przetworzonego trzebaby było własną farmę założyć i hodować warzywa owoce mięso 😄 o jogurtach nie slyszalam a przekopałam dużo artykułów, znowu coś mnie zaskoczyło :) idę przykładem moich koleżanek, które jadły wedliny, jogurty, sery pasteryzowane oczywiście nie należy jeść surowego, ale ja nigdy nie jadłam tatara więc nic nie tracę 😆 juz nawet znalazłam vege sushi 😁 bo nie do końca jestem pewna tych niby nie surowych
 
Ja we wtorek 6+0 wg om Milan pęcherzy zoltkowy a w piątek jak jechałam z plamienie do szpitala i myślami ze to zaczęło się poronienie to zobaczyłam serduszko
Podobno plamienia są normalne na tym etapie. Też mi się zdarzyły i już miałam czarne myśli.... Ale przekopałam Internet i trochę mnie to uspokoiło. A już u lekarza, bo miałam za kilka dni umówioną wizytę to kazała się nie przejmować. Dopiero jak są bardziej obfite krwawienia.
 
:( wstałam rano, idę do toalety w tam na papierze krew:(
Napisałam do swojej lekarki i idę dziś na wizytę, na IP nie jadę bo mnie zostawią na 3 dni a w domu małe dziecko. No chyba że lekarka powie że jednak trzeba to oczywiście pojadę.
Ja już jestem całkowicie zrezygnowana;( brakuje mi już siły, by myśleć, że z tak beznadziejnej sytuacji zdarzy się cud.
 
Podobno plamienia są normalne na tym etapie. Też mi się zdarzyły i już miałam czarne myśli.... Ale przekopałam Internet i trochę mnie to uspokoiło. A już u lekarza, bo miałam za kilka dni umówioną wizytę to kazała się nie przejmować. Dopiero jak są bardziej obfite krwawienia.
U mnie poronienie zaczęło się jasnoróżowy śluzem na papierze po godzinie już krew jakbym dostała normalnej miesiączki , a teraz był to śluz szaro brązowy, ale od razu miałam czarne myśli . Przebadała mnie lekarka i powiedziała ze to może być od niedoborów hormonów jak dopytała powiedziała ze progesteron ja go wg w ciazy nie badałam bo brałam luteine 2x dziennie po 50mg zmieniła mi na 3x dziennie po 100mg i kazała iść po zwolnienie , jeszcze następnego dnia troszkę widziałam na papierze ale juz nic nie leci
 
reklama
:( wstałam rano, idę do toalety w tam na papierze krew:(
Napisałam do swojej lekarki i idę dziś na wizytę, na IP nie jadę bo mnie zostawią na 3 dni a w domu małe dziecko. No chyba że lekarka powie że jednak trzeba to oczywiście pojadę.
Ja już jestem całkowicie zrezygnowana;( brakuje mi już siły, by myśleć, że z tak beznadziejnej sytuacji zdarzy się cud.
Może to nic groźnego. Czasami tak się zdarza. Trzymam kciuki żeby się okazalo że jest wszystko dobrze 🤞🤞🤞
 
Do góry