Cześć mam na imię Kasi, mam 29 lat i wygląda na to, że jestem po raz pierwszy w ciąży. Od jakiegoś czasu Was obserwuję po cichu i za wszystkie trzymam mocne kciuki :* .
Moja sytuacja wygląda następująco. Tydzień temu byłam u ginekologa, która potwierdziła ciąże. Na tamten moment było widać pęcherzyk ciążowy wraz z pęcherzykiem żółtkowym. Według USG termin mam na 11.07.2023r., a według OM 14.07.2023r. Mam przeważnie krótkie cykle, także termin według USG bardziej jest zbliżony do realnego. Według USG to dzisiaj jest 6tc i 6 dzień ciąży. Kolejną wizytę mam za tydzień 28.11.2022r., i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze i zobaczę <3 .
Czytałam o Waszych objawach, sytuacjach i cały czas jestem zestresowana. Od początku moimi objawami sa powiększone i tkliwe piersi, zmęczenie, ból brzucha, zaparcia, a mdłości o ile wystąpiły to bardzo delikatne, bez wymiotów. I ogromne zachwianie, niepewność, lęk..
W piątek będąc w przychodni, bo niestety jestem trochę przeziębiona postanowiłam sprawdzić przy okazji progesteron i betę hcg, wiem że na tym etapie nie powinno się za bardzo sugerować betą.
Wyniki na 6 tydzień 3 dzień ciąży miałam następujące:
Progesteron 33,20 ng/ml
beta hcg 38 457 mIU/ml
Widziałam różne normy bety na dany tydzień ciąży i zgłupiałam, czy powinnam się martwić czy też wszystko jest dobrze..