reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2023

reklama
Dziewczyny czy poszłyście już na l4 czy jeszcze pracujecie? :)
Ja w pierwszej ciąży pracowałam do końca 8 miesiąca i teraz też pociągnę ile dam radę , dla mnie praca jest sposobem na nie myślenie o problemach ciąży 😅 pracuje z domu, 8h przed komputerem więc pamiętam że jak brzuch był już duży to trochę dawało mi to w kość 🙂 ale mimo wszystko wolę pracować (o ile dam radę 😁)
 
Ja tez pracuje…. Wstępnie myśle, żeby iść na l4 marzec/kwiecień w zależności jak się będę czuła i jak będzie ;-)
 
Macie rację, praca to idealny sposób na nie myślenie o ciazy i problemach. Ja mam bardzo duży dylemat ... w praktyce 3 ciążę stracone. W tej 3 (zasniad) byłam w ciazy od 1 pozytywnej bety. Teraz pracuje, mimo,że dwóch lekarzy kazało mi od razu iść. Pracujr w przedszkolu, mam grupę maluchow.Okres infekcji w pełni.Jestem jak większość z Was heparynie, encorton,prolutex itd. Nie wiem co robić,że względu na to,że obawiam się kolejnej straty..
 
Macie rację, praca to idealny sposób na nie myślenie o ciazy i problemach. Ja mam bardzo duży dylemat ... w praktyce 3 ciążę stracone. W tej 3 (zasniad) byłam w ciazy od 1 pozytywnej bety. Teraz pracuje, mimo,że dwóch lekarzy kazało mi od razu iść. Pracujr w przedszkolu, mam grupę maluchow.Okres infekcji w pełni.Jestem jak większość z Was heparynie, encorton,prolutex itd. Nie wiem co robić,że względu na to,że obawiam się kolejnej straty..
Myślę że dużo zależy od specyfiki pracy. W przedszkolu tak jak mówisz - mnóstwo infekcji, w biurze też nie mało, praca fizyczna w ogóle w większości wypadków odpada. Ja jestem w domu, więc pozwala mi to na dłuższą pracę jeśli nie będę miała komplikacji...to bardzo indywidualna sprawa i nie ma się co patrzeć na innych 🙂
 
Myślę że dużo zależy od specyfiki pracy. W przedszkolu tak jak mówisz - mnóstwo infekcji, w biurze też nie mało, praca fizyczna w ogóle w większości wypadków odpada. Ja jestem w domu, więc pozwala mi to na dłuższą pracę jeśli nie będę miała komplikacji...to bardzo indywidualna sprawa i nie ma się co patrzeć na innych 🙂
Masz całkowitą rację :). W takiej sytuacji praca zdalna to coś pięknego. W moim przedszkolu jest lekka "nagonka" na to, że dziewczyny od razu idą na l4, ale niestety dzieci z "alergicznym" katarem i kaszlem nie brakuje.
 
Ja też na l4 od początku, ale pracuję w szpitalu, więc mam kontakt z wieloma bakteriami, wiele razy trzeba dźwignąć pacjentów, pchać łóżka na blok itd. Wolę nie ryzykować. I tak niespecjalnie się czuję. 🙊
 
reklama
Do góry