reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

zapisałam się do listy powiadomień jak łóżeczko z woodies będzie dostępne, ale bardzo długo już czekam, u was też tak długo to trwało?

Na jakie czekasz ? Ja do nich napisałam na Messenger kiedy będą dostępne i od razu odpisali mi ze planowana dostawę maja na 16.06 ustawiłam powiadomienie i przyszło mi jakoś ok 12.06 ze jest dostępne ale na stronie było zaznaczone ze wysyłka po 17.06 w efekcie 17 już było u mnie 😊
 
reklama
Co do tego wypróżniania, ja nawet nie wiem na czym dokładnie polega lewatywa, w sensie jak się ją robi, do niedawna nawet w ogóle nie wiedziałam co to jest 🙈 (wiem, spadłam z Księżyca), ale wiem, że lekarze i położne są bardzo przyzwyczajone do tego, że ciężarne się wypróżniają podczas porodu, a wydaje mi się, że rodząca też ma dużo ważniejsza rolę do spełnienia i nie myśli o tym podczas rodzenia. Jedyne co to lekki przypał żeby ojciec dziecka się załapał na ten widok 😅 ale mój już wie, że takie rzeczy się dzieją, a każe mu ciągle być koło mojej głowy, a nie tam w dole 😁 inaczej tego nie widzę, bo mam blokadę przed tym, żeby ingerować w naturalny proces wypróżniania , ale oczywiście, żeby nie było, nie krytykuję tego i wszystkie Was rozumiem.
 
Co do tego wypróżniania, ja nawet nie wiem na czym dokładnie polega lewatywa, w sensie jak się ją robi, do niedawna nawet w ogóle nie wiedziałam co to jest 🙈 (wiem, spadłam z Księżyca), ale wiem, że lekarze i położne są bardzo przyzwyczajone do tego, że ciężarne się wypróżniają podczas porodu, a wydaje mi się, że rodząca też ma dużo ważniejsza rolę do spełnienia i nie myśli o tym podczas rodzenia. Jedyne co to lekki przypał żeby ojciec dziecka się załapał na ten widok 😅 ale mój już wie, że takie rzeczy się dzieją, a każe mu ciągle być koło mojej głowy, a nie tam w dole 😁 inaczej tego nie widzę, bo mam blokadę przed tym, żeby ingerować w naturalny proces wypróżniania , ale oczywiście, żeby nie było, nie krytykuję tego i wszystkie Was rozumiem.
problem jest podobno taki, że jak dziecko napiera to masz poczucie, że chce Ci się kupę a nie że to główka :) i sama podświadomie blokujesz parcie i blokujesz poród a powinno się wtedy mocniej przeć, dlatego tą lewatywę się robi, żeby uniknąć blokad psychicznych
 
problem jest podobno taki, że jak dziecko napiera to masz poczucie, że chce Ci się kupę a nie że to główka :) i sama podświadomie blokujesz parcie i blokujesz poród a powinno się wtedy mocniej przeć, dlatego tą lewatywę się robi, żeby uniknąć blokad psychicznych
Racja, ale to jest też w głowie. I ja się już nastawiłam na to, że nie będę blokowała nic i jak ma wyjść nie tylko dziecko 😅 to trudno.
 
prawda, grunt to pozytywne nastawienie :)
Generalnie to jest naturalne że możesz się wypróżnić podczas porodu. Nie wiem jakie są statystyki ale zakładam że co druga. No przecież tyle jest nagłych porodów. Mój mąż wiedział że takie coś się może wydazyc zanim ja zaczęłam o tym czytać także ma z tym luz. Ja postaram się przygotować przed ale jak będzie, tego nikt nie wie. Podczas parcia przesz z całych sił i wierzcie mi że najważniejsze to żeby urodzić. Podobno na takim etapie masz już wszystko w d... 😁
 
Generalnie to jest naturalne że możesz się wypróżnić podczas porodu. Nie wiem jakie są statystyki ale zakładam że co druga. No przecież tyle jest nagłych porodów. Mój mąż wiedział że takie coś się może wydazyc zanim ja zaczęłam o tym czytać także ma z tym luz. Ja postaram się przygotować przed ale jak będzie, tego nikt nie wie. Podczas parcia przesz z całych sił i wierzcie mi że najważniejsze to żeby urodzić. Podobno na takim etapie masz już wszystko w d... 😁
Mnie się to przydarzyło przy pierwszym porodzie nawet o tym nie widziałam tylko os towarzysząca mi powiedziala a położne nie zwróciły na to uwagi....tak jak piszecie dla nich to normalka
 
reklama
Do góry