Lola94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Maj 2017
- Postów
- 1 503
Jak cos to whatsappa mamA whatsapp macie ???
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jak cos to whatsappa mamA whatsapp macie ???
To ja jutro wrzucę swoje łupy@EMilkaaa84 pochwał się co kupiłaś
Zawsze możemy Ci podpowiedzieć co się przyda a co nie chociaż u mnie 3 ciaza a patrzę na to co wiem ze się po prostu nie sprawdza
Możemy podać sobie ręce,też mam zastrzyki i jest ok.do tego szybciutko się przyzwyczailam ale tabletki to chyba gorsze od porodu.Tez mam 9 i muszę popijac gazowanym i szybko spać.Juz jak je kupuje to z apteki wracam chora. Po pierwszej ciąży to nawet przeciwbólowych dlugo nie brałam taki miałam wstręt.Ale się rozpisałyście w ostatnich dniach
Witam nowe dziewczyny. Im więcej nas tym lepiej, bo różnie tu z liczebnością bywało.
Pisałyście o wózkach, fotelikach i łóżeczkach - ja jeszcze nawet nie szukam, nie czytam, po prostu jakoś się boję. Ubranek jeszcze też nawet nie oglądam nigdzie, ale wiem, że bratowa mi jakieś rzeczy odłożyła, bo ma kilkumiesięczne dziecko, więc coś tam na mnie czeka. Jedyny zakup, o którym myślę w tej chwili to o suszarce do ubrań podobno przy dziecku szczególnie się przydaje. Któraś ma doświadczenie i poleca?
Co do igieł - nie mam zupełnie problemu, też codziennie mam zastrzyki z heparyny i dobrze to znoszę. Ale bardzo źle znoszę łykanie tabletek. Nawet najmniejszych. To jakaś normalnie fobia. Od razu zaciska mi się gardło. A codziennie mam ich 9 do połknięcia. Chłopak mówił, ze się przyzwyczaję, ale mam wrażenie, że psychika tak działa, że z dnia na dzień jest gorzej. Te większe muszę czymś gazowanym popić, wtedy jaaaaako taaaaako pójdzie. Więc jak widać, każda ma jakieś dziwactwa
Ale się rozpisałyście w ostatnich dniach
Witam nowe dziewczyny. Im więcej nas tym lepiej, bo różnie tu z liczebnością bywało.
Pisałyście o wózkach, fotelikach i łóżeczkach - ja jeszcze nawet nie szukam, nie czytam, po prostu jakoś się boję. Ubranek jeszcze też nawet nie oglądam nigdzie, ale wiem, że bratowa mi jakieś rzeczy odłożyła, bo ma kilkumiesięczne dziecko, więc coś tam na mnie czeka. Jedyny zakup, o którym myślę w tej chwili to o suszarce do ubrań [emoji14] podobno przy dziecku szczególnie się przydaje. Któraś ma doświadczenie i poleca?
Co do igieł - nie mam zupełnie problemu, też codziennie mam zastrzyki z heparyny i dobrze to znoszę. Ale bardzo źle znoszę łykanie tabletek. Nawet najmniejszych. To jakaś normalnie fobia. Od razu zaciska mi się gardło. A codziennie mam ich 9 do połknięcia. Chłopak mówił, ze się przyzwyczaję, ale mam wrażenie, że psychika tak działa, że z dnia na dzień jest gorzej. Te większe muszę czymś gazowanym popić, wtedy jaaaaako taaaaako pójdzie. Więc jak widać, każda ma jakieś dziwactwa