reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Pozwolili mu wejść na salę podczas CC ?? 😃
Tak, cały czas byliśmy razem, potem mąż miał pseudo kangurowanie(bo z ubranym dzieckiem) i po jakiejś pół godz przynieśli mi dziecko na salę pooperacyjną a mąż poszedł do pracy,bo tak szybko wszystko poszło;) a na pooperacyjna i tak nie mógł wejść a przenosili mnie z.niej na oddział o północy.
 
reklama
Ja przezylam dwa porody za jednym razem. Powiem tak bol mnie paralizowal ale niestety nie moglam ze znieczulenia skorzystac bo szpital nie mial😒 No i polozna tez z du.y bo nic nie podpowiadala jak sobie pomoc tylko sie krzywila ze sie zwijam z bolu i pamietam do dzis ze podlaczona pod ktg na łóżku porodowym skurcze o mocy 100 a ona mowi ,, to jeszcze nie skorcze , pozniej to bedzie bol" albo ,, przeciez to porod musi bolec "wiec dla mnie Cc bylo wybawieniem z męki. A po Cc bardzo szybko doszlam do siebie.
 
Tak, cały czas byliśmy razem, potem mąż miał pseudo kangurowanie(bo z ubranym dzieckiem) i po jakiejś pół godz przynieśli mi dziecko na salę pooperacyjną a mąż poszedł do pracy,bo tak szybko wszystko poszło;) a na pooperacyjna i tak nie mógł wejść a przenosili mnie z.niej na oddział o północy.
No to my zaczynaliśmy razem z mężem na sali do porodów rodzinnych ale jak później po 14stu godz mnie wzięli na cesarkę to już męża nie wpuścili tylko pozwolili zobaczyć dziecko i na chwilę mógł wejść do mnie na salę po operacyjna a że był środek nocy to tylko na chwilę wszedł i zaraz pojechał do domu 😃
 
@Zabajona to współczuje na maksa. Ja jak już mam taki konkretny ból głowy to wtedy dochodzą mdłości i osłabienie .
Oby Ci przeszło jak najszybciej bo rzeczywiście nic fajnego

@Lola94 i taki z tego wniosek żeby nie słuchać nikogo 😂
Wiesz co no boli , pierwszy poród miałam hardcorowy jak na to teraz patrzę z perspektywy czasu. Drugi zaś Dziecko było duże.
Ale obydwa porody wspominam tak
Cudownie l, ze nie wyobrażam sobie mieć CC. Strasznie bym dopiero przeżywała ten ból po i wogole.
Po drugim porodzie biegałam już po 15 minutach sama. Nic mnie nie bolało. Na drugi dzień swojego porodu rodziłam razem ze swoją siostra , której wody odeszły w nocy 🤣


Ja naprawde Ci zazdroszcze, wyglada na to, ze jestes stworzona do rodzenia :p moje kolezanki przeszly gehenne... Przez dwa tygodnie siedziec nie mogly a to i tak najlzejsza opcja. Dziewczyna ktora byla ze mna na sali po sn plakala z bolu za kazdym razem jak schodzila z lozka, pozyczalam jej moj stopien takze no to wszystko mnie jakos przerazilo :p
 
Ja przezylam dwa porody za jednym razem. Powiem tak bol mnie paralizowal ale niestety nie moglam ze znieczulenia skorzystac bo szpital nie mial😒 No i polozna tez z du.y bo nic nie podpowiadala jak sobie pomoc tylko sie krzywila ze sie zwijam z bolu i pamietam do dzis ze podlaczona pod ktg na łóżku porodowym skurcze o mocy 100 a ona mowi ,, to jeszcze nie skorcze , pozniej to bedzie bol" albo ,, przeciez to porod musi bolec "wiec dla mnie Cc bylo wybawieniem z męki. A po Cc bardzo szybko doszlam do siebie.
Ja to już nie wiem jak chciałabym rodzic, chociaż tyle żeśmy się o tego dzieciaka starali, że chyba wolałabym cesarke... Ale jak sobie pomyślę o zastrzyku w kręgosłup, plus cewnik, i dochodzeniu do siebie (z moim szczęściem nie byłoby to hop siup) to już sama nie wiem.. Mieszkamy na razie niestety z teściową więc dłuższe dochodzenie do siebie to dla niej większa możliwość ingerencji w nasze życie, więc tu muszę wybrać naprawdę dobrze wybrać :)
P. S. Goście co przyjechali na święta siedzą już dwa tygodnie, w sumie co kogo obchodzi, że się źle czuje, i tak nie jestem u siebie :/czytałam o depresji poporodowej, ja mam chyba ciążowa 😐
 
Ja naprawde Ci zazdroszcze, wyglada na to, ze jestes stworzona do rodzenia :p moje kolezanki przeszly gehenne... Przez dwa tygodnie siedziec nie mogly a to i tak najlzejsza opcja. Dziewczyna ktora byla ze mna na sali po sn plakala z bolu za kazdym razem jak schodzila z lozka, pozyczalam jej moj stopien takze no to wszystko mnie jakos przerazilo :p

Oooo to nie ja wręcz przeciwnie . Nie powiem bo ból okropny. Te skurcze i parcie jakaś masakra. Ale no wspominam tak miło i cudownie ze CC wywołuje we mnie atak paniki . I naprawdę podziwiam ze Wy same chcecie bo ja na bank bym miała takie problemy po CC
 
Ja jakbym miała wybierać to tylko maturalny. W życiu nie dałabym sobie cewnika założyć i znieczulenia w kręgosłup 😱😱 i jak pisaliście ta pionizacja i ból nie nie wole się pomęczyć z bólami 🤣🤣
 
Ja miałam znieczulenie w kręgosłup, ale ze tak powiem g.. dało :/ i niestety mnie nacinali i przez 2 tygodnie nie byłam w stanie siedzieć normalnie i w ogóle sie sprawnie poruszać, a seks to w ogóle chyba po 3 miesiącach, a i tak bolało..
 
U mnie pierwsza ciąża wiec porównania jeszcze brak 🙈 ale jeśli los pozwoli to wole ból naturalnego porodu, dobrze chociaż ze mam baaardzo wysoki próg bólu, niż igle w kręgosłup, ta igła to chyba największa rzecz jaka mnie przeraża w Cc
 
reklama
U mnie pierwsza ciąża wiec porównania jeszcze brak 🙈 ale jeśli los pozwoli to wole ból naturalnego porodu, dobrze chociaż ze mam baaardzo wysoki próg bólu, niż igle w kręgosłup, ta igła to chyba największa rzecz jaka mnie przeraża w Cc

Ale wbrew pozorom to wbijanie igly nie jest takie straszne, lekkie uklucie i tyle :)
Mnie bardziej boli pobieranie krwi
 
Do góry