niunia2324
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2020
- Postów
- 3 541
Jesteś pewna? Opowiedz jak to odczuwasz.Obniżył mi się dziś brzuch, trochę się martwię, w środę miałam wizytę i wszystko było ok, ale to jednak trochę wcześnie, dziś u nas 31+5
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jesteś pewna? Opowiedz jak to odczuwasz.Obniżył mi się dziś brzuch, trochę się martwię, w środę miałam wizytę i wszystko było ok, ale to jednak trochę wcześnie, dziś u nas 31+5
ona główkowo leży już 2 tygodnie, więc zdążyłam się oswoić, ale brzuch miał inny kształt, teraz ewidentnie wygląda inaczej, dopóki nie ma skurczów to nie świrujęMożesz mieć takie odczucie jak położy się główkowo. Moja cały czas w poprzek leżała, a jak się obróciła głowa w dół to zeszła mi niżej. Cały czas mi położna mówi że nisko leży bo macica 28cm, ale lekarz uważa że wszystko git. Problem jest jsk głowa chodzi poniżej spojenia, a wierz mi że czulabyś to.
Może telefon do lekarza cie uspokoi? Nic gorszego jak się spinać na finiszu.
Jak to mówi mój lekarz fikolki może robić do ostatniej chwili, z godziny na godzinęona główkowo leży już 2 tygodnie, więc zdążyłam się oswoić, ale brzuch miał inny kształt, teraz ewidentnie wygląda inaczej, dopóki nie ma skurczów to nie świruję
nie czuję zmian innych niż wygląd brzucha, zaczynał się okrąglutko od razu pod biustem, i tak siedzę sobie na kanapie i patrzę nagle, że pępek widzę, a był w innym miejscu, więc musiałam się wychylić, żeby go oglądać i zauważyłam, że ta część od biustu do pępka zrobiła się płaska, a była kuleczką, jakbym kumulację wypukłości miała poniżej pępkaJesteś pewna? Opowiedz jak to odczuwasz.
moja dzidzia jest bardzo duża, przypominam, że waży już ponad 2300 i nie ma miejsca na te wygibasy, lekarz przy usg powiedział, że już nie da rady się obrócić, a mój gin, że szanse na odwrócenie są minimalne i że jest prawie pewne, że już tak zostanie, bo ma ciasno, ja to bardzo wyraźnie czuję, wiem dokładnie kiedy się odwróciła, bo zaczęła mnie nagle inaczej kopać, po żebrach koło żołądka, i to się od tych dwóch tygodni nie zmienia, nawet zgadłam w którą stronę ma główkę odwróconą bo z prawej strony brzucha mnie rączkami szturchaJak to mówi mój lekarz fikolki może robić do ostatniej chwili, z godziny na godzinę
To dokładnie tak jak u mnie, tylko waga nie powala. Ale ponoć mam mieć ułatwiony przez to poród.moja dzidzia jest bardzo duża, przypominam, że waży już ponad 2300 i nie ma miejsca na te wygibasy, lekarz przy usg powiedział, że już nie da rady się obrócić, a mój gin, że szanse na odwrócenie są minimalne i że jest prawie pewne, że już tak zostanie, bo ma ciasno, ja to bardzo wyraźnie czuję, wiem dokładnie kiedy się odwróciła, bo zaczęła mnie nagle inaczej kopać, po żebrach koło żołądka, i to się od tych dwóch tygodni nie zmienia, nawet zgadłam w którą stronę ma główkę odwróconą bo z prawej strony brzucha mnie rączkami szturcha
ja Ci zazdroszczę, małe dzieci jak się rodzą to później bardzo szybko zyskują na wadze, a mój tłuścioszek jak dobije do zakładanych 4 kg to i urodzić trudno i od razu kręgosłup zacznie nadwyrężać, więc ciesz się!To dokładnie tak jak u mnie, tylko waga nie powala. Ale ponoć mam mieć ułatwiony przez to poród.
Ja mam te same obawy... Oby obyło się Bez cc i oby nie był aż taki klocek... Narazie miał prawie 2200 więc jak na ten tydzień jestem lekko przerażonaja Ci zazdroszczę, małe dzieci jak się rodzą to później bardzo szybko zyskują na wadze, a mój tłuścioszek jak dobije do zakładanych 4 kg to i urodzić trudno i od razu kręgosłup zacznie nadwyrężać, więc ciesz się!
Wiesz co, hm... U mnie to skomplikowaneOjej to naprawdę już bliski termin poprzedniego porodu [emoji33] ja się tego tak strasznie boję... Mógłby ten czas lecieć szybciej, najlepiej by był już koniec czerwca[emoji85] No a to ci wtedy wody odeszły i akcja ruszyła czy szyjka się skracała i nie wytrzymala?