Dziewczyny, głowy do góry, jak nie ten lekarz to inny, ktoś na pewno Was przyjmie. I miejmy nadzieję że ta sytuacja nie będzie trwała aż 3 miesiące tylko jednak krócej.
Nie pamiętam, które z Was mają jakieś komplikacje , ale te które nie mają, to naprawdę nie ma co się stresować, bo szansa, że coś pójdzie nie tak jest naprawdę mała. Ja tak jak przez pierwszą połowę ciąży się często martwiłam, tak teraz wierzę, że będzie dobrze i spokojnie czekam na USG, które będę miała dopiero 28 maja. Nawet wolę nie chodzić za często do lekarza żeby się jednak nie narażać. Mam mieć wizytę we wtorek, żeby poznać wyniki badań i też się zastanawiam, czy nie zadzwonić i nie poprosić, żeby mi tę wizytę zmienili na telefoniczną.
Chciałam Was zapytać, czy się opalacie albo zamierzacie opalać w ciąży? Oczywiście teraz to mam na myśli w ogrodzie te z Was, które mają, albo na tarasie/balkonie. Coś czytałam, że niby się nie powinno, ale ja tak lubię posiedzieć na słońcu... A wydaje mi się, że w kwietniu to i tak to słońce tak silnie nie operuje. Co sądzicie?