reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
Hej dziewczyny, mnie właściwie już wczoraj jakiś smutek/dół załapał...
W domu 5 latek, którego nie mogę dać do przedszkola, bo w tej sytuacji co mamy, niestety przyjmują tylko dzieci, których rodzice pracują :(. Szkoda mi go, bo Młody chętnie poszedłby, widzę, że tęskni za swoimi rówieśnikami.
Mały jeszcze w szpitalu, wczoraj dopadło mnie takie uczucie: 'Urodziłam Syna, a nie ma go w domu'
Wczoraj jeszcze do tego wszystkiego doszedł ból zęba i byłam u dentysty, zostawiłam 230 zł :(
Eh, jakiś gorsze dni... sorki, że Wam marudzę, ale musiałam gdzieś się wygadać [emoji8]
 
Hej dziewczyny, mnie właściwie już wczoraj jakiś smutek/dół załapał...
W domu 5 latek, którego nie mogę dać do przedszkola, bo w tej sytuacji co mamy, niestety przyjmują tylko dzieci, których rodzice pracują :(. Szkoda mi go, bo Młody chętnie poszedłby, widzę, że tęskni za swoimi rówieśnikami.
Mały jeszcze w szpitalu, wczoraj dopadło mnie takie uczucie: 'Urodziłam Syna, a nie ma go w domu'
Wczoraj jeszcze do tego wszystkiego doszedł ból zęba i byłam u dentysty, zostawiłam 230 zł :(
Eh, jakiś gorsze dni... sorki, że Wam marudzę, ale musiałam gdzieś się wygadać [emoji8]
Niesmiala, taki dół czasem przychodzi po porodzie. To normalne. Staraj się jednak walczyć z tymi dołami. Jak Cie dopada to pomysl jaką szczesciarą jesteś.
Urodziłaś szczęśliwie wspaniałego synka, wczesniaka, który jest zdrowy, silny i pod dobrą opieką. Jesteś teraz mamą 2ki! On już za chwileczkę będzie z Tobą.
Możesz w tym czasie kiedy go nie ma ładować akumulatory na jego przyjście, dojść do siebie na spokojnie. Wykorzystaj ten czas na odpoczynek. Ząb wyremontowany po rozwiązaniu! A mogło Cie dopasc przed!
Głowa do góry!
 
Hej dziewczyny, mnie właściwie już wczoraj jakiś smutek/dół załapał...
W domu 5 latek, którego nie mogę dać do przedszkola, bo w tej sytuacji co mamy, niestety przyjmują tylko dzieci, których rodzice pracują :(. Szkoda mi go, bo Młody chętnie poszedłby, widzę, że tęskni za swoimi rówieśnikami.
Mały jeszcze w szpitalu, wczoraj dopadło mnie takie uczucie: 'Urodziłam Syna, a nie ma go w domu'
Wczoraj jeszcze do tego wszystkiego doszedł ból zęba i byłam u dentysty, zostawiłam 230 zł :(
Eh, jakiś gorsze dni... sorki, że Wam marudzę, ale musiałam gdzieś się wygadać [emoji8]
Biedna 🤗trzymaj sie dzielnie 😘z tymi przedszkolami to wszędzie jakis cyrk ciagle cos słyszę od koleżanek 🙄oby wszystko wróciło do normy ! A Twój maluszek lada dzień bedzie z Wami w domu i zapomnisz o wszystkich smutkach 🌼a wiadomo cos kiedy wyjdzie ?
 
reklama
Hej dziewczyny, mnie właściwie już wczoraj jakiś smutek/dół załapał...
W domu 5 latek, którego nie mogę dać do przedszkola, bo w tej sytuacji co mamy, niestety przyjmują tylko dzieci, których rodzice pracują :(. Szkoda mi go, bo Młody chętnie poszedłby, widzę, że tęskni za swoimi rówieśnikami.
Mały jeszcze w szpitalu, wczoraj dopadło mnie takie uczucie: 'Urodziłam Syna, a nie ma go w domu'
Wczoraj jeszcze do tego wszystkiego doszedł ból zęba i byłam u dentysty, zostawiłam 230 zł :(
Eh, jakiś gorsze dni... sorki, że Wam marudzę, ale musiałam gdzieś się wygadać [emoji8]
I tak uważam, że jesteś bardzo silna! Nie wiem jak bym ja się czuła i dala radę w takiej sytuacji. Dni gorsze bywają... i bywać będą. Nie ma się co smucić zobaczysz w krótce synka i nadrobcie stracone dni.
 
Do góry