reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
Od godziny 19 skurcze. Jestem na patologii. Skurcze regularne ale problem z rozwarciem cały czas stoi w miejscu. Boli jak cholera. Czuję że całą noc będę się meczyła. Mężowi kazały jechać do domu i jak będę szła na porodówke to mam po niego dzwonić. Trzymajcie kciuki bardzo boli masakra
Trzymamy za Was kciuki![emoji110]
 
Od godziny 19 skurcze. Jestem na patologii. Skurcze regularne ale problem z rozwarciem cały czas stoi w miejscu. Boli jak cholera. Czuję że całą noc będę się meczyła. Mężowi kazały jechać do domu i jak będę szła na porodówke to mam po niego dzwonić. Trzymajcie kciuki bardzo boli masakra
Ja robiłam pół przysiąść, mi to pomagało. Powodzenia
 
Kciuki! Jeśli nie jesteś uwiązana ktg to chodź jak najwiecej, skacz na piłce, idź pod prysznic itp aktywność pomaga w otwarciu szyjki. No i kciuki!
No właśnie teraz akurat ktg
Trzymam kciuki[emoji175][emoji1307]

Ból jest straszny, ale faktycznie pomaga delikatne kołysanie biodrami (to też pomaga dzidziusiowi przyjść na świat), oddychanie przy oknie i drzemki między skurczami jak leżysz - dla mnie te dwie minutki trwały wieczność i dodawały sił. [emoji4]
Może poproś o znieczulenie. Ja od razu będę o nie krzyczeć bo wiem ile mi przyniosło ulgi po wielu godzinach bólu.
Jeszcze w dwupaku. Całą noc nie spałam rozwarcie stoi w miejscu. Skurcze Teraz są jakby delikatniejsze. Nie wiem co z tego będzie. Ale cały czas boli. I bądź tu mądrym trzeci poród miał być szybki i co wychodzi na to że będzie najdłuższy. Czekam za obchodem zobaczymy co powiedzą.
 
@Miki123 trzymaj się! Oby poszło sprawnie

Dziewczyny jak to u Was jest z USG. Czy jeszcze przed rozwiązaniem ciąży jakieś robicie? U mnie lekarz w gabinecie nie ma usg, więc albo muszę ze skierowaniem czekać na nfz albo iść prywatnie. Pytam, bo się trochę stresuje- pod koniec ciąży różnie bywa, niepotrzebnie chyba się naczytałam :( czy jest sens robienia usg, jeśli wcześniejsze były ok?
 
@Miki123 trzymaj się! Oby poszło sprawnie

Dziewczyny jak to u Was jest z USG. Czy jeszcze przed rozwiązaniem ciąży jakieś robicie? U mnie lekarz w gabinecie nie ma usg, więc albo muszę ze skierowaniem czekać na nfz albo iść prywatnie. Pytam, bo się trochę stresuje- pod koniec ciąży różnie bywa, niepotrzebnie chyba się naczytałam :( czy jest sens robienia usg, jeśli wcześniejsze były ok?
Ja będę miała jeszcze usg w poniedziałek. To będzie 36+6. Ostatnie miałam w 31 tygodniu (trzecie prenatalne).
 
Ja ostatnie USG mam umówione na 40tc - zawsze na wizycie.

@Miki123 Biedna, pewnie jesteś padnięta. Dali Ci chociaż oksytocynę w nocy czy opierali się na samoistnych skurczach?
Trzymam kciuki, żeby na obchodzie lekarze coś mądrego zadecydowali. :) Skurcze porodowe to okropna sprawa... zwłaszcza przez tyle godzin, bez efektu.
 
reklama
Do góry