reklama
ada1989
Mama Konradka :)
Trzymamy za Was kciuki![emoji110]Od godziny 19 skurcze. Jestem na patologii. Skurcze regularne ale problem z rozwarciem cały czas stoi w miejscu. Boli jak cholera. Czuję że całą noc będę się meczyła. Mężowi kazały jechać do domu i jak będę szła na porodówke to mam po niego dzwonić. Trzymajcie kciuki bardzo boli masakra
Iwona 1986
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2018
- Postów
- 101
Ja robiłam pół przysiąść, mi to pomagało. PowodzeniaOd godziny 19 skurcze. Jestem na patologii. Skurcze regularne ale problem z rozwarciem cały czas stoi w miejscu. Boli jak cholera. Czuję że całą noc będę się meczyła. Mężowi kazały jechać do domu i jak będę szła na porodówke to mam po niego dzwonić. Trzymajcie kciuki bardzo boli masakra
No właśnie teraz akurat ktgKciuki! Jeśli nie jesteś uwiązana ktg to chodź jak najwiecej, skacz na piłce, idź pod prysznic itp aktywność pomaga w otwarciu szyjki. No i kciuki!
Jeszcze w dwupaku. Całą noc nie spałam rozwarcie stoi w miejscu. Skurcze Teraz są jakby delikatniejsze. Nie wiem co z tego będzie. Ale cały czas boli. I bądź tu mądrym trzeci poród miał być szybki i co wychodzi na to że będzie najdłuższy. Czekam za obchodem zobaczymy co powiedzą.Trzymam kciuki[emoji175][emoji1307]
Ból jest straszny, ale faktycznie pomaga delikatne kołysanie biodrami (to też pomaga dzidziusiowi przyjść na świat), oddychanie przy oknie i drzemki między skurczami jak leżysz - dla mnie te dwie minutki trwały wieczność i dodawały sił. [emoji4]
Może poproś o znieczulenie. Ja od razu będę o nie krzyczeć bo wiem ile mi przyniosło ulgi po wielu godzinach bólu.
U
użytkownik 902
Gość
Miki powodzenia!
@Miki123 trzymaj się! Oby poszło sprawnie
Dziewczyny jak to u Was jest z USG. Czy jeszcze przed rozwiązaniem ciąży jakieś robicie? U mnie lekarz w gabinecie nie ma usg, więc albo muszę ze skierowaniem czekać na nfz albo iść prywatnie. Pytam, bo się trochę stresuje- pod koniec ciąży różnie bywa, niepotrzebnie chyba się naczytałam czy jest sens robienia usg, jeśli wcześniejsze były ok?
Dziewczyny jak to u Was jest z USG. Czy jeszcze przed rozwiązaniem ciąży jakieś robicie? U mnie lekarz w gabinecie nie ma usg, więc albo muszę ze skierowaniem czekać na nfz albo iść prywatnie. Pytam, bo się trochę stresuje- pod koniec ciąży różnie bywa, niepotrzebnie chyba się naczytałam czy jest sens robienia usg, jeśli wcześniejsze były ok?
Misty29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2018
- Postów
- 4 880
Ja będę miała jeszcze usg w poniedziałek. To będzie 36+6. Ostatnie miałam w 31 tygodniu (trzecie prenatalne).@Miki123 trzymaj się! Oby poszło sprawnie
Dziewczyny jak to u Was jest z USG. Czy jeszcze przed rozwiązaniem ciąży jakieś robicie? U mnie lekarz w gabinecie nie ma usg, więc albo muszę ze skierowaniem czekać na nfz albo iść prywatnie. Pytam, bo się trochę stresuje- pod koniec ciąży różnie bywa, niepotrzebnie chyba się naczytałam czy jest sens robienia usg, jeśli wcześniejsze były ok?
Betty93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2019
- Postów
- 309
Ja ostatnie USG mam umówione na 40tc - zawsze na wizycie.
@Miki123 Biedna, pewnie jesteś padnięta. Dali Ci chociaż oksytocynę w nocy czy opierali się na samoistnych skurczach?
Trzymam kciuki, żeby na obchodzie lekarze coś mądrego zadecydowali. Skurcze porodowe to okropna sprawa... zwłaszcza przez tyle godzin, bez efektu.
@Miki123 Biedna, pewnie jesteś padnięta. Dali Ci chociaż oksytocynę w nocy czy opierali się na samoistnych skurczach?
Trzymam kciuki, żeby na obchodzie lekarze coś mądrego zadecydowali. Skurcze porodowe to okropna sprawa... zwłaszcza przez tyle godzin, bez efektu.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 337
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 70 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 685 tys
Podziel się: