reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
Mimo że mamy termin prawie oddalony o miesiąc to też mam zamiar spakować torbę na koniec maja żeby "w razie w" nie być niegotowa ;)
Z racji że masz trochę więcej doświadczania niż ja ktora pierwszy raz rodze, powiedz mi jakiś ciuszki bierzesz dla malego do szpitala ?
Body z długim czy krótkim rękawem i ile sztuk ? Jaki rozmiar? :)
Myślę, że wezmę na wyjście zestawy body z krótkim i długim + pajac na 56 i 62 do tego dwie czapeczki, bo w szpitalu ubierają w ich ciuszki. W foteliku w domu naszykuję bawełniany kocyk, jakiś sweterek i bawełniane paputki w razie jakby było zimno (i to mój M. weźmie jak będzie po Nas jechał do szpitala).
Córkę rodziłam 13 lipca i jak szłam do szpitala to były upały po ponad 30 stopni, a jak wychodziłam to było załamanie pogody i poniżej 20. Na dodatek ubranka, które miałam ze sobą na 56 okazały się za małe i M. musiał szybko jechać do domu po większe. Także teraz się ubezpieczam na taką ewentualność. :)
Na pewno wezmę ze sobą do szpitala pakę pampersów i dwie paczki chusteczek. Tego idą ilości hurtowe. Do tego u mnie wymagają krem do pupci bez cynku (Linomag, Bepanthen itp.) i dla siebie krem do brodawek.
 
Duzo tez zalezy od szpitala u mnie ba stornie np jest lista co potrzeba.
Ja ubrabka musze miec tylko na wyjscie. A tak dla małego chusteczki pampersy i pieluszki tetrowe
 
Duzo tez zalezy od szpitala u mnie ba stornie np jest lista co potrzeba.
Ja ubrabka musze miec tylko na wyjscie. A tak dla małego chusteczki pampersy i pieluszki tetrowe
Ja myślałam nawet, żeby zabrać swoje ubranka, ale pewnie potem gdzieś by zaginęły w tych szpitalnych... w domu będę stroić.
 
Przyszła dzisiaj do mnie paczka z Noski Eskimoski - pochwalę się. :)
963337


Ps. Ten Album maluszka jest przepiękny :)
a pościel do kosza Mojżesza przemilutka - zależało mi na naturalnej i w miarę bezpiecznej - wydaje mi się idealna.
 
Hej, jak tam dziewczyny po Glukozie??

Ja złapałam kolejna infekcje, antybiotyk na 10 dni i znowu kontrola. Osłabiona flora. Masakra, człowiek dba, dmucha i chucha grrr.

Ja mam termin na 31.07 także chyba to ja będę ostatnia :/ torbę spakuje na początku lipca, bynajmniej taki mam plan a zycie zweryfikuje jak to będzie. U nas na stronie szpitala także jest lista z rzeczami dla dziecka, matki a nawet osoby towarzyszącej :)
 
reklama
Hej, jak tam dziewczyny po Glukozie??

Ja złapałam kolejna infekcje, antybiotyk na 10 dni i znowu kontrola. Osłabiona flora. Masakra, człowiek dba, dmucha i chucha grrr.

Ja mam termin na 31.07 także chyba to ja będę ostatnia :/ torbę spakuje na początku lipca, bynajmniej taki mam plan a zycie zweryfikuje jak to będzie. U nas na stronie szpitala także jest lista z rzeczami dla dziecka, matki a nawet osoby towarzyszącej :)
Mój to musi sobie kanapki zapakować bo przy pierwszym porodzie zrobiło mu się słabo i położne wygoniły go do kawiarenki, haha :D u mnie w szpitalu „wymagają” żeby do porodu mieć ze sobą wodę i czekoladę - ostatnie na co miałam ochotę to jeść. Pamiętam jeden mega skurcz jak miałam w ustach pełno pogryzionej czekolady, której nie umiałam przełknąć, a oczy to mi z orbit wychodziły :szok::eek: Za to M. ze stresu zjadł chyba 2 tabliczki. :D

Co do infekcji - ja przez pierwszą połowę ciąży, dokładnie co 21 dni miałam takie przeziębienie, że na oczy nie widziałam. Niestety, ciąża czasem mocno daje popalić od strony odporności.... Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia. :*
 
Do góry