Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A możliwe [emoji848] po znieczuleniu ogólnym mogą być problemy więc może to też tak działa
Gdzieś czytałam że jeśli później - 18 to można dłużej. Ale pewnie masz rację takich kropli to nie ma sensu
Też myślę że im szybciej się wstaje tym lepiej później się dochodzi do siebie. A co do uczucia ciągnięcia, ja pierwsze dwie cc nie czułam praktycznie nic żeby coś ciągnęło, zero dyskomfortu. Za to przy 3 okazało się że mlody jest jakoś tak ułożony że musieli użyć tych szczypiec do wyciagania, bardzo długo mi tam kotlowali w brzuchu i czułam to baaardzo, aż mi było niedobrze bo na żołądek też pewnie naciskali. Także to zapewne też zależy jak dziecko ułożone. Co do porodu sn po cięciu, miałam wybor przy drugim, ostrzegla mnie także że jest wtedy zawsze ryzyko że w czasie porodu blizna może zacząć się rozchodzic i wtedy tak czy siak ląduje na stółJa zniosłam dobrze, choć cięcie nie było planowane. Myślę, że duża w tym zasługa szybciej pionizacji (poniżej 6h) Nie czułam podczas zabiegu nawet żadnego szarpania czy wyjmowania, o którym dużo osób mi wspominało. Od początku Młody był ze mną cały czas, wiec go musiałam ogarniać. Póki byłam w szpitalu brałam przeciwbólowe. Szybko dochodziłam do siebie dość, do biegania wróciłam po 8tyg bez żadnego dyskomfortu. Ale to jest bardzo jednostkowe, przy kolejnym porodzie może być inaczej. Znam też kiepskie historie - wstrząs u mamy albo pęcherz który został przypadkiem rozcięty podczas cesarki :/ Mimo wszystko chciałabym i tym razem spróbować siłami natury, choć ostatnio gin mi powiedziała, żeby raczej się na kolejne cięcie nastawiać. Zobaczymy.
Na jutro bułki przygotowałam, rosną sobie w lodowce, rano upiekę świeżeOby wyszły, bo pieczywa nie kupiłam
A ja właśnie jak jestem bez stanika i mam koszulkę to ta koszulka mnie drażni[emoji15] strasznie się te suty wrażliwe zrobiły [emoji1]
U nas cewnikowanie po znieczuleniu, w Polsce wiem że bywa różnie, może najlepiej zapytaj w szpitalu w którym byś w razie czego miała cc[emoji4] cięcia się nogdy nie bałam, za to znieczulenia za każdym razem, ale ja jestem osobą z niskim progiem bólu i szczerze to nienjest aż tak straszne, chyba że nie mogą się wkluc za pierwszym razem.
Ee chyba się nie opyla, zresztą ono tak nie leci mocno jak przy dziecku [emoji1] mnie zawsze przychodziło na kilka tyg przed terminem ale to dosłownie plamy na bluzce po spaniu
Ja chyba 4 dni po jeszcze nie moglam aie wyproznic. Juz chcieli nawet mi dac jakas pomoc.
jeszcze jakieś 200 stron przede mną. Ale chcialam sie przypomniec, ze jestem i czytam. 
Podoba mi sie Twoj tok myslenia. U mnie wysoko na liscie wyprawkowej sa woreczki do mrozenia[emoji23][emoji23][emoji23]
Cokolwiek z paracetamolem.
