reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2019

Też ten temat przerabiam w głowie u mnie ze wzgledu na złą cytologie cc bardzo prawdopodobne przy pierwszym dziecku jak usłyszałam że będą mnie szykować do cc to w 10 min urodziłam tak się bałam

Ja akurat pierwszy poród bardzo miło wspominam, obyło się bez komplikacji.
Tez otarłam się prawie o cc, bo ciąża po terminie, a tu brak rozwarcia, zero reakcji na testy z oksy itp.
Dzień w który miałam mieć próbę wywoływania z rana, to w nocy na szczęście zaczęłam sama rodzic.
A cc tez się wtedy bałam strasznie i teraz tez.
Ja mam wysoki próg bólu i mój poród tez mi to udowodnił. [emoji85]
 
reklama
Produkuje się od ok 16tc więc jak najbardziej. U mnie za to sucho jak na pustyni. Smieszne to bo po zakonczeniu kp moglam wyciskac kropelki jeszcze z rok co najmniej a teraz pol roku i przez ciaze susza ;) Mnie też czasem swedzą i luszcza troche.
 
Mam pytanie do tych co rodziły cc.
Jakie Wy miałyście odczucia? Faktycznie ból nie do zniesienia? Zaczynam się trochę zastanawiać nad cc, ale wiadomo każda kobieta inna i zdania mocno podzielone.

Ja zniosłam dobrze, choć cięcie nie było planowane. Myślę, że duża w tym zasługa szybciej pionizacji (poniżej 6h) Nie czułam podczas zabiegu nawet żadnego szarpania czy wyjmowania, o którym dużo osób mi wspominało. Od początku Młody był ze mną cały czas, wiec go musiałam ogarniać. Póki byłam w szpitalu brałam przeciwbólowe. Szybko dochodziłam do siebie dość, do biegania wróciłam po 8tyg bez żadnego dyskomfortu. Ale to jest bardzo jednostkowe, przy kolejnym porodzie może być inaczej. Znam też kiepskie historie - wstrząs u mamy albo pęcherz który został przypadkiem rozcięty podczas cesarki :/ Mimo wszystko chciałabym i tym razem spróbować siłami natury, choć ostatnio gin mi powiedziała, żeby raczej się na kolejne cięcie nastawiać. Zobaczymy.

Na jutro bułki przygotowałam, rosną sobie w lodowce, rano upiekę świeże :) Oby wyszły, bo pieczywa nie kupiłam :p
 
Ta glukoza to krzywa? Czy sama krew nadczco?
Na razie tylko glukoza na czczo i mocz i takie tam, a za miesiąc krzywa. Aż mnie otrząsa na myśl o piciu glukozy do badania, ale jestem ciekawa, czy te poprawione wyniki cukru w domu przełożą się jakoś na wynik krzywej.
Bardzo chciałabym uniknąć insuliny, żeby nie musieć rodzić 100km od domu, tylko w szpitalu w moim mieście.
 
Mam pytanie do tych co rodziły cc.
Jakie Wy miałyście odczucia? Faktycznie ból nie do zniesienia? Zaczynam się trochę zastanawiać nad cc, ale wiadomo każda kobieta inna i zdania mocno podzielone.
Najgorsza pierwsza doba ale tu nawet nie chodzi o ból bo dają masę przeciwbólowych tylko o wstawanie. W szpitalu co urodziłam położna sama podopowiedziala mi że łóżko jest podnoszone na 3 i żeby z tego korzystać. Mając coś takiego jest dużo łatwiej. Oparcie do pionu A potem łóżko w dół żeby stopy leżały na podłodze i da radę wstać:-) jak już raz wstaniesz to potem już idzie z górki:-) szczerze to w drugiej dobie po cc wzięłam przeciwbólowe ale że względu na ból głowy A nie brzucha. Po drugiej cc po 2 dobie już bez przeciwbólowych dawalam radę i w domu również.
 
Na razie tylko glukoza na czczo i mocz i takie tam, a za miesiąc krzywa. Aż mnie otrząsa na myśl o piciu glukozy do badania, ale jestem ciekawa, czy te poprawione wyniki cukru w domu przełożą się jakoś na wynik krzywej.
Bardzo chciałabym uniknąć insuliny, żeby nie musieć rodzić 100km od domu, tylko w szpitalu w moim mieście.
Krzywa cukrowa bardzo obciaza organiz, dlatego dziwie sie ze musisz robic ja 2 raz w ciazy. Czy cos zle zrozumialam?
Mnie też często swędzi ale tylko w jednej piersi.
Wlasnie, tylko prawa piers.
Najgorsza pierwsza doba ale tu nawet nie chodzi o ból bo dają masę przeciwbólowych tylko o wstawanie. W szpitalu co urodziłam położna sama podopowiedziala mi że łóżko jest podnoszone na 3 i żeby z tego korzystać. Mając coś takiego jest dużo łatwiej. Oparcie do pionu A potem łóżko w dół żeby stopy leżały na podłodze i da radę wstać:-) jak już raz wstaniesz to potem już idzie z górki:-) szczerze to w drugiej dobie po cc wzięłam przeciwbólowe ale że względu na ból głowy A nie brzucha. Po drugiej cc po 2 dobie już bez przeciwbólowych dawalam radę i w domu również.
Mnie postawili w 2 dobie dopiero. Najgorsze to bylo dla mnie odcewnikowanke.
 
Produkuje się od ok 16tc więc jak najbardziej. U mnie za to sucho jak na pustyni. Smieszne to bo po zakonczeniu kp moglam wyciskac kropelki jeszcze z rok co najmniej a teraz pol roku i przez ciaze susza ;) Mnie też czasem swedzą i luszcza troche.
Ja mogłam wyciskać jeszcze 3 lata... Potem przeszlo. Jak zaczelo znowu leciec zrobiłam test ciążowy. Potem znowu minęło. A sutki to mnie swędzą ciagle.
 
Krzywa cukrowa bardzo obciaza organiz, dlatego dziwie sie ze musisz robic ja 2 raz w ciazy. Czy cos zle zrozumialam? Wlasnie, tylko prawa piers.Mnie postawili w 2 dobie dopiero. Najgorsze to bylo dla mnie odcewnikowanke.
Mnie tylko lewa. I jak mnie bolą też najbardziej tylko lewa.
 
reklama
Do góry