reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Althea sto lat!
Ja dziś wszystkie plany zrealizowałam, teraz leżę i nic nie robię i mogłabym w sumie jutro też tak zrobić [emoji23] odpuszczam sprzatanie w ten weekend, poczekam aż rodzice zabiorą starszaki, to na spokojnie sprzatne i moze nawet przez chwilę będzie widać efekt, a nie jak teraz[emoji85]
Ja nigdy w weekend nie sprzątam, bo nie ma sensu jak wszyscy siedzą w domu, większe porządki robię w poniedziałek [emoji4]
Dzisiaj miałam wizytę u endokrynologa i o dziwo weszłam w ciągu godziny i nikt nie protestował, że po za kolejką.
Mój dzisiejszy obiad to była grahamka z pasztetem i ogórkiem, zjedzone w przychodni. Cukier po godzinie 147, to chyba po tej grahamce [emoji17]
 
reklama
My zawsze w sobotę, bo tylko wtedy jest szansa,że mąż mi pomoże, nie będę rąbać 100m ( w tym dwie łazienki) sama..a czy na tygodniu, czy nie, to co to za różnica, przy tych małych potworach, i tak zaraz bałagan zrobią. Teraz będzie tylko 1/3 to jest szansa na mniejszy syf [emoji23]
 
U nas w lidlu sa buleczki, byc moze w PL tez. Polecala mi pani doktor na ostatniej wizycie po rekomendacjach innych cukrowych mam.
U nas mowia na nie IG albo low IG.
IMG-20190206-WA0003.jpeg
 
My zawsze w sobotę, bo tylko wtedy jest szansa,że mąż mi pomoże, nie będę rąbać 100m ( w tym dwie łazienki) sama..a czy na tygodniu, czy nie, to co to za różnica, przy tych małych potworach, i tak zaraz bałagan zrobią. Teraz będzie tylko 1/3 to jest szansa na mniejszy syf [emoji23]
To faktycznie lepiej z pomocą. U mnie połowę mniej do sprzątania i ze mnie taka Zosia samosia. Muszę mieć spokój do sprzątania [emoji3]
 
Mam pytanie do tych co rodziły cc.
Jakie Wy miałyście odczucia? Faktycznie ból nie do zniesienia? Zaczynam się trochę zastanawiać nad cc, ale wiadomo każda kobieta inna i zdania mocno podzielone.
 
Mam pytanie do tych co rodziły cc.
Jakie Wy miałyście odczucia? Faktycznie ból nie do zniesienia? Zaczynam się trochę zastanawiać nad cc, ale wiadomo każda kobieta inna i zdania mocno podzielone.
Ja mam niski próg bólu, po cc dla mnie nie było tak źle, nie było problemu ze wstawaniem, tzn z pozycji leżącej podnieść się do siedzącej było dla mnie najgorsze.
 
Mam pytanie do tych co rodziły cc.
Jakie Wy miałyście odczucia? Faktycznie ból nie do zniesienia? Zaczynam się trochę zastanawiać nad cc, ale wiadomo każda kobieta inna i zdania mocno podzielone.
Też ten temat przerabiam w głowie u mnie ze wzgledu na złą cytologie cc bardzo prawdopodobne przy pierwszym dziecku jak usłyszałam że będą mnie szykować do cc to w 10 min urodziłam tak się bałam
 
Mam pytanie do tych co rodziły cc.
Jakie Wy miałyście odczucia? Faktycznie ból nie do zniesienia? Zaczynam się trochę zastanawiać nad cc, ale wiadomo każda kobieta inna i zdania mocno podzielone.
Ja miałam 3 cc, po każdym właściwie ból porownywalny, ale ja regularnie przyjmowalam przeciwbólowe. Ból nie jest wielki, jeśli się człowiek w miarę szybko rozrusza to jest lepiej. Ale gdyby nie to że pierwsza cc musiała być to chciałam rodzić sn, jednak cc to operacja i mialam to w głowie że mogę dojść do siebie dłużej, jednak potem się okazało że wcale nie jest tak źle [emoji6] tylko po ostatnim się przeforsowalam bo po 5 dniach musiałam już chodzić z dziećmi i wózkiem do szkoły bo M niestety nie mógł mieć wokbegonod pracy i czułam jednak tą ranę i zmęczenie szybciej przychodziło
 
reklama
Do góry