reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Doszłam do wniosku, że ja żyję od wizyty do wizyty ;) Z tygodnia na tydzień. Dobrze, że jeszcze nie stawiam kresek na ścianie...
Oj ja tez tak zyje, mimo ze obiecywalam sobie ze nie bede.
Ja również zastanawiam się nad pobraniem krwi pępowinowej, pytałam mojego lekarza, który powiedzial, że jeśli ma się kasę to jak najbardziej (koszta niestety są niemałe).

Zjadłam placka i bezę, a teraz umieram... Ehhh te moje łakomstwo:) Nasze starania były trudne, pobyty w szpitalu, biopsje, cuda na kiju... Chcieliśmy mieć dzidziusia już dawno dlatego napisałam, że nie spodziewałam się ,że dopiero w tym wieku czeka mnie macierzyństwo. Ale cieszę się jak głupia , że w końcu się udało :)

Rozumiem Cię, my jak dostaliśmy papiery adopcyjne to popłakałam się... Łatwo się mówi, że można adoptować , a jak samemu staje się przed takim wyborem to jest mega ciężko. To dziecko to nasz cud :)
U nas chyba mozna za darmo krew oddac dla kogos. Ada popraw mnie jak sie myle.
Dla siebie to juz chyba trzeba placic. Ja nie oddawalam ale w sumie nie wiem czy od cukrzycki by sie nadawala.
Natalia adoptowaliscie dziecko? Moj wujek adoptowam 2 malusie dziewczynki, a jak juz mialy prawie 18 lat to zdazyl sie cud i ciotka zaszla w ciaze. Widocznie taka byla ich rola.

Mon jakos przeoczlam Twoj post. Super ze do nas dolaczylas, wiem jak to jest bo w pierwszej ciazy tez sie balam forum. Mam nadzieje ze zostaniesz juz z nami. I oczywoscie zglos sie na zamkniety do Jagodki, bedzie tam wiecej prywatnosci.

Plastulinka 30 lat, to nie jest duzo [emoji6] Ja mloda doklanie w 30 urodziny urodzilam. 20, 30 czy 40 malo wazne. Chodzi o zdrowie i bycie dobrym rodzicem.
 
reklama
Oj ja tez tak zyje, mimo ze obiecywalam sobie ze nie bede.U nas chyba mozna za darmo krew oddac dla kogos. Ada popraw mnie jak sie myle.
Dla siebie to juz chyba trzeba placic. Ja nie oddawalam ale w sumie nie wiem czy od cukrzycki by sie nadawala.
Natalia adoptowaliscie dziecko? Moj wujek adoptowam 2 malusie dziewczynki, a jak juz mialy prawie 18 lat to zdazyl sie cud i ciotka zaszla w ciaze. Widocznie taka byla ich rola.

Mon jakos przeoczlam Twoj post. Super ze do nas dolaczylas, wiem jak to jest bo w pierwszej ciazy tez sie balam forum. Mam nadzieje ze zostaniesz juz z nami. I oczywoscie zglos sie na zamkniety do Jagodki, bedzie tam wiecej prywatnosci.

Plastulinka 30 lat, to nie jest duzo [emoji6] Ja mloda doklanie w 30 urodziny urodzilam. 20, 30 czy 40 malo wazne. Chodzi o zdrowie i bycie dobrym rodzicem.
Nie podjęliśmy ostatecznie decyzji o adopcji, trudny temat... To już kilka takich przypadków, że po adopcji przychodzi na świat dziecko naturalnie poczęte:) Nam się udało dzięki cudom medycyny, jak słyszę od księdza, że in vitro to wielkie zło to się we mnie gotuje... Jak myślicie, powinnam się z tego wyspowiadać?(sarkazm)
 
Nie podjęliśmy ostatecznie decyzji o adopcji, trudny temat... To już kilka takich przypadków, że po adopcji przychodzi na świat dziecko naturalnie poczęte:) Nam się udało dzięki cudom medycyny, jak słyszę od księdza, że in vitro to wielkie zło to się we mnie gotuje... Jak myślicie, powinnam się z tego wyspowiadać?(sarkazm)
Myślę ze nie ma co schodzić na tematy światopoglądowe. Różne tu są dziewczyny.
Super ze macie w końcu swój cud ;) ;)
 
A wy znowu o jedzeniu :) ja właśnie wróciłam z zakupów z dwoma opakowaniami lodów. Jedne owocowe a drugie waniliowo-czekoladowe bo nie mogłam się zdecydować na które mam większą ochotę :) Miałam dziś piec szarlotkę albo robić faworki ale już mi się nie chce. Przełożę to na jutro. Na obiad planuję zrobić kaczkę z jabłkami i żurawiną. Mam nadzieję że mi wyjdzie bo to pierwszy raz :)
 
A wy znowu o jedzeniu :) ja właśnie wróciłam z zakupów z dwoma opakowaniami lodów. Jedne owocowe a drugie waniliowo-czekoladowe bo nie mogłam się zdecydować na które mam większą ochotę :) Miałam dziś piec szarlotkę albo robić faworki ale już mi się nie chce. Przełożę to na jutro. Na obiad planuję zrobić kaczkę z jabłkami i żurawiną. Mam nadzieję że mi wyjdzie bo to pierwszy raz :)
Ja pierwszy raz kaczkę piekłam na święta, wyszła bardzo dobra. Tylko 3h siedziała w piekarniku.
 
Odpoczelam i pora na jakiś ruch.

U nas dzisiaj na obiad było spaghetti ale ugotowalam na styk i nie złapałam się na dokładkę [emoji1787]

Dziewczyny możecie chyba tutaj wrzucać zdjęcia usg? Nie kumam dlaczego ma być osobny wątek, nawet nie wiem gdzie takowy jest[emoji1787].

Marta no ładnie nam życzysz już poniedziałek. Ja patrzę by jeszcze odbębnić piątek w pracy i potem cieszyć się weekendem.

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla naszej solenizantki! Też chciałabym być kilka lat młodsza hihi.
 
reklama
O matko faktycznie teraz przeczytałam ulotkę...A ja tylko jedną łykam czyli tyle co nic :o
Z tym magnezem to tak jest. Kupując trzeba zwrócić uwagę na dawkę.


Co do krwi pepowinowej to lata temu coś tam się interesowałam ale teraz nawet nie biorę tego pod uwagę.

Łożyska chapać nie mam zamiaru[emoji12] a dzidziuś mam nadzieję wyląduje na mojej piersi najpierw hihi.
 
Do góry