reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

Hahah, czyzbym awansowala na pozycje specjalistki?!

Tyle rat w robocie i nic.. a tu.. 14 tygodni i masz[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]

(Taki zarcik o.)

Janka :* hahahah

Natalia, a ja myślałam,że większość dorosłych ludzi rozumie co to sarkazm [emoji1745]
A in vitro- jestem za. Jeśli inne metody zawiodły, to to jest na pewno szansa, bardzo mi się podoba, że było (jest?) refundowane. Jeśli miałabym wybierać między adopcja a in vitro, to na pewno najpierw spróbowałabym tego drugiego:)
 
reklama
Co do tego magnezu dziewczyny to 6-8 tabletek to jest dawka lecznica w niedoborach. I to jest najlepszy magnez bo rejestrowany jako lek a nie suplement. Polecam Pan Tabletka i jego wpisy o magnezie.

In vitro uważam za cud medycyny i jeśli nam by się nie udawało to byśmy się zdecydowali na pewno. Ja nigdy nie myślałam że udam nam się w pierwszym cyklu po anty zwłaszcza że z poprzednim 6 lat i nic. Ale to osobna historia, trochę dziwna bo ze mną nic a podczas związku za plecami dwójkę sobie trzasnal. Widocznie tak miało być.
 
No tak skład podobny tam 48 mg tu 51 mg a taka różnica w dawkowaniu :oops: Pójdę i ja zapytać ;)
Daj znać jak się dowiesz. Ja też biorę masę leków magnez, acard, prenatal duo teraz jeszcze nospe i luteine (przynajmniej tą wkładam w inną dziurę hahahha) mąż już się śmieje że kupi mi organizer na leki taki jak stare babcie mają [emoji23]
 
Ja bralam mnóstwo leków w ciąży, magnezu mi kazali brać 3*3 magne b6 forte, ale u mnie skurcze były straszne,więc trzeba było to zagłuszyć
 
A ja chciałabym poznać Wasze opinie światopoglądowe,czemu nie?
Zaczynasz od sarkazmu więc to jakoś mało otwarte na poznanie innych ;)
Osobiście nie popieram in vitro, tzn sama bym się nie zdecydowała, ale co inni robią że swoim życiem, to ich sprawa. Mam super dwie przyszywane kuzynki z in vitro. Mnie to zupełnie nie interesuje, jedynie gdy widzę hipokryzję czasem to mnie mierzi :p

No właśnie krew to niby dobry biznes ;) Ja może bym i oddała dla innych, gdyby moje dziecko na tym nic nie traciło, ale wolę by cala jego krew wróciła do niego ;)
 
Mialam oficjalnie zglosic kiedy zaczynam macierzynski i oczywiscie zapomnialam papierow[emoji849]

Ja tam nie mam problemu in vitro, adpocja czy surogatka. Ale tez nie rozumiem na sile ciagniecia tematu, zwlaszcza teraz. Urodzimy i zejda z nas hormony, to wtedy i o polityce i religi mozemy rozmawiac.
 
Ja bym zyczyla, zeby ani miktolitr nie musial wracac[emoji123][emoji123] ani do niego, ani do rodzenstwa.
Zaczynasz od sarkazmu więc to jakoś mało otwarte na poznanie innych ;)
Osobiście nie popieram in vitro, ale co inni robią że swoim życiem, to ich sprawa. Mnie to zupełnie nie interesuje, jedynie gdy widzę hipokryzję czasem to mnie mierzi [emoji14]

No właśnie krew to niby dobry biznes ;) Ja może bym i oddała dla innych, gdyby moje dziecko na tym nic nie traciło, ale wolę by cala jego krew wróciła do niego ;)
 
Dziewczyny ile ludzi tyle będzie opinii na różne sprawy każdy ma prawo do swojego zdania a i ktoś inny ma prawo się z nim nie zgodzić
Uważam że nikt kto nie stanął przed dylematem niemozliwości naturalnego poczęcia nie wie co te osoby przeżywają a każdy ma swoje sumienie każdy w cos tam wierzy i kazdy będzie kiedyś sobie za siebie odpowiadał
A tak wogole objadłam się śledzi i coś czuję że zaraz przywitam się z muszlą
 
reklama
Zgadzam sie, za bardzo w nas hormony szaleja [emoji16]

Zrobilam salatke z serem feta... boze to lepsze niz seks [emoji39]
Oj tak! Feta robi robotę. [emoji39]
Nie podjęliśmy ostatecznie decyzji o adopcji, trudny temat... To już kilka takich przypadków, że po adopcji przychodzi na świat dziecko naturalnie poczęte:) Nam się udało dzięki cudom medycyny, jak słyszę od księdza, że in vitro to wielkie zło to się we mnie gotuje... Jak myślicie, powinnam się z tego wyspowiadać?(sarkazm)
Super, że wam się udało. Dla mnie nieważne jak. Ja popieram invitro. Pewnie w razie niepłodności sami byśmy próbowali. :)
 
Do góry