reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Moi w weekend to jesczze wcześniej niż dla szkoły wstają [emoji12] w tygodniu muszę ich budzić i poganiac a tak jak dziś np 7:30 Na nogach [emoji52]

Zazdro tej 7:30.... moje w weekend wstają o 5 ‍♀️. Święto jest, jak pośpią do 6. A w tygodniu, jak trzeba wstać rano do przedszkoli, to najlepiej do 9 by spały. Nie mogę się doczekać wiosny. Cieplej, dzień dłuższy. Rano widno. Nie lubię zimy, zawsze najwięcej narzekam w tę porę roku. Zaczynamy dziś tydzień ferii. Chłopaki mają przerwę w swoim przedszkolu, to i córce zrobiłam wolne. Mam sporo planów dla nich na ten tydzień - zobaczymy, ile z nich wypali. Wczoraj wieczorem młoda zaczęła ciągnąć gila [emoji23]. Ehh... neverending story.
 
reklama
Moi zaczynają ostatni tydzień przed feriami, a w niedzielę wyjeżdżają na cały tydzień [emoji7] zostanie tylko maluch, prawie jakbym dzieci nie miała [emoji23] moi też wstają wcześnie, w weekend zdarza się i przed 6:/ zaraz lecimy do przedszkola, potem wrócę na śniadanie i jadę do fryzjera, mam nadzieję,że dupka mi tam nie odpadnie
 
Zazdro tej 7:30.... moje w weekend wstają o 5 ‍[emoji3601]. Święto jest, jak pośpią do 6. A w tygodniu, jak trzeba wstać rano do przedszkoli, to najlepiej do 9 by spały. Nie mogę się doczekać wiosny. Cieplej, dzień dłuższy. Rano widno. Nie lubię zimy, zawsze najwięcej narzekam w tę porę roku. Zaczynamy dziś tydzień ferii. Chłopaki mają przerwę w swoim przedszkolu, to i córce zrobiłam wolne. Mam sporo planów dla nich na ten tydzień - zobaczymy, ile z nich wypali. Wczoraj wieczorem młoda zaczęła ciągnąć gila [emoji23]. Ehh... neverending story.
Dla mnie 7:30 to zazwyczaj środek nocy w weekend [emoji12] najmłodszy potrafi czasem do 9 spac a reszta go budzi [emoji1] dzisiaj juz jestem wyspana ale budzik dopiero za godz, i tak muszę wstać bo trochę pęcherz ciśnie....ostatnio jak rano sobie tak leżałam zamiast iść siku to młode w brzuchu mi kopnelo centralnie ze musiałam lecieć do kibla [emoji1]
 
Powiem Wam, że przeżyłam szok. Wychodzę na podworko a tam zaspy po kolana.. Nie moglam bramy otworzyc. A o wyjezdzie samochodem w ogóle nie ma mowy... A musze jechać na krew..
 
Powiem Wam, że przeżyłam szok. Wychodzę na podworko a tam zaspy po kolana.. Nie moglam bramy otworzyc. A o wyjezdzie samochodem w ogóle nie ma mowy... A musze jechać na krew..
Mama mi właśnie fotki przysłała, śniegu chyba właśnie po kolana. A u nas zero totalne, ale z drugiej strony przynajmniej nie ma problemu z wyjściem z domu
 
Mama mi właśnie fotki przysłała, śniegu chyba właśnie po kolana. A u nas zero totalne, ale z drugiej strony przynajmniej nie ma problemu z wyjściem z domu
No jak szłam spać to nie było w ogóle śniegu. A teraz jakiś armagedon. Odsniezyli ulice ale wszystko zrzucili pod bramy na chodnik. Bede musiała powalczyć tam troche zanim bramę otworze. Dodatkowo mam być na czczo a już mnie ssie.
 
Też przeżyłam szok jak sie kładłam nic nie było obudziłam sie w nocy bo zle sie czułam podeszłam do okna a gam śnieg sypał. Zawsze zaczyna sypać jak akurat mam plan zeby nie siedzieć w domu [emoji13]
 
Dla mnie 7:30 to zazwyczaj środek nocy w weekend [emoji12] najmłodszy potrafi czasem do 9 spac a reszta go budzi [emoji1] dzisiaj juz jestem wyspana ale budzik dopiero za godz, i tak muszę wstać bo trochę pęcherz ciśnie....ostatnio jak rano sobie tak leżałam zamiast iść siku to młode w brzuchu mi kopnelo centralnie ze musiałam lecieć do kibla [emoji1]

No dla mnie 5 to środek nocy, nieludzka pora. Drugą rzeczą, którą robię po wstaniu z łóżka i wysikaniu się, jest odpalenie ekspresu. Dopiero jak walnę setkę espresso, rozumiem język polski [emoji23].
 
reklama
No jak szłam spać to nie było w ogóle śniegu. A teraz jakiś armagedon. Odsniezyli ulice ale wszystko zrzucili pod bramy na chodnik. Bede musiała powalczyć tam troche zanim bramę otworze. Dodatkowo mam być na czczo a już mnie ssie.
Po wysiłku (odśnieżanie) też wyników nie powinnaś raczej robić, może Ty sobie jednak odpuść to laboratorium dzisiaj;)
 
Do góry