U
użytkownik 902
Gość
Dzięki Dziewczyny jest lepiej, krople starczają mi na jakieś 8godzin więc już luksus, potem zatyka mi cały łeb, psikam i znowu jest w miarę ok.
Syn mi zaczął wczoraj kaszleć, jak znowu będzie chory to się wkurzę, w piątek mają dzień babci i dziadka, a on kaszle krtaniowo Wczoraj uszyłam mu ten strój strażaka, jeszcze guziki przyszyć i gotowe.
Za to najmłodszy ma chyba najgorsza z możliwych faz skoku rozwojowego, nie radzę sobie z nim kompletnie, meczy mnie bardzo jego zachowanie, z resztą nie tylko mnie.
Dziś wymyśliłam gołąbki na obiad, dawno nie robiłam, mam nadzieję,że smród gotowanej kapusty mnie nie pokona mąż ma dziś urodziny, jakoś tort wczoraj kupił, dobrze,że mam to z glowy
Miłej niedzieli!
Syn mi zaczął wczoraj kaszleć, jak znowu będzie chory to się wkurzę, w piątek mają dzień babci i dziadka, a on kaszle krtaniowo Wczoraj uszyłam mu ten strój strażaka, jeszcze guziki przyszyć i gotowe.
Za to najmłodszy ma chyba najgorsza z możliwych faz skoku rozwojowego, nie radzę sobie z nim kompletnie, meczy mnie bardzo jego zachowanie, z resztą nie tylko mnie.
Dziś wymyśliłam gołąbki na obiad, dawno nie robiłam, mam nadzieję,że smród gotowanej kapusty mnie nie pokona mąż ma dziś urodziny, jakoś tort wczoraj kupił, dobrze,że mam to z glowy
Miłej niedzieli!