reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
Ja mialam ostatnio sen ze urodziłam syna ale wogole nie pamiętałam momentu żebym go rodziła. I pytałam mojej mamy w tym śnie co ja mam zrobić i czy ja wogole go umiem nakarmić ;p
 
A w jakiej okolicy, przypomnisz mi?

Wpisz sobie „dworek Wiktorowo” koło Mszczonowa, mazowieckie :)

U nas też już 17 tydzień ale ktosik póki co nie daje o sobie znać, brzuszek malutki... A już za chwilę 5 miesiąc, szok U mnie dziś rosołek i słodkie lenistwo. Za chwilę ferie i przyjeżdża siostrzenica, muszę pomyśleć jakie atrakcje jej zapewnić na wsi... Na pewno nie będzie zadowolona z braku dostępu do internetu, ale cóż

No wlasnie, niby szybko ten czas leci a jednak wolno :p a siostrzenica niech książki weźmie i ciepłe ciuchy na dwór a nie internet. Te dzieciaki to poszalały normalnie.

Aj ta młodzież... U nas Internet jest ale dzieci mają zakaz. Korzystają tylko z xboxa, bez Internetu, i tylko wyscigi albo lego - harry potter. Godzina dziennie i to nie zawsze. Tablety mają ale dostają je tylko w weekendy i zawsze z umiarem. Jakoś tak doszłam do wniosku, że wolę żeby dzieci miały dzieciństwo takie jak my - pełne zabawy i biegania na podwórku. Też mieszkamy na wsi i nie ma tu jakiś super rozrywek ale wystarczy wyobraznia. Mąż zbudował im plac zabaw, nikt tu nie wisi 24/7 w telefonie. I bardzo mnie to cieszy :) kiedyś przyjechały do nas babcie (moja babcia i prababcia) i kuzyn (lat 14) i on właśnie non stop na telefonie. A babcia latała za nim i grozila zabraniem telefonu. Takie nawyki. Co poradzisz.

Podoba mi się Twoje podejście. Twardo stąpasz po ziemi. U nas z telefonem to chyba wlasnie mąż na nim wisi najwiecej i często się za to na niego wkurzam [emoji35]

Marta pracowalam 6 lat w hotelu i uwierz mi, nawet jakbys placila ludziom zeby zostali u Ciebie a sniadania podawala na zlotej zastawie. Znajda sie tacy, ktorzy beda

To prawda. Ja tez tego nie rozumiem, ale co ja mogę. Niektórzy są po prostu nieobyci [emoji6] a tą durną piczę opieprzyl jej facet [emoji39]
 
@Wyjątkowa Marta piękny dworek. Obejrzałam sobie na booking. Nie znam okolicy, nie wiem co tam można zobaczyć, bo może byśmy się tam kiedyś wybrali :) No ale mam czas na zapoznanie z tematem, bo póki co dzieci mają szkołę a potem mamy wesele w górach... Więc jak narazie odpada. Co do gosci z dziecmi w pokoju dwuosobowym... Jesli tak zgłosili i za nie zapłacili to ok, jestem za. Ale jesli zarezerwowali pokój dla 2 osob a wzięli ze sobą dzieci - rozliczyłabym ich z tego. To jest oszustwo. I jak potem taki właściciel ma patrzeć na ludzi z zaufaniem? Kiedyś pojechałam z mężem nad morze i wlasciciel pensjonatu zaglądał nam do auta, czy dzieci nie przemycamy, bo w samochodzie foteliki... Wtedy mnie to uraziło. Ale ogólnie facet był spoko, potem nam wytłumaczył, że ludzie go w konia robią. No nie przesadzajmy. W wakacje jezdzimy wszyscy do Uniescia. Zawsze mamy tam domek. ZAWSZE rezerwujemy dla 4 osób, mimo że nikt nie sprawdza czy przypadkiem nie weszlismy tam w 10, więc moglibysmy mieć ten sam domek, płacąc mniej (akurat dzieci tam maja taniej a i jedzenie najlepsze mają na swojej stołówce). Bądźmy ludźmi. Nawet jak nagle coś wypadło i nie ma opieki dla dzieci, trzeba je zabrać ze sobą. Wypada zadzwonić i zapytać, czy jest taka opcja i ile trzeba dopłacić.
 
A jak Wasze ciążowe dolegliwości? Ja staram się jeść lekko - to i zgaga odpuszcza ostatnio. Mam wiecej mocy. Nadal co chwile siusiam ale bardzo dużo piję, więc pewnie przez to :) Za to cycki to mi chyba w koncu odpadną. Masakra, do lipca to bede musiala robić staniki na zamówienie... Nie dość, że ciągle rosną, to bolą.
No i tak czytam co tydzień, co nowego u mojego malucha... I zastanawiam się, czemu niektóre kobiety mają tę linię na brzuchu a inne nie. Ja nigdy nie miałam.
 
Cześć Wam w niedzielny podwieczór ;)
Bardzo ładny dworek, przytulnie.
Co do dolegliwości to 14tydz wiec już nie mdli.No chyba że jakis zapach (po trasie weszłam do sklepu a tam zapach zdechłego kota...- wyszlam:p). Zgagi nigdy w życiu nie mialam ale sądzę ze w ciąży mnie dopadnie. Póki co najbardziej uciążliwe to senność i wieczne zmęczenie. Dzisiaj doszły lelkkie zawroty głowy.
 
Co do staników to też nie wiem skąd wezme pod koniec dość duzy rozmiar [emoji14] zorientowałam sie w internecie to firma Corin ma nieziemskie rozmiary, nawet miseczki J, także @slodkatrojeczka nie martw sie [emoji16] u mnie cycki rosną ale już tak nie bolą jak na poczatku, troche ulgi. Dzisiaj nawet spałam bez stanika, wczesniej nie było takiej opcji.
 
U mnie ogólnie ok. Ale szybko się męczę, dysze brzuch napina w głowie kręci. Dziś mi jajka smierdzialy gdy jajecznicę robiłam ale już w smaku ok :p Glowa czasem boli, ze snem coraz gorzej. Piersi nie bolą ale rozmiar stanikow na styk, trzeba będzie pomyśleć nad nowymi. Nie mówcie nic o zgadze, znów będzie spanie na siedząco :/
 
reklama
Wyjątkowa Marta nie wiem czy dobrze zrobiłaś zdradzając lokalizację dworku, bo ja już się napalilam że z mężem jedziemy :) ale pewnie na walentynki wszystko zajęte?:) Jeśli chodzi o dolegliwości to wymioty ustały, piersi nie bolą, ale za to zdarza mi się zasłabnąć. Właśnie wróciliśmy z kościoła, w pewnym momencie po prostu zabrakło mi powietrza, ale to na szczęście chwilowe ;) Sluchajcie, wiem że to, co napiszę będzie kontrowersyjne, ale zapisuję się na planowa cesarkę, proszę tylko nie oceniajcie mnie, znam wszystkie za i przeciw...Mój teść twierdzi, że prawdziwa kobieta rodzi naturalnie... Więc odparłam, że w takim razie ja będę nieprawdziwa:) swoją drogą to uwielbiam mężczyzn którzy nie rodzili ale mają najwięcej do powiedzenia w temacie ...
 
Do góry