@luckychoice sama nie wiem, może zbyt głęboko aplikowałam
Ja niestety też mam trochę kilo za dużo ale na szczęście w poprzednich ciążach nie tyłam zbyt dużo, w pierwszej 3kg, w drugiej 8kg, mam nadzieję że teraz nie będzie więcej niż 10 ale początek jest zupełnie inny bo już przytyłam kilogram a wcześniej prawie do połowy ciąży chudłam...
Co do badań to ja w każdej ciąży muszę powtarzać grupę krwi, właśnie mnie czeka to pierwsze mega duże pobranie, nie wiem czy nie jest dla mnie gorsze od testu obciążenia glukozy, mnóstwo fiolek z krwią na czczo, masakra [emoji41]
Ginekolog mam tą samą od lat, prowadziła moje dwie wcześniejsze ciążę i dwie straty tak więc znamy się na dobre i złe i mam do niej pełne zaufanie. Na wizyty będę chodzić co miesiąc praktycznie do końca 7 miesiąca, nie mam czasu na jeżdżenie tak często jak w pierwszej ciąży, poza tym jest we mnie jakiś spokój choć to pierwsze badanie genetyczne zawsze niesie ze sobą małą dawkę lęku.
Dziś myślałam nad kwestią wakacji i stwierdzam, że nasz termin jest fajny na rodzenie ale wyjazdom nie sprzyja, mieliśmy jechać samochodem na Bałkany ale z wielkim brzuchem to sobie odpuszczę, po porodzie też średnio, od września dziecko do przedszkola, potem już robi się zimno, tak naprawdę najlepszy moment to luty-marzec, no nic, zarezerwowałam na weekend majowy apartament na polskim morzem a w lutym może Hiszpania, myślała o tym któraś z Was?