reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2019

Ja bym chciała, żeby po ciążowe kilogramy mi zostały, bo przed ciąża ważyłam jakieś 48 kg, zobaczymy jutro na wizycie u gina czy mnie zważy bo nie mam wagi w domu :p

W pierwszej ciąży przytyłam coś koło 14 kg ale wszystko zeszło w przeciągu kilku mcy. Pamietam tydzień po porodzie nosiłam już dżinsy z przed ciąży.
Ja w pierwszej ciąży +12kg. Z czego 6 mi zostało, co akurat wyszło mi na dobre, bo przestałam wyglądać jak patyk. W drugiej przytyłam 10kg, całe 10 zrzuciłam. Ale też na początku chudłam przez mdłości aż obrywało mi się od lekarki, że już czas tyć a nie chudnąć. Teraz mam nadzieję przytyć podobnie i szybko zrzucić. Jak będzie - wyjdzie w praniu.
Ale powiem Wam, znam faceta (tak faceta), ktory stwierdził, że jak jego dziewczyna będzie w ciąży to załatwi jej takie wyniki, żeby trzymała dietę cukrzycową, żeby nie przytyła za dużo. Poważnie. Co za idiota.
 
reklama
Ja w poprzedniej ciąży przytyłam 12 kg ale zaczynałam od 60 kg przy wzroście 160 cm. W ciągu pół roku schudłam do 47 kg i długo trzymałam tą wagę. Teraz przed ciąża 49 kg. Ciekawe na jakiej skończę :)
 
hej hej heloł, ja jeszcze nie wiem czy lipcowa, czy sierpniowa, ale niby lipiec, ale lekarz nie umiał jeszcze określić dokładnie czy na pewno to ciąża, z badań krwi wychodzi, ze tak ale czekam na kolejne usg, test pozytywny jestem taaaka podekscytowana, baardzo bym chciała. Juz mam tysiąc myśli, jaki ginekolo, gdzie rodzić, jaka położna jakie imie, co to będzie szook!! Mega się cieszę, a dr Jankowski u którego byłam póki co bardzo fajnie się mną zajął. Jestem z Krakowa więc mam dużo alternatyw na rodzienie zarówno na nfz jak i prywatnie ale właśnie waham się na krakowską feminą, ktoś coś wie? podobno super warunki

Witaj :) gratulacje :)
Podejrzewam, że niejedna z nas bedzie czerwcówką albo sierpniówką :) Ja w czwartym tygodniu już w myślach łóżeczko przemalowałam :)
 
Ja w poprzedniej ciąży przytyłam 13kg spadło mi tylko 8 z resztą się bujalam aż do teraz. Chwilowo ważę 74 i aż się boję z jaką waga skończę. Żeby tylko później móc to wszystko zrzucić. Liczę po cichu że przy dwójce maluchów jakoś to łatwiej pójdzie niż poprzednio
 
Ja w pierwszej ciąży 8 lat temu przytyłam... oj tam raptem 24 kilo. Ale jadłam tonami. Chauwe i inne niezdrowe rzeczy. Niczego sobie nie żałowałam. Po ciąży schudłam na 52kg.
Teraz staram się nie objadać. Od słodkiego mnie odrzuciło. Póki co odpukać nic nie przytyłam ani nie schudłam. Mam 164cm i waże 57kilo.
 
Ja różnie tyłam. W pierwszej ciąży okropnie wymiotowałam i na dzień dobry schudlam 6kg, potem przytyłam 10, więc w sumie tylko 4. Po porodzie spadłam te 10, więc finalnie ważyłam mniej niż przed ciąża. Z drugim dzieckiem przytyłam 11kg, z trzecim 15.5. Najwolniej wagę gubiłam po trzecim, zajęło mi to ponad pół roku. Po drugiej ciazy schudlam 20kg, bo młody to alergik i byłam na ostrej diecie eliminacyjnej, miesiac po porodzie wchodziłam z luzem w swoje rurki. Teraz startowa wagę mam prawie jak przy pierwszym dziecku (wtedy miałam najwyższą) mam nadzieję,że nie przytyję za duzo, chociaż ciągle chodzę głodna..
 
Ja różnie tyłam. W pierwszej ciąży okropnie wymiotowałam i na dzień dobry schudlam 6kg, potem przytyłam 10, więc w sumie tylko 4. Po porodzie spadłam te 10, więc finalnie ważyłam mniej niż przed ciąża. Z drugim dzieckiem przytyłam 11kg, z trzecim 15.5. Najwolniej wagę gubiłam po trzecim, zajęło mi to ponad pół roku. Po drugiej ciazy schudlam 20kg, bo młody to alergik i byłam na ostrej diecie eliminacyjnej, miesiac po porodzie wchodziłam z luzem w swoje rurki. Teraz startowa wagę mam prawie jak przy pierwszym dziecku (wtedy miałam najwyższą) mam nadzieję,że nie przytyję za duzo, chociaż ciągle chodzę głodna..
No i to mnie właśnie zastanawia. Karmienie piersią. Mamaginekolog pisze, że mleko jest z krwi i nie ma wpływu na nie to, co je matka karmiąca. Z drugiej strony czytam, że mleko ma smak tego, co zjesz - podobnie jak płyn owodniowy, który łyka sobie dziecko w brzuchu. Temat mnie nurtuje i ciekawi, pamiętam że kuzynka jadła truskawki i młoda dostała uczulenia. Komu wierzyć? Dodam, że w pierwszej ciąży nie karmiłam, młody nie umiał złapać, nie pomagało nic... Okazało się, że przez za krótkie wedzidełko. No ale człowiek był młody i głupi i odpuścił karmienie. Przy drugim dziecku po porodzie okazalo się, że pękła mi torbiel, markery nowotworowe 14 razy ponad normę, ostry brzuch i przeboje z leczeniem, musiałam małą odstawić po tygodniu. Teraz zamierzam karmić. Ale teraz jestem może i starsza, może i madrzejsza ale przez sprzeczne informacje - nadal ciemna w tej kwestii.
 
Ja mogę polecić zainteresowanym tematem Magdę Karpienie. Ona przez kilka kat była konsultantka (jedyna w Polsce) la leche league. Teraz ostatnio wydała książkę, więc myślę,że jest warta uwagi. No i jak są problemy to trzeba zadzwonic po CDL i korzystać, a nie się zamartwiać. Ja coś ja służę radą,chłopaków karmiłam po 14 m-cy mimo ich alergii
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Ja mogę polecić zainteresowanym tematem Magdę Karpienie. Ona przez kilka kat była konsultantka (jedyna w Polsce) la leche league. Teraz ostatnio wydała książkę, więc myślę,że jest warta uwagi. No i jak są problemy to trzeba zadzwonic po CDL i korzystać, a nie się zamartwiać. Jakoś ja służę radą,chłopaków karmiłam po 14 m-cy mimo ich alergii
Rozejrzę się za książką póki co :) Musi się udać :)
 
Do góry