reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

@Misty29 wszystko będzie dobrze, wyleczysz, wyrwiesz co trzeba apóźniej będą już tylko nudne i spokojne miesiące oczekiwania [emoji1] Jeśli chodzi o jedzenie to po wyrwaniu chyba głównie płynne i chłodne typu: kefiry, maślanki.
@ findmysky, @Martkaaa @Papaulina [emoji109][emoji109][emoji109] zaciśnięte.

Ja właśnie w tę dzisiejszą ponurą pogodę wybrałam się na 1,5 godzinny spacer pod parasolką :-) A przed chwilą zjadłam prawie litr truskawkowych lodów i teraz jest mi zimno [emoji1][emoji1][emoji1] U mnie jeszcze 3 dni do pierwszej wizyty.
 
reklama
Hej kochane:). Jestem tutaj nowa więc: Jestem Karolina, mam 25 lat. Z mężem o dziecko staraliśmy się ponad rok czasu. Jest to moja pierwsza ciąża. Miałam monitorowaną owulację, niestety nic nie dało. Brałam leki również nic. Dodatkowa mam niedoczynność tarczycy (aktualnie biorę Eutyrox 100) oraz zespół policystycznych jajników. Miałam nadwagę( nadal mam). Pani endokrynolog kazała mi jak najszybciej schudnąć, ważyłam 101 kg. Obecnie ważę 88 kg- więc też dużo ale jest już lepiej. Ostatnia miesiączka zaczęła się 21.10.2018. 18.11 zrobiłam test i wyszedł pozytywnie:-) :):-) :). Jestem szczęśliwa. 20.11 byłam u gina i potwierdził ciąże i powiedział żebym na razie cieszyła się z mężem i zachowała to w tajemnicy, ponieważ ciąża jest bardzo wczesna. 26. 11 miałam lekkie plamienie więc na drugi dzień byłam u gina. Na szczęście wszystko dobrze. :blink:Dostałam luteinę 2 razy po 100 mg oraz L4. W pracy musiałam powiedzieć nie są zbyt zadowoleni ale trudno. Rodzicom moim i mojego męża również powiedzieliśmy. Jestem szczęśliwa. :) Mój mały cud we mnie rośnie. Bardzo je kocham:) Dzisiaj jest 6 tydz 2 dzien. Kolejną wizytę mam 13.12 o 18.30- to będzie 7 tydz 4 dzien. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i będzie już biło serduszko.
Witaj, gratuluję fasolki [emoji173]
 
@Misty29 wszystko będzie dobrze, wyleczysz, wyrwiesz co trzeba apóźniej będą już tylko nudne i spokojne miesiące oczekiwania [emoji1] Jeśli chodzi o jedzenie to po wyrwaniu chyba głównie płynne i chłodne typu: kefiry, maślanki.
@ findmysky, @Martkaaa[emoji109][emoji109][emoji109] zaciśnięte.

Ja właśnie w tę dzisiejszą ponurą pogodę wybrałam się na 1,5 godzinny spacer pod parasolką :-) A przed chwilą zjadłam prawie litr truskawkowych lodów i teraz jest mi zimno [emoji1][emoji1][emoji1] U mnie jeszcze 3 dni do pierwszej wizyty.
Trzymam kciuki również za Twoja wizytę! Zleci szybko zobaczysz. Dawno nie jadłam lodów i zrobiłaś mi smaka. Tylko że teraz nie za bardzo mogę bo walczę z chorobą. Jak tylko przejdzie to się wybiorę do sklepu :)
 
Ja mam wizytę na jutro na 19.00 będzie to moja druga wizyta 8t5d. Mam nadzieję że jutro już dostanę kartę ciąży.
Co do zmęczenia to nie mogę sobie poradzić, jestem tak zmęczona że ledwo funkcjonuje.
Za 2 tygodnie chce powiedzieć w pracy, ale nie bardzo chciałabym iść na zwolnienie. Liczę że to uroki pierwszego trymestru i w końcu to minie.
Pozdrawiam Was gorąco mandarynka w ręku ;)
 
A i jeszcze! Zapisałam się na usg prenatalne. Usg z testem z krwi 480 zł.. także wydaje mi się sporo. Termin mam na 03.01., będzie wtedy 12t6d. Najlepiej jakbym na 3-4 dni przed zrobiła test z krwi ale mam obawę czy 31.01 tj. Sylwester laboratorium będzie pracowało :(
Czy któraś z Was może już się zapsiywala?
Ja podjęłam decyzję o zapisie juz teraz bo wiedziałam że u tego lekarza są spore kolejki.
 
A i jeszcze! Zapisałam się na usg prenatalne. Usg z testem z krwi 480 zł.. także wydaje mi się sporo. Termin mam na 03.01., będzie wtedy 12t6d. Najlepiej jakbym na 3-4 dni przed zrobiła test z krwi ale mam obawę czy 31.01 tj. Sylwester laboratorium będzie pracowało :(
Czy któraś z Was może już się zapsiywala?
Ja podjęłam decyzję o zapisie juz teraz bo wiedziałam że u tego lekarza są spore kolejki.
Ja jestem zapisana na 8 stycznia ale muszę się w sumie dowiedzieć czy krew pobierają tego samego dnia czy wcześniej, a dlaczego zalecają pobrać krew kilka dni przed USG?
 
Gratuluję wszystkich serduszek i trzymam kciuki za wizytujace.

Mnie dopadło chorobsko. Gardło masakra, śliny nie przelkne, katar, zmęczenie, stan podgoraczkowy. Chyba córka mnie zaraziła bo ona złapała zapalenie spojówek i gardła. Także szpital w domu. Nie wiem co nawet mogę brać, jem czosnek, miód, cytryny, mleko i syrop z cebuli ale póki co guzik pomaga. Macie jakieś sprawdzone sposoby?
 
A i jeszcze! Zapisałam się na usg prenatalne. Usg z testem z krwi 480 zł.. także wydaje mi się sporo. Termin mam na 03.01., będzie wtedy 12t6d. Najlepiej jakbym na 3-4 dni przed zrobiła test z krwi ale mam obawę czy 31.01 tj. Sylwester laboratorium będzie pracowało :(
Czy któraś z Was może już się zapsiywala?
Ja podjęłam decyzję o zapisie juz teraz bo wiedziałam że u tego lekarza są spore kolejki.
Ja jestem umówiona na 15.12. Położna kazała pobrać próbkę krwi tego samego dnia, co usg. Wynik ma przyjść po ok. 2 tygodniach. Jeśli wszystko będzie dobrze to mam tylko odebrać wynik, jeśli coś wzbudzi wątpliwości to podobno mają dzwonić.
Zastanawiałam się, czy mam iść prywatnie do kogoś polecanego, czy jednak zostać tam gdzie mam pakiet ciążowy. Sama nie wiem, ale nie chcę też przesadzać i chodzić po 5 lekarzach.
 
Ostatnia edycja:
Ja jestem umówiona na 15.12. Położna kazała pobrać próbkę krwi tego samego dnia, co usg. Wynik ma przyjść po ok. 2 tygodniach. Jeśli wszystko będzie dobrze to mam tylko odebrać wynik, jeśli coś wzbudzi wątpliwości to podobno mają dzwonić. Ja idę robić to usg w Medicover. Zastanawiałam się, czy mam iść prywatnie do kogoś polecanego, czy jednak zostać tam gdzie mam pakiet ciążowy. Sama nie wiem, ale nie chcę też przesadzać i chodzić po 5 lekarzach.
Ja bym prenatalne i polowkowe zrobila u kogos ekstra wykwalifikowanego. Ale to ja.
 
reklama
Gratuluję wszystkich serduszek i trzymam kciuki za wizytujace.

Mnie dopadło chorobsko. Gardło masakra, śliny nie przelkne, katar, zmęczenie, stan podgoraczkowy. Chyba córka mnie zaraziła bo ona złapała zapalenie spojówek i gardła. Także szpital w domu. Nie wiem co nawet mogę brać, jem czosnek, miód, cytryny, mleko i syrop z cebuli ale póki co guzik pomaga. Macie jakieś sprawdzone sposoby?
Łączę się w chorobie i przesyłam dużo zdrówka. U nas też szpital. Ja pije dużo herbaty z sokiem malinowym imbirem cytryną gozdzikami i cynamonem. Wieczorem planuje sobie zrobić takie piwo grzane bezalkoholowe. Do tego kanapki z czosnkiem. Chyba tylko domowe sposoby nam pozostają.
 
Do góry