reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Przepraszam Was ale nie czytałam całego wątku od początku bo nie miałam jak przy małej. Mam więc pytanie czy są tu jeszcze mamy które mają roczna pociechę w domu? Z tego co kojarzę od momentu jak dołączyłam to jest jedna mama. Więcej nie pamiętam. Jak sb więc dajesz radę z podnoszeniem dzieciatka? Robisz to czy raczej nie? Bo ja póki co mała noszę tak jak dawniej, i zastanawiam się czy nie zrobię tym jakiejś krzywdy drugiej dzidzi.
Kochana, ja mam troche starszego brzdaca, bo 18m, ale wczoraj rozmawialam o tym z Pania dr. I powiedziala, ze jesli podnosze Go kucajac a nie schylajac, nie podrzucam, nie robie gwaltownych zrywow, to jest ok. Dopoki nie ma plamien i problemow z szyjka, to tulic sie ile da. Ale oczywiscie unikac niepotrzebnego dzwigania na tyle na ile sie da.
 
reklama
Kochana, ja mam troche starszego brzdaca, bo 18m, ale wczoraj rozmawialam o tym z Pania dr. I powiedziala, ze jesli podnosze Go kucajac a nie schylajac, nie podrzucam, nie robie gwaltownych zrywow, to jest ok. Dopoki nie ma plamien i problemow z szyjka, to tulic sie ile da. Ale oczywiscie unikac niepotrzebnego dzwigania na tyle na ile sie da.
Dzięki wielkie za odp. No ja właśnie mała biorę tak jak dawniej czyli się schylam do niej. No nic trzeba zmienic taktykę i robić co do mnie należy [emoji6]
 
@*PaMinka bardzo dobrze zrobiłaś że napisałaś właściwie to wszystko co możesz, będą cię potrzebowali to dadzą znać.
A co do pogrzebu to ja nie wiem jak to wygląda więc ciężko coś doradzić ale po prostu czekaj na info
Jesteśmy z tobą trzymaj się

@lili91 jest baaaardzo dużo takich mam. Jak najbardziej można nosić dziecko, organizm jest przyzwyczajony do każdej czynności jaka robiłaś przed ciążą. Dlatego też te mamy co ćwiczą na silce mogą to kontynuować oczywiscie trochę z mniejszym obciążeniem

Mówimy oczywiście o zdrowej ciąży z brakiem problemow szyjkowych skurczowych itp
 
hej dziewczynki ja juz po wizycie... lezec lezec i jeszcze raz lezec... duphaston + luteina zero nerwow i wysilku... z usg wychodzi ze 6 tydzien serduszka narazie brak z terminu miesiaczki powinien byc 7+4 ale gin powiedziala ze jak w zeszlym miesiacu btlo poroninenie to cykl byl rozlegulowany i do zaplodnienia doszlo pozniej... krwawienie nie ustalo ale od strony macicy wszytsko wporzadku. takze musze odpoczywac i wierzyc ze sie uda...
 
Aha. No u nas teściowie mogą różnie zareagować bo ciągle się wtracaja i chcą rządzić naszym życiem. A tu mąż zakłada firmę drugie dziecko w drodze. No może byc wesoło. Zwłaszcza że kiedyś mi teściowa powiedziała że nam na 2019 nie potrzeba dziecka bo szwagierka teraz urodziła maleństwo i moja siostra bd w kwietniu przyszłego roku rodzic. Wiec wystarczy

Wow to zaszalała - jak mogla tak powiedzieć, przecież to nie jej decyzja. U mnie podejrzewam, że będzie OK tylko mama lubi gadać więc wszystkie ciocie się od razu dowiedzą a kiedyś jedna "ciocia" rodzinę (normalna, spkojną bez nałogów itp itd ) z trójka dzieci nazwała niezbyt przychylnie ( w stylu robią dzieci bo jest 500+) i sama jestem zła na siebie bo na dobrą sprawę o to dzieciątko tak samo staraliśmy się jak o dwójkę poprzednich a w głowie zostały słowa ciotki :( brrr
 
Przepraszam Was ale nie czytałam całego wątku od początku bo nie miałam jak przy małej. Mam więc pytanie czy są tu jeszcze mamy które mają roczna pociechę w domu? Z tego co kojarzę od momentu jak dołączyłam to jest jedna mama. Więcej nie pamiętam. Jak sb więc dajesz radę z podnoszeniem dzieciatka? Robisz to czy raczej nie? Bo ja póki co mała noszę tak jak dawniej, i zastanawiam się czy nie zrobię tym jakiejś krzywdy drugiej dzidzi.
Ja mam 8 miesięczna córkę ;)
 
PaMinka, przepraszam, ze sie nie odniose.. bardzo, bardzo Wam wspolczuje. Ale nie mam pojecia jak bym sie zachowala. Chyba po prostu bym byla.. gdyby siostra Cie potrzebowala. Jestem pewna, ze jest teraz w szoku.. jak Wy wszyscy! Przytulam ogromnie. Ogromnie. Trzymajcie sie!
 
hej dziewczynki ja juz po wizycie... lezec lezec i jeszcze raz lezec... duphaston + luteina zero nerwow i wysilku... z usg wychodzi ze 6 tydzien serduszka narazie brak z terminu miesiaczki powinien byc 7+4 ale gin powiedziala ze jak w zeszlym miesiacu btlo poroninenie to cykl byl rozlegulowany i do zaplodnienia doszlo pozniej... krwawienie nie ustalo ale od strony macicy wszytsko wporzadku. takze musze odpoczywac i wierzyc ze sie uda...
Kochana czekałam jak na szpilkach ;* czyli wszystko będzie dobrze tylko leżec nie biegać ;)
 
hej dziewczynki ja juz po wizycie... lezec lezec i jeszcze raz lezec... duphaston + luteina zero nerwow i wysilku... z usg wychodzi ze 6 tydzien serduszka narazie brak z terminu miesiaczki powinien byc 7+4 ale gin powiedziala ze jak w zeszlym miesiacu btlo poroninenie to cykl byl rozlegulowany i do zaplodnienia doszlo pozniej... krwawienie nie ustalo ale od strony macicy wszytsko wporzadku. takze musze odpoczywac i wierzyc ze sie uda...
Zuzkaa, dobrze, ze piszesz. No to laska- lezec i czekac! Serducho widzimy za tydzien. Kciuki ogromne[emoji123][emoji123][emoji123][emoji123]
 
reklama
hej dziewczynki ja juz po wizycie... lezec lezec i jeszcze raz lezec... duphaston + luteina zero nerwow i wysilku... z usg wychodzi ze 6 tydzien serduszka narazie brak z terminu miesiaczki powinien byc 7+4 ale gin powiedziala ze jak w zeszlym miesiacu btlo poroninenie to cykl byl rozlegulowany i do zaplodnienia doszlo pozniej... krwawienie nie ustalo ale od strony macicy wszytsko wporzadku. takze musze odpoczywac i wierzyc ze sie uda...
Trzymam mocno kciuki, żeby było wszystko dobrze - a Ty leżeć i nie wstawać :)
 
Do góry