reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

U mnie nadal nie wie nikt w rodzinie oprócz rodziców, teściów i siostry męża i pewnie reszta dowie się dopiero jak na jakąś rodzinne imprezę przyjdę z brzuchem hahaha
 
reklama
Nie bój się, takie wieści szybko się roznoszą, pewnie już pół rodziny wie [emoji23] ja pewnie za jakiś czas na firmowym fan page'u napiszę,że ze względu na moje samopoczucie muszę ograniczyć ilość przyjmowanych zamówień, a że część rodziny go śledzi, to się dowiedzą.
 
U nas też nikt nie wie jeszcze. Generalnie to uważam to za prywatną sprawę rodziców kiedy informują o ciąży. Dla osób postronnych raczej nie robi to rewolucji w życiu na tyle, że tydzień czy dwa w jedną albo drugą stronę robi różnicę. W pierwszej ciąży rodzice i siostry wiedzieli wcześniej, bo trafiłam do szpitala w 7/8tc, ale dalsza rodzina i znajomi dowiedzieli się po połowie dopiero. Teraz rodziny się dowiedzą po prenatalnych jeśli wszystko będzie ok, czyli gdzieś 14tc.
 
No ja mam prenatalne w poniedziałek, dlatego czekam. Mój mąż wychodzi z założenia, że po co w ogole im mówić haha :) No i tak się zastanawiam cały czas.
 
To chyba przy pierwszej ciąży wszyscy tak szybko mówią, a potem jednak coraz później. Ja powiedziałam głównie po to,żeby usprawiedliwić moje beznadziejne samopoczucie. Dzieciom też chcieliśmy powiedzieć. Gdybyśmy mieszkali sami to pewnie później by się dowiedzieli.
 
reklama
Ja powiedziałam bo potrzebowałam pomocy z dojazdem do szpitala. Każdy robi jak uważa to oczywiste ale ja swoim rodzica i rodzica partnera powiedziała po 1 trymestrze. Tak z szacunku trochę. Reszta kiedy się dowie nie robi mi różnicy
 
Do góry