luckychoice
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2016
- Postów
- 466
Cześć dziewczyny, ja wpadłam się tylko pożegnać we środę miałam usg, nie było serduszka, płód wielkości 6+1 gdzie powinien już być 8+1. Robiłam betę 2 razy przyrost był w normie. Ale dziś rano zaczęłam krwawic. Od razu do gin. Niestety. Dalej brak serduszka i płód się zaczął cofać teraz pokazuje 4 tyg więc zaczęło się wchłania. Lekarz nie pozostawił żadnych wątpliwości. Niestety to nie był mój czas.
Natka - wiem że przechodzisz to samo, czy dzisiaj miałaś mieć zabieg? Jak byś chciała porozmawiać na priv to daj mi znać.
Innym dziewczynom życzę powodzenia, mam nadzieję że moja smutna historia jest ostatnią na tym forum!!!
Bardzo mi przykro UKMama, trzymaj się dzielnie ❤
Cześć Dziewczyny! Jestem po zabiegu. Od 2,5 godziny nie jestem juz w ciąży. Pożegnałam się z moim Aniołkiem najpiękniej jak tylko umiałam
O 8:00 pojawiłam się w szpitalu, cała procedura i przyjęcie. Zrobiono mi ostatnie usg ( ostatni raz widziałam maluszka, choć ten obraz zostanie w głowie i tak na bardzo długo) ostatnie pomiary wskazywały że wielkość 30mm. Lekarz zbadał NT które wynosiło 4,5. Czyli bardzo dużo.Fałd sięgał z tylu od połowy głowy i przebiegał przez całe plecy. Powiedział że moj dzidziuś był bardzo schorowany, na 99% miał zespół Downa lub coś innego bardzo ciężkiego. Plus do tego inne obciążenia np. Serca. Nie miał szans na przeżycie, taka jest prawda.
O 11 dostałam dwie tabletki do szyjki i miałam sie położyć plackiem. Czekać na krwawienie, którego nie dostałam ale za to bolał mnie brzuch. Za kilka godzin był zabieg, który nie taki straszny jak go malują- teraz juz to wiem. Moj gin powiedział że szyjka ładnie sie otworzyła i że krew juz schodziła i była w pochwie wiec jakieś 30 min i bym dostala krwawienia. Teraz czuje sie dobrze, nic mnie nie boli, oprócz duszy i serca. Natomiast muszę powiedzieć że jest mi o niebo lepiej psychicznie jak wiem że juz po wszystkim. bardzo pomógł szybki zabieg, jeszcze wczoraj dudlałam jak nie wiem, teraz jest że mną lepiej. czekam na odbiór badan histopatologicznych za 3-4 tyg.
Tak kończy sie moja historia.
Z okazji zbliżających się świat życzę Wam wszystkiego najlepszego,dużo spokoju, oddechu od codzienności a przede wszystkim zdrowych i ślicznych Pociech. Dbajcie o Siebie i Maluszki Pozdrawiam
Natka, bardzo współczuję i przytulam ❤
Cześć dziewczyny
Ja prosto z trasy na ostry dyżur... Z bólami w podbrzuszu z lewej strony. Po tym łażeniu w górach się uspokoiło a w trasie rozkręciło, że Ho Ho...
Mam już pobraną krew, mocz oddałam, tylko jest tyle ciężarnych na izbie, że szok pokwitnę tu...
Jak dobrze, że skończyło się tylko na strachu. Odpoczywajcie
Święta i po świętach dziewczynki chociaż my jeszcze się gościmy na jutro mam wizytę w poradni zakaźnej w związku z tą dodatnią toksoplazmozą zobaczymy co wyjdzie
Powodzenia na wizycie!
Dziewczyny ale jestem szczęśliwa Piękna zdrowa dzidzia !!!!! Wszystko ok po genetycznych, wszystkie pomiary ok jedynie jakaś infekcja mnie dopadła i mam globulki przez kilka dni.
Ale jest jeszcze jedna dobra wiadomość prawdopodobnie będziemy mieli wymarzoną córeczkę ❤❤❤
Ale się cieszę strasznie
Gratulacje, wspaniałe wieści! I jak szybko wiadomo, co do płci
My tez po wizycie - 7.3cm i również prawdopodobnie dziewczynka [emoji173]️
Wielkie gratulacje! ❤