Urodzić
A tak serio to w 2 trym powinno być lepiej. U mnie też początek ciąży to zjazd mocy, z resztą w obu przypadkach po tym się zorientowałam, że coś jest na rzeczy
Umówiłam się dziś na usg wieczorem. Kciuki za pozostałe wizytujące dziś
Duphaston biorę 3x1 i później 2x1 i koniec. W pierwszej ciąży brałam trochę dłużej, ale to była ciąża z ivf na sztucznym cyklu, wiec nie było ciałka żółtego, wiec cały progesteron do czasu gdy przejęło to łożysko musiał być dostarczony z zewnątrz.
W weekend powaliło mnie choróbsko, dziś się musiałam zebrać i bez głosu, za to z katarem poprowadzić prezentacje u klienta podsumowująca ostatni kwartał współpracy. Na szczęście poszło gładko i właśnie wracamy ze stolicy. W robocie prawie wszystko dopięte do końca roku, wiec czas na święta