U
użytkownik 902
Gość
Hhaahah[emoji23] ja bym mu wcisnęła najdroższe! Geniusze biznesu [emoji23][emoji1787]A tak w temacie witamin... Skończył mi się Prenatal Uno. Wysłałam męża do apteki. W aptece nie mieli Prenatalu Uno. No to poprosił o coś o podobnym składzie dla kobiet w ciąży. W aptece było dwóch farmaceutów - facetów. I wyobraźcie sobie, że nic mu nie sprzedali a odesłali z kwitkiem i tekstem, że ja nie potrzebuję witamin, tylko odżywiania się w taki sposób, żeby sobie tych witamin dostarczyć naturalnie. Okej, okej może trochę racji mają. Ale cholera jak mam się odżywiać jakkolwiek jak nic przełknąć nie mogę! Normalnie powiem Wam, że gdyby nie fakt, że mnie tam nie było to bym ich zje&*#. Faceci. Niestety z racji zawodu męża - jemu nie wypada robić awantury w aptece, więc po prostu pojechał do innej. W sumie żałuję, że mnie tam nie było. Zawsze fajnie się wyżyć