reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

O kurczę :errr:ja 13 lat stosowałam spirale jakoś środek antykoncepcyjny

No przypadek jeden na milion.. A też byłam przekonana, że spirala daje pewność.

Jagodka betę możesz dla spokoju zrobić, choć przyrost już na tym etapie może być wolniejszy niż wcześniej. Ewentualnie na usg za tydzień już coś więcej by było widać pewnie.
 
reklama
No przypadek jeden na milion.. A też byłam przekonana, że spirala daje pewność.

Jagodka betę możesz dla spokoju zrobić, choć przyrost już na tym etapie może być wolniejszy niż wcześniej. Ewentualnie na usg za tydzień już coś więcej by było widać pewnie.

USG mi nic nie powie na temat tego, czy ciąża się rozwija, tylko na jakim etapie jest teraz. A za mały przyrost bety owszem. W szpitalu nie patrzą na USG codziennie, tylko obserwują betę. USG robiłam tydzień temu, na pewno powinno się coś zmienić od tamtego czasu, tylko co z tego skoro mogło się zmienić i zatrzymać..no nic pójdę na betę bo nie da mi to spokoju
 
Hej dziewczyny dawno nie pisałam, ale to dlatego, że trochę się u mnie działo. W piątek byłam u gina i powiedział, że nadal jest krwiak, ale na szczęście mały i powinien się wchłonąć no więc wróciłam do domu i tak jak lekarz kazał leżałam i się oszczędzałam. Do wczoraj było wszystko ok nawet brzuch mnie nie bolał. O godzinie miej więcej 20:00 zaczęłam czuć bóle jak na@ później z czasem stały się mocniejsze. Zdecydowałam razem z mężem, że nie będziemy czekać i pojechaliśmy na SOR już nie będę pisać ile to trzeba się na czekać tyle tej papierologii
Szok. No więc lekarz zbadał mnie dopiero po przyjęciu do szpitala i na szczęście wszystko ok krwiak jeszcze jest jednak malutki więc się wchłonął a na usg zobaczyłam i usłyszałam najpiękniejszy dźwięk bicie serduszka mojej małej kruszynki [emoji173] aż się wzruszyłam. Dziś miałam już pobraną krew do badań i ciekawa jestem czy dziś mnie wypiszą?

Dziewczyny a wy jak się czujecie pozdrawiam serdecznie [emoji8]
 
Dzień dobry wszystkim :) Właśnie zaczęłam 10 tydzień. Wczoraj trochę mi odpuściły mdłości, za to wieczorem dopadła mnie lekka zgaga. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Póki co już jestem śpiąca. No i jak leżę na plecach, da się wyraźnie wyczuć powiększony brzuszek :) do wizyty jeszcze całe 29 dni... No ale, święta będą to jakoś zleci :)
Gratuluję i życzę wytrwałości i najważniejsze szczęśliwego rozwiązania
 
Hej dziewczyny dawno nie pisałam, ale to dlatego, że trochę się u mnie działo. W piątek byłam u gina i powiedział, że nadal jest krwiak, ale na szczęście mały i powinien się wchłonąć no więc wróciłam do domu i tak jak lekarz kazał leżałam i się oszczędzałam. Do wczoraj było wszystko ok nawet brzuch mnie nie bolał. O godzinie miej więcej 20:00 zaczęłam czuć bóle jak na@ później z czasem stały się mocniejsze. Zdecydowałam razem z mężem, że nie będziemy czekać i pojechaliśmy na SOR już nie będę pisać ile to trzeba się na czekać tyle tej papierologii
Szok. No więc lekarz zbadał mnie dopiero po przyjęciu do szpitala i na szczęście wszystko ok krwiak jeszcze jest jednak malutki więc się wchłonął a na usg zobaczyłam i usłyszałam najpiękniejszy dźwięk bicie serduszka mojej małej kruszynki [emoji173] aż się wzruszyłam. Dziś miałam już pobraną krew do badań i ciekawa jestem czy dziś mnie wypiszą?

Dziewczyny a wy jak się czujecie pozdrawiam serdecznie [emoji8]
Kochana, leż i odpoczywaj :-) Dobrze, że pojechaliście na ten SOR, może lepiej, żebyś poleżała jeszcze dzień czy dwa, niech wszystko porządnie sprawdzą i żebyś już później aż do samego rozwiązania się tam nie pojawiała[emoji173][emoji2] Który to tydzień?
 
Hej dziewczyny dawno nie pisałam, ale to dlatego, że trochę się u mnie działo. W piątek byłam u gina i powiedział, że nadal jest krwiak, ale na szczęście mały i powinien się wchłonąć no więc wróciłam do domu i tak jak lekarz kazał leżałam i się oszczędzałam. Do wczoraj było wszystko ok nawet brzuch mnie nie bolał. O godzinie miej więcej 20:00 zaczęłam czuć bóle jak na@ później z czasem stały się mocniejsze. Zdecydowałam razem z mężem, że nie będziemy czekać i pojechaliśmy na SOR już nie będę pisać ile to trzeba się na czekać tyle tej papierologii
Szok. No więc lekarz zbadał mnie dopiero po przyjęciu do szpitala i na szczęście wszystko ok krwiak jeszcze jest jednak malutki więc się wchłonął a na usg zobaczyłam i usłyszałam najpiękniejszy dźwięk bicie serduszka mojej małej kruszynki [emoji173] aż się wzruszyłam. Dziś miałam już pobraną krew do badań i ciekawa jestem czy dziś mnie wypiszą?

Dziewczyny a wy jak się czujecie pozdrawiam serdecznie [emoji8]
Ahhh usłyszeć serduszko ❤️super
Dużo odpoczywaj :)
 
reklama
Dziewczyny, pamiętacie, w którym miesiącu bądź po ilu tygodniach puściły u was mdłości?

Wiem, że i do 5/6 miesiąca czasami trzyma, tak jak pisałyście. U mnie po 2/2,5 miesiąca. Jednak mam nadzieję, że tym razem będzie krócej. Jestem ciekawa jak było u was.
 
Do góry