reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

No mój też nie chorował wcześniej bardziej niż kilka dni kataru dopóki nie dostał antybiotyku we wrześniu (niesłusznie z resztą, ale sytuacja nie pozwalała na dyskusje za bardzo), a z dziećmi w grupie regularny kontakt miał od kiedy skończył 4ms mniej więcej. Spadła mu odporność i do tej pory się bujamy ze skutkami.



Ja podobnie. Ogólnie nie czuje żadnej presji w tym temacie. Wcześniej swięta zawsze spędzaliśmy pół na pół u rodziny mojej i męża. W zeszłym roku u nas był pierwszy dzień świat, ale prawie każdy coś przynosił i robił, po naszej stronie tylko kapucha (zrobiona już na Wigilie) i jedno mięso. W trakcie już i teściowa i siostra nam pomagali z ogarnianiem, wydawaniem, tata i szwagier z ustawianiem mebli itp Nie myje okien dla Jezusa, nie robie wielkiego odgruzowania w szafach, właściwie nic specjalnego nie robie poza względnym ogarnięciem jeśli mają przyjść goście. Generalnie jest to dla mnie czas wspólnie spędzony z rodziną, a nie jedna czy dwie osoby zapieprzają przez tydzień na szmacie i w garach, żeby 15 wpadło się najeść i nabrudzić. Zwykle nie ozdabiałam domu itp, tylko choinka, ale w tym roku chce dla syna przygotować kalendarz adwentowy z zadaniami i będziemy robić proste ozdoby, dekorować ciastka, zbierać szyszki, wyklejać szyby itp To jego pierwsze świadome święta (w poprzednie miał 9ms) i będzie mnie cieszyć jego frajda i możliwość wprowadzenia go w klimat :) Nie chce żeby oglądał w tym czasie wściekłą przemęczona matkę, która nie ma czasu bo jeszcze uszka i jeszcze kibel umyć.

Judyta plamiłam i krwawiłam w pierwszej ciąży i też nie kazała mi leżeć prowadząca. Powiedziała, że jeśli to krwiak (nie było widać go na usg żadnym) to lepiej jak się w ruchu opróżnia powoli, a tak może się uzbierać i chlusnąć fontanną jak wstaniesz np do toalety. Bądź dobrej myśli :)
Super pomysł z tym wprowadzaniem dziecka w świąteczny klimat. Pozwól że wykorzystam i wciele do siebie też. Mamy dzieciaczki w tym samym wieku prawie :)
 
reklama
My jedziemy na święta do teściów, 1400km [emoji41] samochodem [emoji41] mam nadzieję, że dam radę [emoji4] i jak już będziemy na miejscu to powiemy bo kolejna okazja na osobiste przekazania takich wiadomości może się szybko nie powtórzyć ;) w każdym razie dzięki temu w święta nie będę robić kompletnie nic :D
 
Super pomysł z tym wprowadzaniem dziecka w świąteczny klimat. Pozwól że wykorzystam i wciele do siebie też. Mamy dzieciaczki w tym samym wieku prawie :)

Jasne :) chętnie przyjmę pomysły do kalendarza bo jeszcze mi brakuje z 5. A mój to trzpiot drugie jego imię to rozwałka, wiec precyzyjne prace nie wchodzą w grę ;) wczoraj zrobiłam nalot na Tigera i Empik, jeszcze Pepco i papierniczy jakiś muszę zahaczyć.
 
Jasne :) chętnie przyjmę pomysły do kalendarza bo jeszcze mi brakuje z 5. A mój to trzpiot drugie jego imię to rozwałka, wiec precyzyjne prace nie wchodzą w grę ;) wczoraj zrobiłam nalot na Tigera i Empik, jeszcze Pepco i papierniczy jakiś muszę zahaczyć.
Moja to samo. W miejscu nie usiedzi i wszędzie jej pełno. Szybko się nudzi. Ale spróbować warto. Może akurat sie zainteresuje :)
 
Moja to samo. W miejscu nie usiedzi i wszędzie jej pełno. Szybko się nudzi. Ale spróbować warto. Może akurat sie zainteresuje :)

Nawet jakby to i 3min miało trwać to i tak fajnie. Mamy w planach min odciski stop/rąk na kartkach świątecznych, stemplowanie papieru do pakowania, malowanie bombek ze styropianu (jak rzuci to mało szkód narobi), zbieranie szyszek żeby później je pomalować śniegiem do stroika itp Zobaczymy jak pójdzie z ciastkami :)
 
My mamy święta wykupione już od września w Bieszczadach . Więc zero przygotowań tylko lenistwo.:D
Ale czad! A gdzie bedziecie dokladnie? Uwielbiam Bieszczady[emoji4]

Wszystkozajete bardzo podoba mi sie takiw podejscie do swiat. Ja tez tak mam, totalne wyluzowanie. Rok temu na wigilii i w Boze Narodzenie mielismy ponad 20 osob. W tym roku bardziej kamerelanie ma byc, zobaczymy czy nia sie nie zmieni na tydzien przed[emoji6]
 
Nawet jakby to i 3min miało trwać to i tak fajnie. Mamy w planach min odciski stop/rąk na kartkach świątecznych, stemplowanie papieru do pakowania, malowanie bombek ze styropianu (jak rzuci to mało szkód narobi), zbieranie szyszek żeby później je pomalować śniegiem do stroika itp Zobaczymy jak pójdzie z ciastkami :)
Odwiedź pasmanterie, tam mają pełno różnych pierdół do ozdabiania;)
 
Mój mąż nie chce nikomu mówić do stycznia, a ja czuję że w grudniu to już będę taka okrągła,że z naszych planów będą nici.. jako,że to 7 ciąża, to jestem porozciagana i w każdej było widać szybciej
 
Wracam właśnie z usg. Lekarz mi powiedział, że takie bóle, ciągnięcia to norma - szczególnie jak to kolejna ciąża i mięśnie słabe, czyli wypisz wymaluj ja. Ciąża idzie zgodnie z OM. A najlepsza informacja jest taka, że jest JEDNO! Jednooo! Uno, ein, one [emoji23] aż podskoczyłam z radości na kozetce. Pikawa też jest. Także wszystko w normie, oby tak dalej :-).
 
reklama
Wracam właśnie z usg. Lekarz mi powiedział, że takie bóle, ciągnięcia to norma - szczególnie jak to kolejna ciąża i mięśnie słabe, czyli wypisz wymaluj ja. Ciąża idzie zgodnie z OM. A najlepsza informacja jest taka, że jest JEDNO! Jednooo! Uno, ein, one [emoji23] aż podskoczyłam z radości na kozetce. Pikawa też jest. Także wszystko w normie, oby tak dalej :-).
Super wieści!!! Niech zdrowo fasolka się rozwija a mamie życzę zdrówka ❤️
 
Do góry