reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
Dziewczyny nie mogę sobie dać rady, siedzę i ryczę. U siostry kiepsko, od rana nie mogłam się z nią skontaktować i już miałam złe przeczucia, szwagier też nie odbierał napisał tylko że jest bardzo źle i sytuacja jest nieodwracalna tylko cud pomoże.
Ona straci tą ciąże??????
Jak ja mam się zachować w tej sytuacji sama się cieszyć teraz nie potrafię ze swojej ciąży a co będzie potem.
Nie mogę pojechać do niej do szpitala bo sama jestem w ciąży i siostra wczoraj mnie o to prosiła.
Jesteśmy bardzo blisko związane a mnie przy niej nie ma !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ona jest bardzo wrażliwa nie wiem jak sobie poradzi z tą stratą bo bardzo czekała na tą ciąże a ja jak mam jej pomóc?????? Dawno takiej pustki w głowie nie czułam

Przepraszam

Jeśli siostra Cię prosiła żebyś nie przyjeżdżała to ja bym to uszanowala :( może jednak ten cud nastąpi, będę trzymać mocno za to kciuki
 
@zuzkaaa nie panikuj takie plamienia na prawdę się zdarzają, robią się krwiaki które pękają wtedy ta krew jest taka ciemniejsza.
Jestem przekonana że nic się nie dzieje, może się przeciążyłas albo rzeczywiście jesteś wrażliwa na stres poleż i przejdzie. Dobrze że masz jutro wizytę to będziesz wszystko wiedzieć głowa do góry:)
@*PaMinka a wiadomo co to za bakteria?
No i już tak z góry przesadzili że nic się nie da zrobić? ale może dadzą radę zwalczyć dziadostwo i będzie leżeć i dotrzyma jakoś chociaż w miarę bezpiecznego etapu

Na twoim miejscu nie robiłabym nic po prostu czekaj tu na prawdę nie wiadomo jak się zachowac. Trzeba czekać

OnaŻmijeczka wiedzą co to za bakterią tylko siostra wczoraj z nerwów nie zapamiętałam nazwy A ja nie naciskałam.
Dzisiaj już nie mam z nią kontaktu.
Oj ciężko mi bardzo A co dopiero jej.
To ja zawsze byłam tą twardsza
 
OnaŻmijeczka wiedzą co to za bakterią tylko siostra wczoraj z nerwów nie zapamiętałam nazwy A ja nie naciskałam.
Dzisiaj już nie mam z nią kontaktu.
Oj ciężko mi bardzo A co dopiero jej.
To ja zawsze byłam tą twardsza
Kobiety wznosza sie na wyzyny jesli chodzi o ich dzieci! Da rade!!! I Ona i Maluch! I Ty rowniez! Jesli trzeba cudu.. to niech cud sie stanie. Zadne z Was nie moze sie poddac... No poza ta bakteria wredna. Niech wypitala!
 
reklama
OnaŻmijeczka wiedzą co to za bakterią tylko siostra wczoraj z nerwów nie zapamiętałam nazwy A ja nie naciskałam.
Dzisiaj już nie mam z nią kontaktu.
Oj ciężko mi bardzo A co dopiero jej.
To ja zawsze byłam tą twardsza
Będzie dobrze musi być Ty musisz być silna dla siebie i siostry i Maluszka ... Napewno jest Ci ciezko ale przecież cuda się zdarzają i warto wierzyć ... Siostra napewno nie chce abyś ty się denerwowała ... Trzeba uszanować jej zdanie i trzymać się i wierzyć [emoji9] Kochana nie jest łatwo ale dasz radę wierzymy w ciebie w was [emoji9][emoji9]
 
Do góry