reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
Ej zuzkaaa, mnie od wczoraj tez tak napitala ze szok. Myslalam nawet, ze po prostu za duzo mlodego nosilam. Az poszlam bete ekstra zrobic (ostatnia zatrzymala mi sie jakos w tym czasie). Ja oszaleje do tej wizyty w srode. Serio.
ja czuje sie rewelacyjnie oprocz tej dzisiejszej nocki.... budzilam sie z 5x i jak probowalam zasnac to czulam brzuch i plecy.... okropienstwo
 
Ej zuzkaaa, mnie od wczoraj tez tak napitala ze szok. Myslalam nawet, ze po prostu za duzo mlodego nosilam. Az poszlam bete ekstra zrobic (ostatnia zatrzymala mi sie jakos w tym czasie). Ja oszaleje do tej wizyty w srode. Serio.
mi to sie wydaje ze domek dla dzidzi sie powieksza bo byl czas ze bolalo pozniej na tydzien przestalo teraz znowu pobolewa to musi miec jakis zwiazek...
 
Trzymam kciuki:) w tym cyklu czułam jajniki. Takie jakby pieczenie i szczypanie. Dość niewygodne.

Ja cała noc się wiercilam, obracałam i spać nie mogłam. Zmęczona strasznie jestem I plecy bolą. Zastanawiam się nad kokonem do spania bo teraz mi najwygodniej z poduszką pod plecami i pod brzuchem...
dzisiaj woekszowc z nas kijowa noc... i tez cie plecy bola to nie jestem sama...
 
Współczuję wam tych bólów brzucha pleców złego spania. Już mi się chyba odechciało mieć jakiekolwiek objawy, jak widzę co piszecie.
U mnie dalej power jak zawsze, po 14.00 jak mąż wróci to skoczę na siłownię ale tak na krótko bo jutro mi się 3h trening szykuje więc dziś delikatnie
 
Dzwonię do gina się umówić, a babka do mnie że 24.01. Ja mówię, że chcę wcześniej bo chcę potwierdzić ciążę i nie mogę tyle czekać. A ona "no nigdzie wcześniej nie wcisnę, takie mamy terminy". Eee, serio?
A taka byłam zadowolona, a teraz to będę szukać czegoś innego, bo coś się zadzieje to mnie nie przyjmą? [emoji53]
 
Dzwonię do gina się umówić, a babka do mnie że 24.01. Ja mówię, że chcę wcześniej bo chcę potwierdzić ciążę i nie mogę tyle czekać. A ona "no nigdzie wcześniej nie wcisnę, takie mamy terminy". Eee, serio?
A taka byłam zadowolona, a teraz to będę szukać czegoś innego, bo coś się zadzieje to mnie nie przyjmą? [emoji53]

Rzeczywiście termin abstrakcyjny - to już chyba 2 trymestr będzie...

Ja od kilku dni budzę się przed trzecią w nocy i nie mogę potem usnąć... ehh.... a potem chodzę jak zombie. Już nawet kawa na mnie nie dziala...
 
Dzwonię do gina się umówić, a babka do mnie że 24.01. Ja mówię, że chcę wcześniej bo chcę potwierdzić ciążę i nie mogę tyle czekać. A ona "no nigdzie wcześniej nie wcisnę, takie mamy terminy". Eee, serio?
A taka byłam zadowolona, a teraz to będę szukać czegoś innego, bo coś się zadzieje to mnie nie przyjmą? [emoji53]
Wg ustawy mają obowiązek znaleźć Ci termin do 7 dni. Ale nie wiem czy nie potrzeba karty ciąży hmm. Może uda się gdzieś.
 
Ja na miejscu z terminem u gina, ok.
Natomiast tam, gdzie chciałabym rodzić, w innym mieście. W październiku zapisała mnie kobieta na... Marzec. :rolleyes2: Może nawet to był wrzesień, bo w ciąży jeszcze nie byłam :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry