Ja nie idę na III USG. Lekarka mi powiedziała, że nie muszę, że ona wszystko sprawdza i podgląda.
A co do tych wszystkich ładnych kolorowych rzeczy i gadżetów. Ja większości z tego nie kupuję.
Jestem przekonana, że połowy z tych rzeczy nie wykorzystam albo wykorzystam tylko trochę (specjalne kosze, organizery, torby, zawieszki, przywieszki itd.). No i pewnie też miliard rzeczy dostaniemy od gości i znajomych w ramach prezentów... Mi się nie chce wydawać pieniędzy na takie gadżety, wolę je odłożyć i kupić za rok porządną spacerówkę. Ale oczywiście to tylko moje podejście i z chęcią będę dalej oglądać Wasze urocze zakupy.
)