reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Ja też uważam że przynajmniej od grudnia powinny być te wszystkie ozdoby świąteczne a nie już w listopadzie bo ten klimat gdzieś się zatraca jak tak długo to trwa. No ale też się pewnie skuszę na jakieś małe zakupy wcześniej :) chociaż kolejek jeszcze nie ma. Jakie choinki kupujecie? Sztuczne czy żywe? My mieliśmy w zeszłym roku żywą bo mi się od dziecka marzyła ale teraz przy mega ruchliwej córce i kocie to chyba nie przejdzie.
ja od zawsze mam zywą ale w tym roku kupuje sztuczna pod sam sufit [emoji7] w zeszlym roku narzeczony pojechal sam bo ja bylam czyms zajeta pierwszy i ostatni raz bo przywiozl mi takiego ogigloka ze nie wiedzialam jak ja postawic zeby jakos wygladala [emoji85] i mam dosc tych igiel wiecznie walajacych sie po domu... teraz robia piekne sztuczne [emoji57]
 
reklama
Też mi się marzą białe święta ale chyba nie mamy na co liczyć. Zima pewnie rozkręci się w lutym dopiero. Albo wcale.
Białe święta były by super ... Pamiętam jak byłam mała to z mamą i siostrą chodizlysmy na targ po karpie i tak sypało że do domu szybko uciekaliśmy ... A co do lutego to też by mogły być bo wybieramy się w góry na narty tzn ja w tym roku znowu nie pojeżdżę ale ten klimat jest boooski
 
Ale bym wziela od Was tego powera. Ja bym najchetniej przespala tydzien.

Generalnie juz teraz rozumiem, co "doswiadczone" dziewczyny mialy na mysli mowiac, ze mam sie cieszyc pierwsza ciaza. Celebrować Ja. Odpoczywac. Korzystac z czasu dla Ciebie. Mnie sie to wydawalo takie... Hmm protekcjonalne. A teraz juz czuje... Ze druga ciaza, to nie to samo[emoji33][emoji33][emoji33]
 
My mamy na pniu sztuczna ale kupuje też mała żywa chociaż w tym roku to chyba kupię jakaś ozdobna tuje ;p
ja do salonu kupuje duza sztuczna a na klatke schodowa bo nie wiem jak to nazwac inaczej czy antresole[emoji848] kolo schodow w domu na pietro.. mniejsza o to jak sie na to mowi to tam kupie mała zywa w doniczce i pozniej wsadze ją na ogrod :)
 
Ja powera nie mam, ogólnie to zakopałabym się pod kołdrą i przespała do wiosny. Śniegu mi nie trzeba.
Ostatnio było takie fajne ocieplenie i mąż do mnie "O jak dobrze, że wiosna przyszła, już miałem dość tej zimy" :D :D :D i to jest dokładnie to....

Ja do tej pory będąc w ciążach miałam dzieci w domu... Teraz pół dnia ich nie ma, więc gdyby nie praca, to luksusy.
 
ja mam dzidiaj duzo pracy biurowej a mnie strasznie nosi[emoji24] juz nie moge sie doczekac az skoncze i zajme sie czyms fizycznym bo nie moge usiedziec [emoji23]
 
Ale bym wziela od Was tego powera. Ja bym najchetniej przespala tydzien.

Generalnie juz teraz rozumiem, co "doswiadczone" dziewczyny mialy na mysli mowiac, ze mam sie cieszyc pierwsza ciaza. Celebrować Ja. Odpoczywac. Korzystac z czasu dla Ciebie. Mnie sie to wydawalo takie... Hmm protekcjonalne. A teraz juz czuje... Ze druga ciaza, to nie to samo[emoji33][emoji33][emoji33]

Dla mnie pierwsza ciąża to był stres. Wszystko nowe, nie wiedziałam co z czym się je, czego oczekiwać po lekarzu. Wiedziałam tylko teoretycznie co się będzie działo z moim ciałem. Praktyka to zupełnie co innego... Mialam świra, nie ukrywam. Podejrzewam, że limit usg wykorzystałam wtedy na 5 ciąż [emoji23] no i poród.... to bylo jak zderzenie ze ścianą. Mimo że ponoć krótki jak na pierwszy bo niecałe 6 h od odejścia wód w domu, to nie wspominam go dobrze... Dlatego właśnie zamierzam trzecią ciążę celebrować. I podoba mi się ten spokój, ten brak ciśnienia, który mam w sobie.
 
reklama
Mi pierwsza ciąża zleciala szybko. Zwłaszcza druga połowa. Kupiliśmy mieszkanie i robiliśmy generalny remont. Niby ekipa robiła ale trzeba było ich pilnować i ciągle po coś jeździć do sklepów budowlanych. Później meble dodatki sprzęty i tak zleciało. Remont skończył się dwa tygodnie po porodzie. Niestety się nie wyrobilismy. Wprowadziliśmy się jak Mała miala dwa miesiące.
 
Do góry